250 2T jako drugie moto?

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
mario77
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 135
Rejestracja: wt, 27 gru 2005, 12:25
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: mario77 » pt, 12 maja 2006, 12:22

Na prostej leśnej drodze, kiedy nietrzeba skręcać, opanowanie 250 2T może niesprawia wielkich problemów, ale niech tylko wjedzie w śliską, błotnistą, mało przyczepną nawierzchnię ,a w lasach różne się zdarzają, to życzę powodzenia. Temat już był poruszany wielokrotnie i morał był jeden jeśli chcesz się nauczyć jeździć "poprawnie" należy stopniowo-odpowiednio zwiększać moc do umiejętności, ale jeśli chcesz szpanować przed kumplami, że ty ujeżdzasz monstera i jeszcze Cię niezrzucił z siodła to proszę bardzo, twoje zdrowie twój wybór. Pewnie, że można sobie kupić 450 i pyrkać po lesie dla własnej przyjemności. Sam tak zrobiłem, najpierw kiełznanie 426, po miesiącu opanowany, tylko że po dwóch latach gdy apetyt zaczął rosnąć w miarę jedzenia i zaczęło się ściganie to wyszły niedostatki w umiejętnościach, które zakończyły się złamaniem przezkrętarzowym kości udowej zespolonej śrubami, a wszystko na 3 tyg. przed ślubem no i niestety ale do ołtarza szedłem o kulach. Nie piszę tego po to żeby się chwalić, tylko żeby przestrzec młodych przed błędami jakie sam zrobiłem.

kotmx
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 800
Rejestracja: sob, 11 mar 2006, 10:50
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wójtowo / Lidzbark Warm.
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: kotmx » pt, 12 maja 2006, 14:19

swoją historię chyba może tu opowiedzieć kotmx, który przesiadł się z XR200 na YZ426 i po dwóch jazdach już ją chce sprzedać -> no comments
dolkadnie :oops:

tez bylem zanim kupilem 426 mega kozak, ale teraz gdy zaczelem jezdzic na torze to jest dobani---> zadnej kontroli nawet na prostej.

dlatego jak chcecie zaczac jazde na powaznie na torze to max. 125/250F a nie jakies mega potwory :!:
ja juz sie przekonalem jak to jest gdy sie nieslucha rodziców, kolegów i zawodników :oops:
jest:
XR 200 R 83r
DT 80 93r supermoto --> no co? :D
cipkowóz (różowy komar :D)

fzr600 stunt

było:
YZ 426 01r--> porażka

kx 125 03r :)

MXrool
Rekord toru!
Rekord toru!
Posty: 1609
Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: MXrool » pt, 12 maja 2006, 15:08

Karlik pisze:MXrool oczywiście ze DT czy MTX nauczy Cie podstaw jazdy w terenie takich jak niewielkie skoki wchodzenia w zakrety czy prawidłowej pozycji! Mnie taki motorek nauczył duzo i wsiadając pierwszy raz na 125 wiedziałem co robić! Idąc twoim tokiem rozumownia powinieneś odrazu sie przesiąść na jakąś 80 bo pewnie w czołówce mistrzostw europy nigdy nie bedziesz( chociaz szczeże Ci tego życze) to po co Ci motor którego nigdy w 100% nie wykorzystasz :D Przeciez to jakiś bezsens!!!
1. Nauczy pyrkania, będziesz sie uczyć pierwszych kroków czyli tego by sie nie wywalić a techniki mało. Jak wsiadziesz na większy motor to braki techniki już w pierwszej jeździe Ci się pojawia i to dosyć spoooore braki.

2. Wiedziałeś co robić na 125? Wiedziałęś jak się skreca, dodaje gazu i hamuje to wszystko. Nie da sie tego tak przeskoczyć chyba, że jesteś lepszy od Carmichaela.

3. To, że jeżdzę na 125 to rzecz normalna i odpowiednia dla mojego wieku. Nawet w MP 125 Senior jeżdzą stare konie i co? Ja się uczę i to jest odpowiednia pojemność dla mnie i jak pisałem podchodzę z marginesem bezpieczeństwa do tego motoru bo zdaje sobie sprawę jaką ma moc. Więc twój komentarz nie ma w tm wypadku ładu i składu LOL.

4. A czy będe w czołówce ME to pokaże czas, ty nie jestes od oceniania tego.

Ogólnie wielki LOL ten twój koment, jeździj i pyrkaj na swoim 250 2T po lasach. Każdy tak umie jechać, sztuka polega w technice a nie kto dosiada mocniejszego motoru. Pomyliły wam się pewne pojecia i wartości.

Nie będe z tobą dyskutować, bo mnie to ch** obchodzi na czym ty jeździsz, jak jeździsz, co myślisz o tym i o tym jak jeździsz sam hehe
Jak dla mnie możesz nawet na 500 jeździc.
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60

fazer
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 13
Rejestracja: czw, 19 maja 2005, 12:56
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: fazer » pt, 12 maja 2006, 17:23

Widać, że niektórym mocy brakuje :D
Karlik moja propozycja np. sx 525 dobrze na gumke staje :lol:
"Są chwile o których nie potrafimy zapomniec.
Te chwile tworzą Naszą historię.
Historię której jesteście głównymi bohaterami."

Kaze
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1437
Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
Motocykl: może kiedyś
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: Kaze » sob, 13 maja 2006, 19:29

Tak szczerze to ch... mnie obchodzą tacy ludzie co wchodzą na 250 2T, udają kozaków a na torze mają gorszy czas niż 10latek na 50ccm :lol: Niech jeździ i wali popisówke przed małolatkami, mnie to nie jara bo wole nauczyć wykręcać w klasie 125 zajebiste czasy i wyśmiewać takich którzy Z DT 50 przesiedli sie na SX 525.
but only the devil responded cause god wasn't there...

yogi
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 361
Rejestracja: czw, 13 kwie 2006, 20:41
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Tuchola
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: yogi » sob, 13 maja 2006, 21:32

Tak samo ja uważam.

Co to da że koleś na prostej odkręci a w zakręcie lub piachu bedzie leżal bo sprzęt go poniósł??

wojtek1788
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 22
Rejestracja: pn, 10 kwie 2006, 00:39
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ziębice
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

odp

Post autor: wojtek1788 » ndz, 14 maja 2006, 00:58

Odradzam w 100% 250, niech chlopak sie przejedzie i zobaczy jak 125 wymiata, chyba nigdy w zyciu nie jezdzil na motocrossie. Jezeli twierdzi ze jest taki mocny ze z Dt wskoczy na ćwiartke to szybko kariere skończy. Co do mocy Dt 125 to powiem tak, jak jest przyduszona to jedzie jak dobra 50tka. Dt jest blokowana na głowicy wiem bo kolega mial TDR125 oddławioną i drugi mial DT 125 przydławioną z takim samym silnikem, dt nie pasowała na pieć minut. Niech sprobuje sobie sil na 125 bo 250 nie wykorzysta nawet w 30% nawet zaworu chlopak nie otworzy bo bedzie latał jak szmata. Ja przed wskoczeniem na motocross mialem dużo motorów i jak pierwszy raz wsokczyłem na motocross to sie bardzo zdziwilem możliwościami 125-tki. Lepiej szykuj koledze miejsce na cymentarzu. Pozdro
EVERYBODY POMARAŃCZE!!!!

zielorz
VIP
VIP
Posty: 892
Rejestracja: czw, 3 mar 2005, 20:28
Motocykl: GSXR 750 K0
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: RASZKÓW
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: zielorz » ndz, 14 maja 2006, 09:56

Po DT odradzam ; ) ja robilem proby na CR 250 jak jezdzilem na mojej secie. (tzn rozjezdzilem sie na torze i wsiadlem na 2 - 3 kolka na 250) krotko mowiac koooosmos ; ) Moja propozycja seta albo 250 4T bo 400>... tez bedzie za duzy po DT.

Pozdro

To.mek
VIP
VIP
Posty: 1067
Rejestracja: pt, 4 lis 2005, 22:56
Motocykl: RM 125 K8, WR 450 K7
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Myszków-okolice Częstochowy
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: To.mek » ndz, 14 maja 2006, 15:25

Ja jeszcze czasami sobie pojeżdżę po lesie na DTce, a na torze YZF250. Nie ma sensu przesiadać się z takiego słabego motorku na 250 2T, jazda będzie walką. A mocy, czego jestem pewny, nie zabraknie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”