Zjechany gwint(?)... yamaha yz 250
-
- Mistrz prostej
- Posty: 144
- Rejestracja: śr, 21 maja 2008, 12:12
- Motocykl: GAS GAS TxT 280 pro
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: ok Żywca
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zjechany gwint(?)... yamaha yz 250
przewierc na wylot z gory otwor , przez dzwignie i walek i wcis jakis walek z lozyska igielkowego na kleju zeby nie wypadl i tyle ,,, moze masz cos z dzwignia skoro nowy walek i poszedl
People coming, people going, people born to die, Don't ask me, because I don't know why
-
Autor tematurefiko
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 35
- Rejestracja: śr, 7 maja 2008, 19:19
- Motocykl: Yamaha YZ 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: EBR
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zjechany gwint(?)... yamaha yz 250
wałek od poczatku był niedorby, tylko sadzilem ze moze da rade z nowa dzwignia, ale niestety...
Dlatego jutro bede probowal wydobyc ten wałek i przewiercic jedno i drugie no i na srube. jesli to juz nie wypoali to wtedy dopiero nowy wałek.
Dlatego jutro bede probowal wydobyc ten wałek i przewiercic jedno i drugie no i na srube. jesli to juz nie wypoali to wtedy dopiero nowy wałek.