Chromowanie wydechu ?

Pytaj o wszystko co zwiazane z układem wydechowym
michal_dh
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 207
Rejestracja: pt, 3 paź 2008, 08:54
Motocykl: SX 250, CBR 600
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Zamość
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: michal_dh » śr, 6 sty 2010, 20:32

Narobisz sie jak kon to prawda ale w koncu tu pasja i przynajmniej dla mnie nie szkoda czasu.. Lakier dziala i wytrzymuje jazde i nie niszczy naszej polerki czyli dalej blyszczy :)
KTM SX 250 2008r

grayfox
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 878
Rejestracja: pn, 9 cze 2008, 18:05
Motocykl: KXF 250 2006
Styl jazdy: Cross Country
Lokalizacja: Żywiec / Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: grayfox » czw, 28 sty 2010, 16:35

Hej!

Wypracowałem u siebie pewien kompromis. Zrezygnowałem z polerowania całości dyfuzora. Zrobiłem to tylko na czołowym płacie, ponieważ tylko on jest widoczny. Resztę wypiaskowałem ziarnem 0.5 mm i mniejszym i pomalowałem czarną farbą do tłumików samochodowych. Łatwo będzie o to dbać, wystarczy przetrzeć szmatką po myciu dyfuzor i będzie ok.

bzyk_na_secie
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 95
Rejestracja: śr, 18 lis 2009, 16:25
Motocykl: KTM SX 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: bzyk_na_secie » czw, 29 kwie 2010, 18:39

a ja wyczyściłem swój dyfuzor, pomalowałem go czarną farbą do tłumików(do 450 stopni) i na wierzch dałem bezbarwny lakier do 450 stopni(niby powinien jakoś dodatkowo utwardzić tą farbę) oczywiście wszystkio w spray'u. dwa dni później założyłem go i pojechałem w las... 5 minut nie minęło i dyfuzor podrapany że szok! na tej częsci która jest narażona na obcieranie gałęzi farby praktycznie nie było.Za spray'e dałem coś koło 80zł i paru minut nie wytrzymało.Nie polecam malowania żadnymi spreyami bo po bardzo krótkim czasie farba się zciera.Szukałem kogoś kto by mi to wychromował albo poniklował(200zł za to chcą, a to jest raczej za dużo).Zastanawiam się nad wypaleniem palnikiem(robiłem tak w skuterze i motorynie) koszty małe ale czy dyfuzor to wytrzyma i da to jakiś dobry efekt? co o tym myślicie?

marcin180
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 42
Rejestracja: pn, 6 paź 2008, 14:32
Motocykl: yz 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: marcin180 » czw, 29 kwie 2010, 19:37

bzyk_na_secie pisze:a ja wyczyściłem swój dyfuzor, pomalowałem go czarną farbą do tłumików(do 450 stopni) i na wierzch dałem bezbarwny lakier do 450 stopni(niby powinien jakoś dodatkowo utwardzić tą farbę) oczywiście wszystkio w spray'u. dwa dni później założyłem go i pojechałem w las... 5 minut nie minęło i dyfuzor podrapany że szok! na tej częsci która jest narażona na obcieranie gałęzi farby praktycznie nie było.Za spray'e dałem coś koło 80zł i paru minut nie wytrzymało.Nie polecam malowania żadnymi spreyami bo po bardzo krótkim czasie farba się zciera.Szukałem kogoś kto by mi to wychromował albo poniklował(200zł za to chcą, a to jest raczej za dużo).Zastanawiam się nad wypaleniem palnikiem(robiłem tak w skuterze i motorynie) koszty małe ale czy dyfuzor to wytrzyma i da to jakiś dobry efekt? co o tym myślicie?
Czy oby na pewno cały dyfuzor dokładnie zmatowiłeś papierkiem wodnym, odtłuściłeś i malowałeś w w dobrych odstępach czasu? a może do odtłuszczenia użyłeś benzyny i papieru P2000?

bzyk_na_secie
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 95
Rejestracja: śr, 18 lis 2009, 16:25
Motocykl: KTM SX 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: bzyk_na_secie » wt, 4 maja 2010, 19:26

Najpierw wyczyściłem go benzyną(bo było na nim troche starej farby), a potem grubym papierem ściernym, później żeby nie mieć wątpliwości to jeszcze go czyściłem drobniutkim(więc nie powinno być śladu po benzynie-z resztą i tak odparowała).Nałożyłem 5 warstw w odstępach ok.2 godzinnych. tyle że dyfuzor miałem podwieszony nad piecem to miał ciepło.na koniec potraktowałem go takim spreyem bezbarwnym co to niby utwardza wczesniej nałożone powłoki farby i zapobiega rysowaniu sie dyfuzora.Nie wiem czemu się to tak szybko pozdzierało. Może dlatego że po lesie jeździłem??

Enduras93
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 161
Rejestracja: ndz, 22 lis 2009, 12:25
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: w zależności od dnia
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: Enduras93 » wt, 4 maja 2010, 19:40

bzyk_na_secie pisze:Najpierw wyczyściłem go benzyną(bo było na nim troche starej farby), a potem grubym papierem ściernym, później żeby nie mieć wątpliwości to jeszcze go czyściłem drobniutkim(więc nie powinno być śladu po benzynie-z resztą i tak odparowała).Nałożyłem 5 warstw w odstępach ok.2 godzinnych. tyle że dyfuzor miałem podwieszony nad piecem to miał ciepło.na koniec potraktowałem go takim spreyem bezbarwnym co to niby utwardza wczesniej nałożone powłoki farby i zapobiega rysowaniu sie dyfuzora.Nie wiem czemu się to tak szybko pozdzierało. Może dlatego że po lesie jeździłem??
jeśli zachaczałeś o jakieś ostre gałęzie czy korzenie itp. to raczej się nie dziw :wink: ale i tak sie nie powinno tak łatwo zedrzeć :? choć w sumie to ja wymalowałem u mnie dyfuzor srebrzanką za 10 zeta :lol: i domalowuje co jakiś czas i jest gites, ważne, że mi bardziej nie rdzewieje. hehe niekobudżetowy sposób, może niezbyt estetyczny ( srebrzanka blee :butthead: ) ale skuteczny :mrgreen: chromowanie moim zdaniem za droga sprawa, żeby się w to bawić ( mówię o chromowaniu galwanicznym, a nie jakimś "szprajem" :) )
pozdro
Aktualnie:yamaha dt 125
W przyszłości: ? ? ? ? ? :P
___________________________________________________________
http://www.youtube.com/user/iBuuc?feature=mhum- prawie wszystko ze świata Apple

bzyk_na_secie
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 95
Rejestracja: śr, 18 lis 2009, 16:25
Motocykl: KTM SX 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: bzyk_na_secie » śr, 5 maja 2010, 22:34

No u mnie chromowanie lub niklowanie 200zł :shock: (i to wtedy gdy masz w miarę wyczyszczoną powierzchnię, bo jak brudną to więcej biorą) gdzie inni się chwalą że za 80 robią.

Zuchu28
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 11
Rejestracja: ndz, 9 sty 2011, 16:25
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: Zuchu28 » czw, 10 lut 2011, 00:35

Witam, dołączam się do tematu , ja właśnie co wyczyściłem swój dyfuzor bo już była masakra ,najpierw papierkiem zwykłym później troszkę wodnym,otłuściłem parę razy benzyną ekstrakcyjną i pomalowałem go sprayem do 650*,nałożyłem z 6 warstw dobrych odstępach ,jednego dnia 3 warstwy 2 dnia tak samo. Efekt jest dobry,jeszcze nie założyłem do motoru ponieważ zastanawiam się nad jednym,na farbie którą malowałem jest napisane dodatkowo ze po nałożeniu kilku warstw powinno się nagrzewać pomalowana cześć(tak to rozumiem) od 30 min do 60 w 160* bo wtedy farba się utwardza i pewnie jest wtedy mniej podatna na ścieranie i efekt jest trwalszy. Jeśli nie to,to co jeszcze można zrobić by efekt był trwalszy. No mam jeszcze jeden pomysł ,jeśli nic nie wymyśle to kupie osłonę na tą część która jest najbardziej narażona na ścieranie i po sprawie. Mam nadzieje że reszta będzie ok nie będzie zmieniać kolorów ani odpadać.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły co mógłbym jeszcze zrobić to proszę o jakieś rady :)

Pozdrawiam Zuchu

andy2208
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 386
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
Motocykl: '05 YZ 250
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Zagwiździe
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: andy2208 » czw, 10 lut 2011, 11:09

Kiedyś również w mojej starej YZ pomalowałem dyfuzor tą farbą do 630 stopni na czarno. Nawet specjalnie powierzchni nie przygotowywalem, tylko przejechałem tymi drucianymi szczotkami do wiertarki i odtłuściłem. Nałozyłem kilka warstw (chyba 3 albo 4). Odczekalem aż wyschło (zaledwie 15 minut przy temp. ok 20 stopni C) i załozyłem do motoru. Odpaliłem moto i dałem mu pochodzić trochę na luzie. Potem krótka przejażdżka na jakieś 15 minut po suchych i w miarę czystych drogach (nie w terenie). I się farba utwardziła. Wytrzymała tak 2 sezony i teraz wyglada to tak (troche zabrudzone i niedomyte, ale farba się trzymie):


Dobra, a teraz ja mam pytanie.
Mam dyfuzor Pro Circuit Works Pipe (ten z gołej blachy, bez powłoki ala chromowej). Przejechane na nim mam 25 mth i żadnych nawet najmniejszych wgniotów nie ma, ale juz cały pordzewiał. Muszę doprowadzić go do stanu przyzwoitości. Nie interesują mnie żadne polerki, albo ocynki. Chcę oddać go do chromowania lub niklowania. Co lepsze? Odnośnie ceny, to przeboleję nawet te 300zł na ten cel. Ale zalezy mi na czasie bo wiosna idzie wielkimi krokami. Co dłużej pociągnie? Jakie ceny obu rozwiązań? Gdzie to robić? I jak długo to trwa?

P.S. Taka mała uwaga; gdyby ktos kiedyś chciał kupic dyfer pro circuit'a to bardzo polecam, bo na prawdę dodaje odczuwalnie mocy, ale nigdy nie kupujcie works pipe'a. Lepiej kupić platinum 1 lub 2, ta sama cena, a nie zardzewieje (nie wiem dlaczego poprzedni właściciel skusił się właśnie na works'a :roll: ).

Ciechu
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 292
Rejestracja: pt, 3 mar 2006, 18:51
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: Ciechu » sob, 19 mar 2011, 15:03

Kilka razy przewinął się wątek powłok galwanicznych na dyfuzorze więc i ja dorzucę swoje trzy grosze. Ostatnio zlecałem wykonanie różnych powłok także mogę co nieco powiedzieć. Powłoka zwana chromem to zasadniczo trzy warstwy różnych metali. Podkład z dwóch rodzajów miedzi, kwaśnej i zasadowej. Następnie podkład z niklu, który nadaje barwę i połysk a ostatecznie chrom, który zapewnia odporność mechaniczną. Nie jest prawdą że z wygiętej blachy taka powłoka zacznie odchodzić płatami. Może się tak stać tylko w przypadku powłoki wykonanej nieprawidłowo lub bez odpowiednich podkładów. Jeśli chromowanie zostało wykonane zgodnie ze sztuką to będzie bardzo trwałe i nawet po wygięcie elementu nie powinno drastycznie odłazić płatami. Słaba przyczepność wynika ze złego przygotowania powierzchni. Niektóre zakłady dla oszczędności pomijają również podkład z miedzi i na gołą stal odrazu kładą nikiel. Galwanizernia, która specjalizuje się w powłokach na elementach pojazdów zdaje sobie sprawę ze warunków w jakich potem element będzie pracował. Zakład, który chromuje klamki do drzwi łazienkowych nie musi robić tak bardzo wytrzymałych powłok gdyż w klopie nikt nie będzie męczył gałęziami, błotem, kamieniami i butami. Trzeba trafić do odpowiedniego zakładu. Koszt nałożenia powłoki na dyfuzor łatwo oszacować. Przeciętna cena dobrej powłoki to 20 złotych za decymetr kwadratowy. Wystarczy z grubsza policzyć powierzchnię dyfuzora i pomnożyć przez dwie dyszki. Ludziom z okolic Warszawy mogę polecić na PW dwa dobre zakłady. Zresztą obsługują oni również wysyłkowo. Szacuję że chromowanie przeciętnego dyfuzora będzie kosztować pomiędzy 200 a 300 złotych. Trzeba pamiętać że wysoki połysk jest wynikiem polerowania. Zakłąady robią to na szlifierkach stacjonarnych więc w zakamarki nie są w stanie dotrzeć. Ich tarcze są na prawdę duże.

Tańszy sposób to cynkowanie dyfuzora. Tutaj efekt końcowy bardzo zależy od przygotowania powierzchni we własnym zakresie. Jeśli wyrównamy wszystkie rysy i oszlifujemy dyfuzor drobnym papierem ściernym to uzyskamy ładną powłoką cynkową, którą na dodatek można niewielkim nakładem pracy wypolerować. Gdyby grayfox przed użyciem pasty polerskiej oddał wydech do cynkowania to potem szybką polerką uzyskałby efekt zbliżony do chromu. Nowe śruby czy nakrętki w sklepie są cynkowany i tak mniej więcej może wyglądać dyfuzor. Ogólnie cynkowanie jest o wiele tańsze gdyż zasadniczo nie obejmuje przygotowania elementu. W zakładzie po prostu wieszają wszystko na drucie i wrzucają do wanny . Można się spotkać z cenami 2-3 złote za kilogram ale to raczej dotyczy tylko ilości hurtowych. Za drobiazgi stalowe płaciłem około 15 złotych/kg z własnym przygotowaniem. Koniecznie trzeba usunąć syf i korozję a im gładsza będzie powierzchnia stali tym ładniejszy efekt po cynkowaniu. Nie wiem natomiast jak spojrzą w zakładzie na syf wewnątrz dyfuzora. Przypuszczam że mógłby on narobić ambarasu gdyby dostał się do kąpieli. To sam dotyczy chromowania używanych tłumików. Ktoś mi mówił że na czas kąpieli nawet zaspawują otwory na końcach ale nie wiem czy to prawda. Sam elementów wydechu nie chromowałem ani nie cynkowałem. Cena w przypadku cynkowania blachy także może być inna gdyż waży to mało a powierzchnia bardzo duża. W okolicy Warszawy znam tylko jeden zakład, który cynkuje stal i specjalizuje się w pojazdach zabytkowych. Również mogę podzielić się kontaktem.

Możnaby się zastanowić nad cynkowaniem ogniowym. Nie wiem jednak jakie są ceny i czy warto. Niedługo będę ogarniał pordzewiały dyfuzor DEP więc może wpadnę do jakiegoś zakładu.

Odnośnie lakierowania polerowanej powierzchni to z założenia jest to skazane na porażkę. Polerowana powierzchnia nie zapewni za grosz przyczepności dla lakieru. Chyba lepszy efekt dałoby lakierowanie tylko oszlifowanej dokładnie blachy choć i tutaj nie mam przekonania.

Czepek
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 926
Rejestracja: śr, 25 sie 2010, 15:17
Motocykl: YZ125 `08
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: Czepek » sob, 19 mar 2011, 15:11

Ja cynkowałem używany dyfek w moim EXC, zapłaciłem łącznie 50zł (30 piaskowanie, 20 cynk). Wyglądało to tragicznie, zresztą opisałem to w innym temacie, dopiero polerka pomogła i już było jako tako, ale trzeba dokładnie potem zmyć pastę, ja tego nie zrobiłem i ona po prostu się przepaliła i w niektórych miejscach jest już czarne(dojście do końcówki; zaraz przy cylindrze), ale szmatka + benzyna i jest Ok. Nie chce mi się już z tym bawić, bo to nie motor na pokaz, a i tak jest milion razy lepiej niż było.
Ps. żeby uprzedzić wiadomości typu" trzeba było wygładzić powierzchnię" to z góry uprzedzę, że straciłem na tym parę ładnych godzin
Naprawa cross prostowanie wydechów 793 395 514

Ciechu
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 292
Rejestracja: pt, 3 mar 2006, 18:51
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Chromowanie wydechu ?

Post autor: Ciechu » sob, 19 mar 2011, 15:21

Odszukałem zdjęcie i po cynkowaniu faktycznie dramat. Nigdy nie cynkowałem dużych powierzchni a na małych nie równomierność powłoki nie rzucała się aż tak bardzo w oczy. Tak czy inaczej po polerowaniu wyszło bardzo fajnie. Ja swoje drobiazgi przecierałem szmatką z automaxem i również wychodziło ładnie. Resztek pasty faktycznie trzeba się pozbywać benzyną ekstrakcyjną. Jakby ktoś szukał to kolega wyżej tutaj dzielił się wynikami prac. viewtopic.php?f=3&t=19760&p=147269#p147269

ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ wydechowy”