Forum MotoX.com.pl

Witam...

Znajomy ma następujący problem, a mianowicie...

Jechał,jechał nagle odpuścił jej gaz, zmuliło ją i coś tak jakby spadło w silniku. On mówi że może jakiś tryb czy co...

Proszę o pomoc czy to coś groźnego i kosztownego
Z góry dziękuje

Kolega rozbierze silnik to się dowie...

Nom, najłatwiej tak powiedzieć... Myślałem, że ktoś miał podobny przypadek albo chociaż słyszał o takim czymś to powie co to może być...

Po prostu ciężko jest odpowiedzieć na tak ogólnikowy opis, a tym bardziej na odległość. A i tak, i tak trzeba będzie zajrzeć do silnika...

Wiesz... sorry ale śmiesznie i głupio opisales to. Spaśc to moze wiewiórka z drzewa. Wiekszosc miala podobne przypadki i nikt ci nie powie co sie stalo bo to moze byc wszystko. Rozbierzcie silnik i bedzie wiadomo. Ewentualnie dokladniej opisz jak to sie stalo, jakie sa objawy i co to za moto.

Mi sie to nie stało tylko znajomemu, moto teraz nie pali... :/

Sorry, że post pod postem, ale....

To są jego słowa...

" jechałem i jak już puściłem gaz to ona dostała takiego mula że sie zatrzymała zaraz i jak próbowałem odpalić to starter trochę ciężej chodził"

przychodzi mi na myśl tylko spuchniety tłok

No ja też tak mylałem, także na myśl mi przyszedł pękniety pierścień... A powiedźcie mi, czy jak spuchł tłok to jakie są tego skutki ? Cylek poszedł?

Tego niewiadomo,tak czy tak trzeba rozebrac silnik.Rownie dobrze moze byc to cos kompletnie innego,budowa silnika jest tak skomplikowana ze do twojego opisu pasuje duuuzo rzeczy.Jedno jest pewne-jak bedzie stal nieruszany,na pewno sie nie naprawi;)

Niech twój kolega pierw sprawdzi czy ma wodę w chłodnicy. Jeżeli jej nie ma to już masz przyczynę zatarcia się tłoka.

Trzeba zdjąć cylinder, pomierzyć go i kupić nowy tłok.
Pzdr