PROBLEM Z RM-Z

[dominik_cr]

Siemka .Wczoraj kupilem rmz 250 2004 rok.
Jest mianowicie taki problem moto z rana ciezko pali trzeba sie ukopac z 10-15 min(ale podobno przy 4 T to normalka).
Jak motorem pojezdze okolo 10 kilometrow to motor gasnie.
Potem nie chce palic,wogule nie kichnie. (To jest ten problem)

Za 20 min jak motor postoi to dochodze kopne z 5-10 razy i pali.

Motor na ssaniu musi postac z 10 minut aby moc zdjac zssanie i jechac.(to normalne)??



Jezeli chodzi o moc to nie mam zastrzezen idzie jak strzala.Nawet kumpel co jezdzil duzo 250 4T
mowi ze ta rmz jest nadzwyczaj silna jak na 4T.

Prosze o w miare szybka odpowiedz.
Z gory dzieki
PZDR.

[marcin4]

Siema. Sprawdź luzy zaworowe , jest możliwe że ssący ci siedzi.15 min kopać to nie normalka nawet z rana Pozdro.

[dominik_cr]

noo too jak pojezdze z 30 min to zgasnie i nie da sie odpalic??to dlatego ze te luzy zaworowe??

A ile zrobienie takich luzow zaworowych by kosztowalo?? (to chyba chodzi o ustawienie zaworow tak)??

Wiecie dla mniwe to troche denerwouja dzisaj moto pchalem 10 km do domu ja waze 50 kg mam 150 ,i pchaj se takiego konia.

A moze to byc o np swieca ma zła ciepłote?? pochodzi troche i potem gasnie?

[dav1d]

prawdopodobnie zawór ssący, miałem kiedys podobny problem w yzf250, no ale bez kitu nie musialem go kopac z 10-15 minut

[marcin4]

Tak jak napisałem wcześniej sprawdź luz bo to prawdopodobnie siedzi zawór ssący. Lepiej sprawdź a nie jeździj bo wtedy ten koszt naprawy znacznie wzrośnie, o ile już nie trzeba wymienić zaworu.

[dominik_cr]

Wes mnie nie strasz...
Kupilem moto wczoraj.
Od wczoraj byl jezdzony 1.5 godziny.
Potem postal i go odpalilem ale go zgasilem i nie jechalem tak sie zlozylo blisko tego jak mi zgaslo mieszkal dziadek i zaprowadzilem.

Ale jak kupilem wczoraj o 14 to kumpel jej dal w palnik troche zgasil ,potem ja siadlem przejechalem sie troche ale jak go odpalalem to normalnie bez problemu.

Dzisaj sie taki problem pojawil.

[dominik_cr]

To przez 1.5 godziny zawor mog sie rozdupcyc??

A ten motor tak marginesem to zprowadzony z zagranicy wiec stal 3 miesiace.

[marcin4]

Nawet przez 0,5 godziny mógł się popsuć. Te roczniki tak miały trzeba sprawdzać od czasu do czasu luz na zaworze ssącym od strony rozdządu. Ale mógł też się tylko luz skasowac i musisz płytkę lub płytki wymienić oddaj do kogoś kto robi moto to ci sprawdzi i wtedy się dowiesz co i jak.

[dominik_cr]

A orientujesz sie ile to by kosztowało?

[marcin4]

Za płytkę to liczą od 15-20 zł to zależy , a za robocizne to nie powiem ci bo ja przy swoich ćwiarach to sam robię takie rzeczy.

[dominik_cr]

A mechanik ile by wziol nie orentujesz sie??

A dugo takie cos zrobic?

[zorak]

ja też niedawno kupiłem rmz250 z 2004 roku. Przelatałem oj 15 godzin. Zaraz po zakupie wymieniłem olej i filtr i teraz po tych 15 godzinach znów będzie wymiana i do tego regulacja zaworów, czyszczenie i regulacja gaźnika. Do tej pory śmigałem 2T a z 4T dopiero zaczynam zabawę ale kupując moją suzi zdawałem sobie sprawę że będzie wymagała duuuużo więcej mojej uwagi niż poprzednie 2T.
ps: widzę że wiekowo jesteś młody i troszkę się chyba szczypiesz z kasą (wnioskuję po ciągłych zapytaniach o koszty) więc dlaczego nie kupiłeś jakiegoś 2T ?? na pewno tańsza, mniej problemów, prostsza w naprawie.
ps2: moja rada - oddaj do regulacji komuś kto się zna i podpatruj ile się da jak on to robi abyś następnym razem podstawowe regulacje przeprowadzał sam - na pewno będzie taniej.