Suzuki RM 250 zapłon...
-
- Mistrz prostej
- Posty: 151
- Rejestracja: wt, 16 cze 2009, 16:49
- Motocykl: Honda CR 250Rr (94)
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
Ja23 masz taki sam zapłon? Sporo by to ułatwiło.
Omy to nie napięcie, tylko rezystancja, i 50 omów to może mieć ta cewka od impulsów. Cewka napięciowa może mieć coś między 150 a 470 om.
BTW:
SUZUKI RM 250, twój RM jest z rocznika pomiędzy 81 a 83, tylko plastiki są nowsze. Generalnie moto wygląda naprawdę tragicznie. Taki fajny klasyk tak zniszczony...
Omy to nie napięcie, tylko rezystancja, i 50 omów to może mieć ta cewka od impulsów. Cewka napięciowa może mieć coś między 150 a 470 om.
BTW:
SUZUKI RM 250, twój RM jest z rocznika pomiędzy 81 a 83, tylko plastiki są nowsze. Generalnie moto wygląda naprawdę tragicznie. Taki fajny klasyk tak zniszczony...
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 317
- Rejestracja: śr, 29 sie 2007, 23:38
- Motocykl: Motobi Wilga 65/50 ;)
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Prabuty
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
ale widać, że za poprzedniego właściciela zębatki nie były spawane...
ty przyspawałeś zębatkę do wałka nie odłączając zapłonu - sfajczył się prawdopodobnie od tego do końca
ty przyspawałeś zębatkę do wałka nie odłączając zapłonu - sfajczył się prawdopodobnie od tego do końca
-
- Mistrz prostej
- Posty: 151
- Rejestracja: wt, 16 cze 2009, 16:49
- Motocykl: Honda CR 250Rr (94)
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
Ja23, jeśli twój RM jest z 86 roku, to masz taki sam zapłon, więc dużo byś pomógł gdybyś sprawdził jakie dokładnie są tam te wartości, czyli rezystancja. Rezystancję sprawdza się na zgaszonym silniku. Wystarczy zmierzyć w tej trójkątnej kostce jaka jest wartość pomiędzy wtyczką męską a pierwszą żeńską, i pomiędzy tą samą męską a drugą żeńską.
-
Autor tematuWFM-SHL-WSK
- Mistrz prostej
- Posty: 130
- Rejestracja: sob, 26 gru 2009, 02:36
- Motocykl: CR 250R
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wrocław !!!
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
pytlar pisze:ale widać, że za poprzedniego właściciela zębatki nie były spawane...
ty przyspawałeś zębatkę do wałka nie odłączając zapłonu - sfajczył się prawdopodobnie od tego do końca
Czyli co mogłem dokładnie spalić?
Bo ja tego mocno nie spawałem....
Pozdrawiam...
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika ... !
---------------->
---------------->
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 386
- Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
- Motocykl: '05 YZ 250
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Zagwiździe
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
A wiesz ile amper przechodzi podczas takiego spawania
Pewnie by nawet 1A wystarczył do spalenia ci tych cewek.
I tu nie robi różnicy czy tylko nasmarkałeś lekki spaw, czy topiłeś metal aż miło.
Pewnie by nawet 1A wystarczył do spalenia ci tych cewek.
I tu nie robi różnicy czy tylko nasmarkałeś lekki spaw, czy topiłeś metal aż miło.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 73
- Rejestracja: pn, 26 maja 2008, 23:48
- Motocykl: crf250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ryczów/ Wadowice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
mój motor przeżył spawanie zepsułem śrubę na imbus od kopki a na kleju była ułożona, to wziąłem i napawałem nakrętkę i poszło... dopiero jak rozebrałem silnik doszło do mnie że nie rozpiąłem kabli.... ale złożyłem i zapalił i chodzi do teraz
-
Autor tematuWFM-SHL-WSK
- Mistrz prostej
- Posty: 130
- Rejestracja: sob, 26 gru 2009, 02:36
- Motocykl: CR 250R
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wrocław !!!
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
Pytałem się Taty co na to sądzi i on powiedział że to jest nie możliwe....
bo żeby ją spalić to prąd musiał by przez nią przepłynąć bezpośrednio....
czyli masę spawarki bym przypiął do silnika a drogi biegun przyłożył do fajki....
i wtedy mogła by coś odczuć....
ale możliwe ze się mylimy....(Ja z Tatą)
Pozdrawiam...
bo żeby ją spalić to prąd musiał by przez nią przepłynąć bezpośrednio....
czyli masę spawarki bym przypiął do silnika a drogi biegun przyłożył do fajki....
i wtedy mogła by coś odczuć....
ale możliwe ze się mylimy....(Ja z Tatą)
Pozdrawiam...
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika ... !
---------------->
---------------->
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 204
- Rejestracja: ndz, 4 paź 2009, 14:20
- Motocykl: Honda XR 600
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: 3-miasto
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
tak mam identyczny zapłon jutro zadzwonię do mechanika i się zapytam dokładnie co i jak z tym napięciem w zapłonie.Z tego co wyczytałem to byle jakie spawanie przy moto może narobić bałaganu z elektryką,jednym coś się stanie a 2 nie,nie wiem od czego to jest uzależnione??? w moim przypadku moto przed remontem normalnie chodziło,zrobiłem kapitalny remont i moto nie chodzi,wszystko wymienione na tip top i moto nie chodzi, oprócz zapłonu,wezwałem elektryka i stwierdził właśnie że zapłon jest padnięty i daje za małe napięcie tzn, iskra jest ale pod ciśnieniem w cylku iskra zanika, sam tego nie pojmuje ale tak jest.... jutro się odezwę co i jak z tymi wartościami cewek.pozdro EDIT:wiem to że przy spawaniu już na pewno będę odłączał elektryka np: tak jak w samochodzie odłącza się akumulator...
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 337
- Rejestracja: śr, 22 lut 2006, 22:55
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
Uszkodzenia cewek, a W SZCZEGÓLNOŚCI CEWKOMODUŁÓW (np motoplat hiszpański) jest dość powszechne, gdy się nie odepnie elektryki/elektroniki. Nie musi przez niego płynąć cały prąd spawania. Ale jeśli jest to powiedzmy 120 A przy ok 35-40 V ( dane dla spawarki transformatorowej, to to, co się błąka po ramie w trakcie spawania wystarcza, żeby uszkodzić elementy półprzewodnikowe zapłonu. Pewnie w RM-kach jest bardzo cienki drut na uzwojeniach, albo nędzna izolacja między zwojami, bo uszkodzenia zdarzają się dosyć często, i to czasem bez wyraźnej przyczyny.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 204
- Rejestracja: ndz, 4 paź 2009, 14:20
- Motocykl: Honda XR 600
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: 3-miasto
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
No właśnie tak jak w moim przypadku,padły cewki taj jak by same od siebie,fakt spawałem przy moto ale to już po remoncie gdy już nie chciało odpalić. Z tego co wyczytałem w internecie to w tych modelach to częsta usterka ty cewek..
-
Autor tematuWFM-SHL-WSK
- Mistrz prostej
- Posty: 130
- Rejestracja: sob, 26 gru 2009, 02:36
- Motocykl: CR 250R
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wrocław !!!
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
ja23 zależy mi na naprawie ale jestem spłukany i i jeszcze zapożyczony na ten króciec to musiałem pożyczyć szmal bo nawet nie miałem w tym czasie...
Ale na dalszy remont to nie mam kasy i jestem zmuszony go sprzedać...zrobiłem co mogłem....chociaż będę wiedział ze próbowałem....
Pozdrawiam...
Ale na dalszy remont to nie mam kasy i jestem zmuszony go sprzedać...zrobiłem co mogłem....chociaż będę wiedział ze próbowałem....
Pozdrawiam...
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika ... !
---------------->
---------------->
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 204
- Rejestracja: ndz, 4 paź 2009, 14:20
- Motocykl: Honda XR 600
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: 3-miasto
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 zapłon...
siema a więc tak górna cewka daje napięcie około 40-50volt a dolna działa jako impulsator i daje napięcie około 3-5volt prawdopodobnie padła ci ta górna.Będę miał 2 taki zapłon ale on jest uszkodzony,dałem go do przewinięcia i elektryk sknocił ilość nawinięć ale nie wiem na której cewce.Jak będziesz chciał to ci go oddam za free może złożysz z 2 1sprawny.Ale to dopiero tak za 2-3tygodnie będę go miał.Pozdro
EDIT:ja ci powiem tak,kupiłem moto 8maja zrobiłem nim 5kilometrów a 9maja już stał w warsztacie rozebrany bo sypnoł się silnik tzw wbiłem się na minę.Ale co tam postanowiłem rupcia naprawić i wpakowałem w niego 4tyś w sam remont a najlepsze jest to że do dnia DZISIEJSZEGO GO NIE MAM odmawiałem sobie chleba a pakowałem w moto a tak mi się odwdzięcza.Myślę że na wiosnę zrobię pierwsze kilometry
EDIT:ja ci powiem tak,kupiłem moto 8maja zrobiłem nim 5kilometrów a 9maja już stał w warsztacie rozebrany bo sypnoł się silnik tzw wbiłem się na minę.Ale co tam postanowiłem rupcia naprawić i wpakowałem w niego 4tyś w sam remont a najlepsze jest to że do dnia DZISIEJSZEGO GO NIE MAM odmawiałem sobie chleba a pakowałem w moto a tak mi się odwdzięcza.Myślę że na wiosnę zrobię pierwsze kilometry