Zmiana oleju z półsyntetyka na syntetyk w osobnym zbiorniku

Pytania dotyczące układu elektrycznego
plazgut
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 454
Rejestracja: ndz, 9 wrz 2007, 00:33
Motocykl: CRF250R '06
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Sulechów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Zmiana oleju z półsyntetyka na syntetyk w osobnym zbiorniku

Post autor: plazgut » sob, 3 sty 2009, 23:58

Nikt tu nie mówi o lepszym oleju. Nie pisałem także, że nowy olej wypłucze stary. Sorry ale nie wymyślaj. A poza tym - "lepszy" to pojęcie względne.
weteran pisze:Jeśli chodzi o sprzęt DT to jeśli jest prawidłowo eksploatowany, to ilość tego nagaru będzie podobna jak w wyczynie.
Nie twierdzę, że nie.
weteran pisze:Według Ciebie używając lepszego oleju zatrzemy go.
G**o prawda. A w dodatku pytanie zadane nie precyzyjnie.
weteran pisze:A gdzie Ty widziałeś w 4T nagar za wyjątkiem głowicy i na tłoku, czy tam dostaje się tyle oleju aby muc go rozpuścić ? I co ten nagar ma zapchać, a przy tym spowodować zatarcie silnika. A jeśli miałeś na myśli kanały olejowe to gdzie one są i co w nich widziałeś ? I co nowy, lepszy olej rozpuści zanieczyszczenia w tych kanałach i zatrze silnik ? w którym miejscu ?
Nie bede na to odpowiadał bo wyraźnie uważasz się za mędrca i tymi pytaniami mnie obrażasz.
weteran pisze:O co tu chodzi ? A ta piła zatarła się, bo nie była wyczynowa, czy była 4T.
Ironia czy udajesz takiego ... ?

Odłączam się od dyskusji z tobą. Już w kilku tematach zauważyłem, że nie masz sobie nic do zarzucenia i jesteś uparty jak osioł - przepraszam za stwierdzenie, ale innego użyc nie mogłem. Twoja drwina aż bije po oczach. Skoro jesteś taki pewien swego to kup DT, przejedz 5000 km na mineralnym oleju sredniej klasy a później zalej pełnym syntetykiem. Powodzenia.
Obecnie: CRF250R '06, BMW K100RS, K-750
Było: Komarek :), Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250

Awatar użytkownika
piotrgurski
Moderator
Moderator
Posty: 770
Rejestracja: ndz, 23 gru 2007, 01:41
Motocykl: Husqa TE450 06/ FZ6S Fazer
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 2 razy
Podziękowania: 3 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: Zmiana oleju z półsyntetyka na syntetyk w osobnym zbiorniku

Post autor: piotrgurski » ndz, 4 sty 2009, 00:18

plazgut pisze:
weteran pisze:A gdzie Ty widziałeś w 4T nagar za wyjątkiem głowicy i na tłoku, czy tam dostaje się tyle oleju aby muc go rozpuścić ? I co ten nagar ma zapchać, a przy tym spowodować zatarcie silnika. A jeśli miałeś na myśli kanały olejowe to gdzie one są i co w nich widziałeś ? I co nowy, lepszy olej rozpuści zanieczyszczenia w tych kanałach i zatrze silnik ? w którym miejscu ?
Nie bede na to odpowiadał bo wyraźnie uważasz się za mędrca i tymi pytaniami mnie obrażasz.
weteran pisze:O co tu chodzi ? A ta piła zatarła się, bo nie była wyczynowa, czy była 4T.
Ironia czy udajesz takiego ... ?

Odłączam się od dyskusji z tobą. Już w kilku tematach zauważyłem, że nie masz sobie nic do zarzucenia i jesteś uparty jak osioł - przepraszam za stwierdzenie, ale innego użyc nie mogłem. Twoja drwina aż bije po oczach. Skoro jesteś taki pewien swego to kup DT, przejedz 5000 km na mineralnym oleju sredniej klasy a później zalej pełnym syntetykiem. Powodzenia.
Plazgut z całym szacunkiem ale teraz to Ty obrażasz Weterana, nazywasz go mędrcem ale wiesz co ja też mogę Jego tak nazwać ale w jak najlepszym kontekście. Ten człowiek ma naprawdę potęzne doświadczenie w tym co robi (do dzisiaj) i naprawdę masz do czynienia z bardzo dobrym mechanikiem z wieloletnim doświadczeniem a nie z 12-sto latkiem co ma jakiegoś chinola i cwaniaka zgrywa. Zastanów się troche zanim coś takiego napiszesz bo takich forumowiczów i tak garstka została a jeszcze zostają dokładane wszelkie starania do zniechęcenia reszty.
Do tematu: lej tego syntetyka i napewno będzie ok, Plazgut ma racje z wypłukiwaniem nagarów i pozostałości po mineralach ale zastosowanie tylko w wyjechanych samochodach pzdr Fifi.
ADV/Adventure

plazgut
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 454
Rejestracja: ndz, 9 wrz 2007, 00:33
Motocykl: CRF250R '06
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Sulechów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Zmiana oleju z półsyntetyka na syntetyk w osobnym zbiorniku

Post autor: plazgut » ndz, 4 sty 2009, 00:48

Lubie cie Fifi bo z tobą można normalnie pogadac. Skoro napisałes tego posta to odpiszę.
Może i weteran ma ogromne doświadczenie ale nie będę rozmawiał z kimś kto ma wyższe mniemanie o sobie. Nie uważam, żebym go obraził, ale nawet jeśli to zrobiłem to vice versa.

Temat jest o DT czyli nie jest to sprzęt wyczynowy tylko małe enduro, na którym robi się stosunkowo duże przebiegi, dlatego napisałem, że nie może zmienic z minerała na syntetyk. I jak już też wcześniej napisałem - wszystko zależy od przebiegu.

Skoro emocje opadły to proszę wyjaśnijcie mi dlaczego silnik się zatarł przy zmianie oleju z mineralnego na pełny syntetyk w Hondzie MTX 80, nie wspominając już o nieszczęsnych piłach. Według mnie wynika to z tego: silnik pracował cały czas na mineralnym. Tłoczek i cylinder się już trochę wytarł, więc zrobił się luz no i po drodze osadził się nagar i szlam. Po zalaniu syntetykiem ten nagar i szlam został wypłukany więc i luzy zrobiły się większe. Film olejowy przy syntetyku jest cieńszy więc luz był jeszcze większy. Z nadmiernego luzu zatarł się silnik zakleszczając pierścien i ścinając kawałek tłoka.
Zgadłem?
Obecnie: CRF250R '06, BMW K100RS, K-750
Było: Komarek :), Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250

Awatar użytkownika
piotrgurski
Moderator
Moderator
Posty: 770
Rejestracja: ndz, 23 gru 2007, 01:41
Motocykl: Husqa TE450 06/ FZ6S Fazer
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 2 razy
Podziękowania: 3 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: Zmiana oleju z półsyntetyka na syntetyk w osobnym zbiorniku

Post autor: piotrgurski » ndz, 4 sty 2009, 01:22

Plazgut cieszę się bardzo że chcesz wyjaśnić sprawe a nie FOCH i nara :evil: Nie wiem czemu MTX się zatarł na moje była inna przyczyna niż sam skład chemiczny (klasyfikacja ?W??)oleju ale skoro mowa o konkretnych przykładach to kiedyś miałem Yamahe RD 350 YPVS 63 KM ( sportowo -turystyczny ) poprzedni właściciel przekonany że mineralny jest najlepszy i lał go latami. Po kupnie tego sprzęta od razu Castroll fullsyntetyk i wierz mi moto pracowało naprawdę super. Przy kupnie miał ok 45000 jak na 2T to masakryczny przebieg zwłaszcza że mocą wysilony na maksa przy sprzedaży miał ok 70000 i latał dalej. Więc naprawdę nie wiem co w Twojej Hondzie zaszkodziło zwłaszcza że jeżdząc swoją Yamahą obrotomierz nie zchodził z 7000obr/min. Nie wiem jak jest w DT czy MTX ale ja miałem specjalny dozownik oleju jeżeli też taki miałeś może jego awaria była powodem zatarcia. Co do nagarów to one właśnie powodują zapieczenie się pierścieni tłokowych w rowku tłoka, następnie wybijanie cylindra przez nadmierny luz bo pierścień stracił sprężystość tylko (zintegrował) się z tłokiem następnie zmęczenie materiału tłoka (powstawanie mikropęknięć) i najgorsze czyli pęknięcie i urwanie się tłoka.
Co do Weterana to naprawdę (już to kiedyś pisałem) ale nie znam drugiego takiego człowieka który tak szanuje ludzi bez względu na wiek, wykształcenie, pochodzenie itp i wierz mi że te nieszczęsne piły to był żarcik na rozlużnienie atmosfery a nie żeby w jakiś sposób Ciebie poniżyć albo obrazić.
pozdrawiam wszystkich Fifi.
ADV/Adventure

plazgut
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 454
Rejestracja: ndz, 9 wrz 2007, 00:33
Motocykl: CRF250R '06
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Sulechów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Zmiana oleju z półsyntetyka na syntetyk w osobnym zbiorniku

Post autor: plazgut » ndz, 4 sty 2009, 01:47

Jestem przekonany, że było tak jak napisałem, bo w sumie innego powodu nie znajduje. Jak ktoś mi przedstawi wyniki badań w tym zakresie to wtedy uwierze :wink:
Ja dozownika nie używałem, bo były z nim małe problemy a poprzedni właściciel mi tłumaczył, że odłączył go bo dozowniki lubiły się zapychac. W sumie czułem się lepiej wiedząc ile mam oleju w paliwie :)
No a ty Fifi jesteś przykładem, że różnie bywa z silnikami. Ja widocznie zawsze miałem pecha heh.

A jeszcze wracając do szanownego Weterana. Wierzę ci Fifi, może i on taki jest. Wiadomo, że inna jest rozmowa na forum a inna w 4 oczy. Mam nadzieje, że w końcu dojdę z nim do porozumienia, bo pewnie wiele się od niego naucze, ale póki co jeden krzyczy na drugiego. Bardzo chcialbym spokojnie pogadac, bez emocji :)
Obecnie: CRF250R '06, BMW K100RS, K-750
Było: Komarek :), Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250

gajowy
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 719
Rejestracja: ndz, 1 sty 2006, 10:11
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Zmiana oleju z półsyntetyka na syntetyk w osobnym zbiorniku

Post autor: gajowy » ndz, 4 sty 2009, 09:36

Ja tu nie widziałem żeby weteran na Ciebie krzyczał, grzecznie i rzeczowo powiedział, nie wywyzszajac się i nikogo nie urażajac.
Ale to tylko tak OT.
Husqvarna CR 250 82`, Husqvarna SM 450R 08`, Beta Zero 125 91`.

Chłodzin
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 18
Rejestracja: pn, 1 gru 2008, 19:50
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Zmiana oleju z półsyntetyka na syntetyk w osobnym zbiorniku

Post autor: Chłodzin » ndz, 4 sty 2009, 10:40

wracając do tematu
miałem kiedyś MTX-a gość od którego go kupiłem jeździł na mixolu, spuściłem go i zalałem półsyntetykiem i nie było najmniejszych problemów z tego powodu :wink:

WLD_Wlodi
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1040
Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
Motocykl: Różnie to bywa.
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Zmiana oleju z półsyntetyka na syntetyk w osobnym zbiorniku

Post autor: WLD_Wlodi » ndz, 4 sty 2009, 12:24

Może MTX był nieźle dojechany, a ten mineral go uszczelniał.

weteran
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 263
Rejestracja: czw, 7 gru 2006, 19:32
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Świecie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Zmiana oleju z półsyntetyka na syntetyk w osobnym zbiorniku

Post autor: weteran » ndz, 4 sty 2009, 15:08

Do napisania mojego pierwszego postu, w tym temacie zmobilizowała mnie reakcja założyciela tego tematu właśnie po wypowiedzi Plazguta.

A teraz mądra rada: NIE ZMIENIAJCIE OLEJU NA WYŻSZEJ KLASY ! CHodzi mi o to, że nie można zmieniac z mineralnego na pół- i full syntetyk. Tak samo nie mozna z pol syntetyku na full syntetyk. Odwrotnie oczywiście można. Po, którym to miał wątpliwości co w końcu ma zrobić. Pozostałe posty były dobrymi podpowiedziami. Pamiętajmy, że z forum korzysta dużo ludzi, nie tylko My. I jeśli takie informacje chwyta nawet część z czytających, to już mamy super teorie, a potrzebujący pomocy niezły mętlik w głowie. Myślę, że jeśli ktoś buszuje po wielu forach motocyklowych i stamtąd zdobywa wiedzę, to nie zawsze ona jest właściwa, a rozpowszechnianie jej, tej niewłaściwej jest złe. Oczywiście są też bardzo dobre informacje i wskazówki, z których można śmiało korzystać problem polega w tym, która jest właściwa. Ja śmiem twierdzić, że wiedza podparta praktyką to jest najlepsze rozwiązanie. Niema mędrców, każdy uczy się całe życie. Plazgut co do napisania przeze mnie słów lepszy olej, to oczywiście miałem na myśli olej o wyższych parametrach, zresztą to jest w temacie. Nadmierny luz między tłokiem a cylindrem, który miałby powstać po zastosowaniu oleju o wyższych parametrach raczej nie miałby wpływu na zatarcie silnika, jest tak jak napisał fifi potrafi pęknąć tłok. Główne powody zatarcia silnika 2T to niewłaściwe części eksploatacyjne jak tłok z pierścieniami, cylinder, złe ich spasowanie, nie właściwy olej (nie dotyczy wymiany na lepszy), czystość powietrza, nie właściwe paliwo , a w szczególności jego ilość, nadmierna temperatura silnika spowodowana sporą ilością przyczyn. Z tych dwóch ostatnich przyczyn, a wiec paliwo lub temperatura widziałbym zatarcie Twego MTX. Powiedziałbym Ci więcej, jak zobaczyłbym ten zatarty tłok. Może to nieodpowiednie miejsce, ale wyrażę swoją opinie odnośnie osób, które udzielają się na forum jak macie problem lub udzielacie rady piszcie czytelnie i zrozumiale dla Wszystkich (nie chodzi o błędy ortograficzne), nie skrótami lub określeniami przez Was wymyślonymi. Na początku marka, model i rocznik motocykla. Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ elektryczny”