Forum MotoX.com.pl

Witam.Niedawno wymianiłem tłok na nowy Vertex .Przejeździłem bak paliwa poczym zdjąłem dyfuzor.Spogladajac na tłok przez okno od wydechu zobaczyłem ze znaczna część ,,teflonu'' z tłoka jest starta.

Czy tak powinno się stać??


Sory za tak banalne pytanie dla niektórych ale troche mnie zaniepokoił ten fakt.

Z góry dzieki za odpowiedz.

witam
Ja rowniez wymienialem tlok na wossera, ktory tez byl pokryty teflonem. Tez po pewnym czasie spogladalem w okno wydechowe i praktycznie po teflonie nie bylo sladu. Tlok do dzis smiga i ma bdb kompresje. Teflon sluzy glownie po to zeby tlok sie dobrze dotarl i dopasowal.

Aha no to fajnie też tak właśnie przypuszczałem ze to jest tylko zeby sie dotarł.Dzieki za odpowedz./temat mozna skasowac

nowe pytanie tak na szybko czy jeśli moto spokojnie chodiz na wolnych nie gaśnie, to czy to świadczy o dobrym tłoku?

Nie, mój KDX chodził dobrze na wolnych obrotach a kompresja sięgła niecałe 7 bar na gorącym silniku.

a reszta co na to

Chłopie skąd ta teoria?? Powiem ci na moim przykładzie kupiłem moto Exc 200 no i chodził pięknie super wszystko równiutko nie gasł (no bo niby czemu? przecież to od regulacji gaźnika zależy) Po 2 tyg. jazdy zatarła mi sie korba i jak rozłożyłem to tłok miał zapieczone pierścienie cały był wytarty i miał w kij za duży luz. Więc po tym na pewno nie można poznać stanu tłoka.

Panowie miałem taką akcje : jadę sobie ze znaczną prędkością na 5 biegu , po ulewie po polnej drodze nagle wywrotka . Moto leżąc na boku w burakach dostało maksymalnie wysokich obrotów nie mogłem go zgasić w żaden sposób po chwili zgasł sam . Postawiłem moto poprawiam menetkę od hamulca i gazu siadam i kopie prubując odpalić ale nie ma kompresji . Reką bez problemu mogłem szybkim ruchem cisnąc na kickstarter , jakby nie było pierścieni . Pcham do chaty przez jakieś 2 kilosy i była taka góreczka rozpędziłem moto i chciałem na luzie zjechać bo zostało mi jeszcze ok 5km . Przypadkowo nacisnąłem na dźwignię biegów wrzuciła sie jedynka moto szarpnęło jakby chciało odpalić i stanął . Patrze jest kompresja ale taka słabsza od normalnej . Myślę pierścienie zapiekło zaryzykuje i kopie , odpalił ale znów te wysokie na max obroty to ja mu dwujke puszczam sprzęgło zadusiłem go na hamulcu . Co się okazało że to linka od gazu się naprężyła i stąd te obroty Noc juz była więc nie bardzo coś widziałem ale na omacka poprawiłem pancerz linki i odpalam , kompresja normalna jak zawsze , takie zdziwienie czyżby kuty tłok wiseco w tak krótkiej chwili dostał zbyt wysokiej temperatury i spuchł zaciskając w rowkach pierścienie , ewentualnie same pierścienie straciły sprężystość . Moje pytanie czy ktoś miał podobny przypadek zaznaczę że cylinder jest po regeneracji nicasilu a wyjeździłem od remontu ok 4 baki benzy To nie dużo a cylinder zdążył sie dotrzeć , płyn chłodniczy sprawdzam co jazdę i inne rzeczy które są niezbędne czy też nie koniecznie do nich zaglądać . Nie rozbierałem jeszcze cylindra ale moto chodziło jak zwykle zero straty na mocy i innych zgrzytów Gdzie dostane do kata same pierścienie jakby co...

można powiedzieć że już sam odpowiedziałeś sobie, motor nie stracił kompresji tylko miał cały czas otwartą przepustnice

Nie chce się czepiać ale piszesz głupoty . Przeciesz jak odkręcam manetke gazu na max i gdy kopne to nie ma wielkiej różnicy w kompresji . Przeczytałeś dobrze ? Kompresji nie było wcale tak jakby nie było pierścieni ... Znam swoje moto i wiem jaką ma kompresje jak jest odkręcona manetka a jak nie.
.Edit - Już wim co było przyczyną , po prostu gośc źle zrobił nicasil i sie przyciera tłok w 4 miejscach tak mocno że pierścienie sie zakleszczają i nie ma kompresji Dzisiaj składam mu do wiadomości co się stało i czy uwzględni reklamację Nie polecam robienia nicasilu u gościa z allegro Zbigniewa B.