Od czego to się mogło stać?

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
superpimp
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: superpimp » ndz, 8 cze 2008, 23:32

Isbi pisze:jakim cudem niby mialo to byc lozysko igielkowe w ktorym igielki sa dookola zamkniete? jak mogla sie igielka wydostac? o czym wy tu wogole gadacie? z gory trzyma korba z boku tlok a od spodu sworzen i nie ma szans zeby igielka wyleciala.....

PS: Coraz bardziej to forum "upada"....
Isbi pisze:

stary nie chce mi sie iść do garażu po rozpieprzoną korbę żeby ci pokazać jak może... , to łożysko sie rozwala w drobny mak , pęka cały koszyk sie rozpier... to wcale nie musi być cała igiełka może być mały kawałek/odłamek.. (dopiero co skończyłem remont po takiej "imprezie" to wiem) jak nie rozpołowisz koleś to możesz se nawet gów*** płukać ten silnik i tak zostaną odłamki , w karterach jest dużo zakamarków i innych takich miejsc skąd tego niema szans wypłukać :wink: , ja bym na pewno nie ryzykował "powtórki z rozrywki"


sory że sie pienie ale ja tu nie wyrabiam jak ktoś pisze takie "ale jak to sie może" może!!! i koniec.

Isbi
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 968
Rejestracja: czw, 24 lis 2005, 12:59
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Myslenice
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: Isbi » pn, 9 cze 2008, 08:45

? ale korba ci sypla i lozysko wylecialo czy lozysko wylecialo a korba jest cala? bo to jest roznica bo jak korba peknie zgoda to wyleci wtedy ale inaczej nie ma szans bo te igielki co twardsze od korby na bank!!
LiFe FoR RiDe
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy

squash0
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 144
Rejestracja: pn, 7 maja 2007, 03:23
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: wawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: squash0 » pn, 9 cze 2008, 11:35

ooryginall pisze:
squash0 pisze:bo jak nie łożysko korby dolne dostało to moglo pojść w łożyska podory wału
Wszystko zrozumiałem oprócz tej wypowiedzi
:roll: a co tu rozumieć - jeśli łożysko dolne korbowodu nie zostało rozpieprzone to mogło dojść do uszkodzenia łożysk wału (takie kulkowe osadzone w karterach) no bo wał musi być w czymś osadzony :mrgreen:
teraz do kolegi Isbi
jeśli chcesz to tak jak kolega superpimp mogę ci pokazać jakie szkody robi rozwalone łożysko igiełkowe korby (to górne) jak rozsypie się koszyk to i igielki znajdą drogę by się wydostać ale wystarczy że kawalki koszyka wylecą (a są twarde rownież)
dlatego pisałem że niech rozbierze to i zobaczy co jest przyczyną jeśli pęknięty tlok to można przemyć przedmuchać i będzie dobrze (nie daję 100% gwarancji) ale jęśli łożysko to niech rozpoławia silnik ,aczkolwiek zmusić kolegi nie możemy do tego :mrgreen:

superpimp
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: superpimp » pn, 9 cze 2008, 12:28

Isbi pisze:? ale korba ci sypla i lozysko wylecialo czy lozysko wylecialo a korba jest cala? bo to jest roznica bo jak korba peknie zgoda to wyleci wtedy ale inaczej nie ma szans bo te igielki co twardsze od korby na bank!!


korba jest cała, tylko całe dolne łożysko igiełkowe pękło rozwalił się koszyk i igełki jednak dały rade znaleźć droge na góre :x (jak ja sciągłem kape i zobaczyłem cały ten burdel w silniku to tez właśnie pomyślałem " no ale jakim *uj*m to sie stało" :?

Isbi
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 968
Rejestracja: czw, 24 lis 2005, 12:59
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Myslenice
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: Isbi » pn, 9 cze 2008, 15:20

no bo na dolnej korba ma taki rowek na dlugosci a ja mowie o gornej...... ale skoro z dolu sie lozysko rozlecialo w tym przypadku to jakby sie znalazlo nad tlokiem? musialoby w okno wejsc a potem wyjsc nad tloka...
LiFe FoR RiDe
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy

2T
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 94
Rejestracja: wt, 6 lis 2007, 02:42
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: 2T » pn, 9 cze 2008, 17:36

:mrgreen: Isbi chyba mało silnikow po wybuchach widziałeś :mrgreen: a właśnie dlatego tak się mówi bo skutki sa jak po wybuchu i nie przewidzisz co się może stać z byle gównianej przyczyny
:rolleyes: mnie kiedyś igły z łożyska górnego a dokładnie jedna tak się wbiła między tłokiem a cylindrem że nijak cylindra zdjąć nie mogłem :roll: a po użuciu siły oderwał się kołnierz cylindra tak że nawet do tulejowania się nie nadawalo już ,fakt że wybuch był podczas biegu i chciałem bardzo dojechać i tak z jedno kolo motor dusiłem by jechał :evil: i se igiełki znalazly miejsce :mrgreen: żeby
kolego oorginal rozebrałeś już ten cylinder? jak przyczyna?

Isbi
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 968
Rejestracja: czw, 24 lis 2005, 12:59
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Myslenice
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: Isbi » pn, 9 cze 2008, 17:49

wystarczy ze jeden juz mi wybuchl i sie nadawal do smieci ..... jak korba cala tlok caly to jakim cudem igielka wyjdzie jak tam nie ma nawet szczeliny?? mala dziurka od gory tylko
LiFe FoR RiDe
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy

Autor tematu
ooryginall
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 86
Rejestracja: ndz, 18 maja 2008, 10:40
Motocykl: HONDA CRM 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Żagań woj.lubuskie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: ooryginall » pn, 9 cze 2008, 19:09

Do 2T : Na razie nie miałem czasu ale postaram się go ściągnąć w tym tygodniu

Kajec
VIP
VIP
Posty: 1085
Rejestracja: ndz, 30 kwie 2006, 09:47
Motocykl: SXF 350
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Stockholm[X]/Zielona Góra[]
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: Kajec » pn, 9 cze 2008, 19:39

Jeśli poszło dolne łożysko korbowodu jak najbardziej takie coś jest prawdopodobne :) Miałem taki przypadek w Cr80 i sam sie ładnie zdziwiłem bo pomielone dolne łożysko spokojnie znalazło sobie droge wprost między tłok a głowice :)

Autor tematu
ooryginall
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 86
Rejestracja: ndz, 18 maja 2008, 10:40
Motocykl: HONDA CRM 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Żagań woj.lubuskie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: ooryginall » pn, 9 cze 2008, 20:44

Jeśli to będzie dolne łożysko to niestety biorę się za rozpoławianie silnika :x A co do wymiany korby to już pytałem gdzie by mi to zrobili także spoko luz :) --> A jeszcze mam prośbę: aby ci co widzą jaki ściągacz będzie dobry do Hondy CRM wypowiedzieli się w tym temacie : viewtopic.php?f=3&t=6911
Bo bez ściągacza nawet nie zacznę :x

Autor tematu
ooryginall
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 86
Rejestracja: ndz, 18 maja 2008, 10:40
Motocykl: HONDA CRM 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Żagań woj.lubuskie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: ooryginall » śr, 11 cze 2008, 12:34

Chciałbym odświerzyć:

Wczoraj odkręciłem w końcu cylinder, stwierdzam iż korba jest cała, górne łożysko też więc to raczej na pewno dolne łożysko korbowodu ale nie całe tylko być może kawałek koszyka bo igiełki widać że są. W silniku pełno jest mosiężnych opiłków. Napiszcie mi jeszcze co sądzicie o wale (chodzi mi o te uszczerbki)
Fotki:
Foto 1
Foto 2
Foto 3
Foto 4
Foto 5
Ostatnio zmieniony śr, 11 cze 2008, 16:08 przez ooryginall, łącznie zmieniany 3 razy.

squash0
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 144
Rejestracja: pn, 7 maja 2007, 03:23
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: wawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Od czego to się mogło stać?

Post autor: squash0 » śr, 11 cze 2008, 13:09

:? no to napewno koszyk dolnego sie rozleciał a więc rozpoławianie silnika cie nie ominie ,chociaż jeśli nie masz wprawy jeszcze to może daj to komus do rozbiórki coby nie uszkodzić silnika (kartery wymagają dość delikatnego traktowania przy rozpoławianiu) i wymień przy okazji łożyska wału i simeringi.
co do ściągacza to do dwusówa są takie same chyba do wszystkich modeli ,ja dorabiałem u tokarza do rm 125 ale używałem go też do cr 80,125, yz 125,80 , kx 60, więc myślę że wszystkie są takie same
fotek wału niestety nie można zobaczyć :?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”