yz250f 2004r przerywa w pół gazu

[zimak]

Już nie wiem co może być przyczyną , przerywa przy odkręceniu manetki gazu około 1/2 coś jak by zapłon odcinało , gaźnik sprawdziłem, dysze przeczyszczone , regulowałem skład mieszanki (bez efektu) , nowa świeca , skorygowałem luz zaworowy, i dalej nic. Raz jak wracałem z toru do domu to moto nagle się odmulił i ciągną równo, było to przed wglądem w gaźnik i regulacją mieszanki. Kolega ma yz426f i mówi że może łańcuszek rozrządu w co za bardzo mi się nie chce wierzyć ,ja liczę wymianę łańcuszka co drugi tłok , ale dla własnego spokoju zamówię nowy.
Tak więc ma ktoś jakieś doświadczenia z takim przypadkiem , proszę o uwagi i opinie pozdr.