awaria - katastrofa - max obroty - co to??!!
-
Autor tematurefiko
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 35
- Rejestracja: śr, 7 maja 2008, 19:19
- Motocykl: Yamaha YZ 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: EBR
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
awaria - katastrofa - max obroty - co to??!!
witam!
2 dni temu bylem na moto, smigalem po zwirowni i staloo sie cos takiego:
Calkiem stromy podjazd, najazd z dosyc duza predkoscia na koncu oczywiscie lot, przed ladowaniem opor ogien zeby szybko przyspieszyc. wyladowalem, przejechalem 10m ujmuje gaz calkowicie a moto wciaz ciagnie na maxa.... przytomnie sprzeglo opor, tylni hamulec i jest ok - silnik gasnie ja stoje. ogladam rollgaz, linka elegancko chodzi w oplocie. takze odpalam i w palnik.
Po okolo godzinie jezdy ta sama historia, tylko tym razem jade sobi srednia predkoscia przzejazdowa po fajnych muldach. oczywiscie pelen luz bo mijsce doskonale znam, bardzo je lubie. w pewnym momencie( predkosc caLY CZAS byla rowna) moto glupieje(3 bieg w 250 2t), obroty wchodza na maxa!! jako ze dla mnie to bylo calkowicie niespodziewane, dlonie prawie mi zjevhaly z gripow, sprzegla nie zdarzylem siegnac, wogole nie zdarzylem zareagowac! moto sie konikrretnie rozpedzilo a ja nadal siedzialem na nim. wjjechalem w wiekszy wyboj, moto podskoczylo, mnie wybilo na grube kilka metrow, lot na supermana, upadek na twarde....koncowo wybity bark, uszkodzony nadgarstek, cos z sciegnami jednej nogi, oczywiscie mnostwo siniakow.... dalsza czesc jest nie istotna.
Co bylo przyczyna takie zdarzenia ocvzywisci mam na mysli opor obroty silnika??
Prosze mnie nie krytykowac, ze moglem zrobvic tak czy siak poniewaz jestem mlodym rajderem, teraz z perspektywy czasu bym zadzialal inacvzej.
czeka mnie przerwa zimowa bez moto niestety.
Do czego zajrzec zeby zrobic to?? yamaha yz 250 2t 99'
przepraszam za pozjadane litery itd. pisze jedna reka i do tego lewą.
2 dni temu bylem na moto, smigalem po zwirowni i staloo sie cos takiego:
Calkiem stromy podjazd, najazd z dosyc duza predkoscia na koncu oczywiscie lot, przed ladowaniem opor ogien zeby szybko przyspieszyc. wyladowalem, przejechalem 10m ujmuje gaz calkowicie a moto wciaz ciagnie na maxa.... przytomnie sprzeglo opor, tylni hamulec i jest ok - silnik gasnie ja stoje. ogladam rollgaz, linka elegancko chodzi w oplocie. takze odpalam i w palnik.
Po okolo godzinie jezdy ta sama historia, tylko tym razem jade sobi srednia predkoscia przzejazdowa po fajnych muldach. oczywiscie pelen luz bo mijsce doskonale znam, bardzo je lubie. w pewnym momencie( predkosc caLY CZAS byla rowna) moto glupieje(3 bieg w 250 2t), obroty wchodza na maxa!! jako ze dla mnie to bylo calkowicie niespodziewane, dlonie prawie mi zjevhaly z gripow, sprzegla nie zdarzylem siegnac, wogole nie zdarzylem zareagowac! moto sie konikrretnie rozpedzilo a ja nadal siedzialem na nim. wjjechalem w wiekszy wyboj, moto podskoczylo, mnie wybilo na grube kilka metrow, lot na supermana, upadek na twarde....koncowo wybity bark, uszkodzony nadgarstek, cos z sciegnami jednej nogi, oczywiscie mnostwo siniakow.... dalsza czesc jest nie istotna.
Co bylo przyczyna takie zdarzenia ocvzywisci mam na mysli opor obroty silnika??
Prosze mnie nie krytykowac, ze moglem zrobvic tak czy siak poniewaz jestem mlodym rajderem, teraz z perspektywy czasu bym zadzialal inacvzej.
czeka mnie przerwa zimowa bez moto niestety.
Do czego zajrzec zeby zrobic to?? yamaha yz 250 2t 99'
przepraszam za pozjadane litery itd. pisze jedna reka i do tego lewą.
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 37
- Rejestracja: śr, 24 paź 2007, 23:42
- Motocykl: CRM 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: awaria - katastrofa - max obroty - co to??!!
Ostatnio słyszałem że coś podobnego dzieje się gdy z baku schodzi resztka benzyny (chodzi o ostatnie krople benzyny) Nie wiem na jakiej to zasadzie działa ale powiedziała mi tak osoba która naprawiała mi gaźnik wiec zna się na rzeczy.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 68
- Rejestracja: pt, 1 sie 2008, 10:28
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: awaria - katastrofa - max obroty - co to??!!
T-Rudy pisze:Ostatnio słyszałem że coś podobnego dzieje się gdy z baku schodzi resztka benzyny (chodzi o ostatnie krople benzyny) Nie wiem na jakiej to zasadzie działa ale powiedziała mi tak osoba która naprawiała mi gaźnik wiec zna się na rzeczy.
tak bo wtedy moto dostaje wiecej powietrza lewego i dlatego tak mu sie dzieje wez nawet odpal moto przejedz sie kawalek i zamknij kranik bedzie sie dzialo to samo bo bedzie sie konczyla benzyna w gazniku
ja mialem ostatnio tak samo z moją suzuki rm 250 wyczyscilem gaznik i wymienilem simmer na wale od strony zaplonu prawdopodobnie to bylo przyczyna bo niby dostawal lewego powietrza przez ten rozwalony simmer takze mowiel przeciscilem gaznik wymienilem simmer i jest ok nic takiego juz mu sie nie dziejerefiko pisze:witam!
2 dni temu bylem na moto, smigalem po zwirowni i staloo sie cos takiego:
Calkiem stromy podjazd, najazd z dosyc duza predkoscia na koncu oczywiscie lot, przed ladowaniem opor ogien zeby szybko przyspieszyc. wyladowalem, przejechalem 10m ujmuje gaz calkowicie a moto wciaz ciagnie na maxa.... przytomnie sprzeglo opor, tylni hamulec i jest ok - silnik gasnie ja stoje. ogladam rollgaz, linka elegancko chodzi w oplocie. takze odpalam i w palnik.
Po okolo godzinie jezdy ta sama historia, tylko tym razem jade sobi srednia predkoscia przzejazdowa po fajnych muldach. oczywiscie pelen luz bo mijsce doskonale znam, bardzo je lubie. w pewnym momencie( predkosc caLY CZAS byla rowna) moto glupieje(3 bieg w 250 2t), obroty wchodza na maxa!! jako ze dla mnie to bylo calkowicie niespodziewane, dlonie prawie mi zjevhaly z gripow, sprzegla nie zdarzylem siegnac, wogole nie zdarzylem zareagowac! moto sie konikrretnie rozpedzilo a ja nadal siedzialem na nim. wjjechalem w wiekszy wyboj, moto podskoczylo, mnie wybilo na grube kilka metrow, lot na supermana, upadek na twarde....koncowo wybity bark, uszkodzony nadgarstek, cos z sciegnami jednej nogi, oczywiscie mnostwo siniakow.... dalsza czesc jest nie istotna.
Co bylo przyczyna takie zdarzenia ocvzywisci mam na mysli opor obroty silnika??
Prosze mnie nie krytykowac, ze moglem zrobvic tak czy siak poniewaz jestem mlodym rajderem, teraz z perspektywy czasu bym zadzialal inacvzej.
czeka mnie przerwa zimowa bez moto niestety.
Do czego zajrzec zeby zrobic to?? yamaha yz 250 2t 99'
przepraszam za pozjadane litery itd. pisze jedna reka i do tego lewą.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 68
- Rejestracja: pt, 1 sie 2008, 10:28
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: awaria - katastrofa - max obroty - co to??!!
nikt nie mowi ze u ciebie akurat konczylo sie paliwo tylko ze tak sie dzieje a mowie popatrze to co ja ci podpowiadalem w poprrzednim poscierefiko pisze:napewno to nie byla koncowka paliwa;/
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 207
- Rejestracja: pt, 3 paź 2008, 08:54
- Motocykl: SX 250, CBR 600
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Zamość
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: awaria - katastrofa - max obroty - co to??!!
Dorba spoko racja ze wejdzie na wysokie oborty bez paliwa ale czytajcie moto mu sie wkrecalo na biegu ! Od lewego powietrza przeciez nei wkreci mu sie na biegu. Dla mnie to wyglada na zawieszajaca sie przepustnice. Rozbieraj gaznik i ogladaj.
KTM SX 250 2008r
-
- Mistrz prostej
- Posty: 100
- Rejestracja: czw, 30 sie 2007, 14:27
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Oborniki
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: awaria - katastrofa - max obroty - co to??!!
Musisz wyczyscic gaznik i zobacz czy bedzie sie dzialo jeszcze..
"Wykorzystaj szansę, którą dał Ci pech"
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 30
- Rejestracja: wt, 25 wrz 2007, 20:11
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Toruń
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: awaria - katastrofa - max obroty - co to??!!
Pewnie palnę głupotę, ale ja też tak miałam, problem rozwiązała zmiana oleju w skrzyni
Taki OT: Mi się kiedyś akurat na hopce zaciął... Mam nawet fote:
Pozdrawiam.
Taki OT: Mi się kiedyś akurat na hopce zaciął... Mam nawet fote:
Pozdrawiam.
"... and the smell of the 2 stroke oil burning in the air..."
MX 48
MX 48
-
- Mistrz prostej
- Posty: 100
- Rejestracja: czw, 30 sie 2007, 14:27
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Oborniki
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: awaria - katastrofa - max obroty - co to??!!
rexoos niezły lot mialas
Ostatnio zmieniony śr, 5 lis 2008, 13:54 przez Barti, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wykorzystaj szansę, którą dał Ci pech"
-
Autor tematurefiko
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 35
- Rejestracja: śr, 7 maja 2008, 19:19
- Motocykl: Yamaha YZ 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: EBR
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: awaria - katastrofa - max obroty - co to??!!
co post to wychodzi na to iz teorii wariujacych silnikow jest cale mnostwo...
napewno zaczne od gaznika...
napewno zaczne od gaznika...