Co wymienic, sprawdzic po zakupie moto

[mendrek]

Witam jezdzilem ogladac pare fajnych sztuk cross 450. Rok tak okolo 2006 w góre wszystkie. Miedzy onnymi wpadly mi w oko takie sprzety jak kawasaki kxf450 2006 rok, ktm sx450 2006 i yamaha yzf450 2006roczek. Kazde moto mozna powiedziec ze w bardzo dobrym stanie. Na kolejne ogledziny bede musial znalesc mechanika który sie zn na tym lecz u mnie w miescinie takiego nie ma ale trzeba znalesc. Wiec moje pytranie brzmi co by nalezalo wymienic odrazu po zakupie motorku z tego rocznika lub starszego o rok czyli z 2005 roku. Jakby ktos mógl napisac czy duze koszta sa wymian i jakie powinny byc. Bo równiez zastanawiam sie nad 2t 250 z roku 2006. I nie wiem czy wybrac 250 2t czy 450 4t. W 2t bym robil wszystko sam bo tam wszystko latwe jest a sie znam. W 4t troche sprawe komplikuje rozzad który trzeba caly czas sprawdzac i urywajace lub zawieszajace sie zawory to juz koszta. Jakby ktos mi mógl dordzic czy wziasc 250 2t czy 450 4t. Koszta benzyny i olejów tu nie graja roli tylko czesci eksploatacyjne. Czy w tych 450 sie urywaja zawory czy to tylko plota i po ilu je sie wymienia. Piscie koledzy manjacy. Pozdrawiam

[Jezu71]

to Ci trochę pomoże;)
http://www.motox.com.pl/index.php?optio ... &Itemid=74
pozdro Radek

[czyzyk]

mendrek chyba bardziej szuka odpowiedzi typu czy 250 2T czy 450 4T. Ja powiem, może nie do końca od siebie - czytałem ostatnio na thumpertalk wypowiedzi gdzie właśnie coraz więcej osób powraca do 2T ze względu na koszta eksploatacji. Również jeszcze jedna opinia nie od siebie - wielu nie lubi sposobu oddawania mocy w 450 4T. Cena tego samego rocznika i stanu technicznego również jest na korzyść (subiektywnie napiszę) 2T około 1-2 tys. zł.

[mendrek]

Tak szukam odpowiedzi ktory motor bedzie lepszy na pierwsze wlasne prawdziwe moto. Duzo naczytalem sie dobrych i zlych zeczy na temat 4t i 2t lecz jakos chcialbym sie dowiedziec czy taka 250 5 letnia moze byc mocno zuzyta czy generalny remoncik dobrze zrobi po zakupie korba, tlok lozyska walu i korby i simeringi czyli jakies z 2 tysiace wyjdzie ale bede wiedzial co mam. Bo tak jak slyszalem jak zawór sie urwie w 4t to trzeba pól silnika robic i to mnie martwi ze moze mi to sie przydazyc. Jakbyscie mogli dac namiary na jakis sklep internetowy gdzie moge oblukac ceny tych rzeczy lozyc korbi tloków oraz róznego typu uszczelek czy simeringów. Wtedy sobie porównam co i jak. Pewnie i tak co zime bedzie trzeba sprawdzic co tam sie dzieje w silniku jak i w zawieszeniu. Wiec zawsze bedzie cos do wymiany i chcialbym ceny posprawdzac i sie nie wkopac w studnie bez dna. Jakbyscie mogli to które motorki polecacie z 250 2t jak i 450 4t. Rok od 2005 pozdrawiam i prosze o ten sklepik

[szabla]

To ja napisze tak.Kupiłem niedawno YZ450F z 2006 roku.Motorek w zapewnieniach sprzedawcy igła! stan wizualny oczywiście piękny, to przecież 2006- sprowadzona ze stanów czyli używana zgodnie z jej przeznaczeniem czyli skakała po torze.Dwa kpl. plastików.zapłaciłem 17 tys.Po ok. dwóch jazdach zaczęło coś pukać w silniku.Pomyślałem OK!-sezon przede mną cały więc rozbieramy.Wymieniłem tłoka(8 setek luzu) i co za tym idzie uszczelka pod głowicą i cała ciecz.1 tys zł.Jeżdżę dalej, zaczyna ślizgać sprzęgło.Wymieniamy tarcze sprzęgłowe, sprężyny - 400 zł.Kosz sprzęgłowy okazuje się wygnieciony na średnio 1 mm od tarcz.Koszt nowego to ok 800 zł(tego na razie nie wymieniałem bo po zmianie tarcz sprzęgło pracuje poprawnie).Tyle w silniku teraz zawieszenie.Tylne zawieszenie ma luz, po trochę na wszystkich tulejkach ale najbardziej na tulejkach amortyzatora, jest to koszt ok 250 zł za Pivot Works (na szczęście opanowaliśmy już dużo tańszy i równie wytrzymały sposób na te tulejki).Napęd musiałem założyć nowy bo w USA wszyscy mają alu. zębatki i łańcuchy bezoringowe , a do mojego stylu jazdy (las i ciężki teren) takie łańcuchy sie nie nadają bo się szybko sypią.To na szczęście wytargowałem u sprzedającego ale jak by nie targi to następne 500 nie moje.I tak podliczając koszta wychodzi ładna kwota a nówka YZ450F przy dzisiejszym kursie jest w stanach za ok 6 tys $ x 2.13 plus transport, a na gotowo bez ceremonii są już w Polsce sprowadzone za 21300.Teraz kupił bym na pewno nówkę, i tez był by to czteropak bo moim zdaniem w teren nadaje się lepiej niż dwusuw.

Tomek

[mendrek]

Masz racje kolego. Nie kazdy sprzedawca jest uczciwy. Wiem dobrze ze koszta utrzymania sa o wiele wieksze niz w przypadku 2t. Wszystkie czesci sa drozsze a na pierwsze moto mysle ze bedzie jednak 2 sów bo latwiejszy w serwisowaniu i silnik pomalu mozna samemu wyremontowac. Moze sie myle ale to moje zdanie kazdy pewnie ma inne lub podobne. Zastanawialem sie nat seta ale chyba bedzie dkla mnie zaslaba. Waze te 90 kg i to juz jest duzo a swiara ma moc wieksza o te 15 koni ale moment 2 razy taki i bedzie niezle wymiatac. Na poczatku bedzie problem pewnie z opanowaniem jej ale da sie przyzwyczaić do mocy. Napiscie co sadzicie o 125(144ktm) i 250 2t. Które moto waszym zdaniem jest najlepsze: suzuki rm 250\125 rok od 2006, ktm sx 250\125\144 od 2005-06, kawasaki kx 250\125 od 2006-05, honda cr 250\125 od 2006 i yamaha yz 250\125 od 2005-06. Który motor jest dopracowany bardziej i mniej sie sypie. Postanowilem ze kupie na poczatek 2t bo latwiejszy w serwisie mniej klopotów.

[MX_Bartek]

ja jakbym miał brać 2t to byłby to ktm 144 sx, albo 250 exc, gdyby to miało być enduro, ale widzę, że chcesz crossa więc pewnie ze 144 będziesz bardziej jak z 125 zadowolony.

[mendrek]

Tylko jakby co to chcialbym 250 bo wiecej mocy i zadziej remonty. Paru u mnie w miescie smiga 450 i chcialbym sie do nich dolaczyc i mysle ze slabe szanse bym mial z nimi i caly czas manetaa do konca w secie. A tak nie chcial bym robic. WIec jednak cos ze 250 polecajcie i który rok. Wedlug was stary motor 2t to ile lat ma czt taki 4 letni bedzie jeszcze w pelni sil zeby zadowolic mnie. Wiem jak powinny smiogac w bdb stanie crossy bo jezdzilem 250 2007 roku i poprostu jetem zadowolony az nad to.

[ecik]

Jak ci pasuje taka 250 2T no to kupuj .
Ja bym się kierował w stronę Yamahy bo wypuściła najpóźniej model 2T w tych rocznikach w porównaniu z konkurencją. Co za tym idzie? Jest napewno bardziej zaawansowana od innych japończyków z tego względu że producenci po prostu już praktycznie za bardzo 2T nie ulepszają.

RM od 01 idzie do teraz z drobnymi zmianami
CR od 02 tak jak wyżej
KX od 02-03 (nie pamiętam teraz czy to było 03 czy 02)
YZ od 05

Takie jest moje zdanie ale kupisz co będziesz chciał .

[czyzyk]

Jakbym miał teoretycznie 4 identyczne stany techniczne motocykli to wybrałbym hondę. Co do wyboru konkretnego egzemplarza - 5-letni może być w lepszym stanie od dwulatka - wszystko zależy od stopnia zużycia i dbałości poprzedniego właściciela. Jeśli kilkanaście tysięcy się wydaje, to nawet nie ma co się czaić tylko ściągnięcie cylindra (oględziny nikasilu i tłoka - średnicówka i mikrometr) - nie trzeba nawet głowicy ściągać coby oringów nie uszkodzić.

[mendrek]

kolego czyzyk o co chodzi z tym ściągnięciem cylindra i ogladnieciem go. Mówisz zeby to obejzec przed zakupem czy po.

Kolego ecik widze ze wyminiles mi motocykle które pewnie od tych lat juz prawie nic sie nie zmiescily. Nie wiem ktory motor wybiore bardziej patrze na stan bo te motocykle sa prawie identyczne. Chcialbym kupic kata lecz one sa drogie w porwnaniu do konkurencji. Co do tych motocykli co wymieniles to najbardziej bodoba mi sie : yz, kx, rm, cr. Wiem ze szukam jak najmlodszego i w najlepszym stanie a na allegro malo troche jest 2 suwów ale zawsze da sie cos znalesc. Najbardziej szukam z rocznika 06- 07 o ile cos jest z 07 z 250 2t.

Bardzo pomogliscie mi w dokonaniu wyboru. Mysle ze na pierwsze moto bedzie jak znalazl 2t. Troche brutalnie moc oddaje ale mozna sie przyzwyczaic.
Moze ktos ma fotki jak wyglada tuleja w silniku a jak nicasil. Bo teraz lubia do mlodych roczników wstawiac tuleje polacy a podobno mniej one wytrzymuja i dluzej sie je dociera . Moi zdaniem to glupota. Nie chcialbym kupic z tuleja i porosze o jakies fotki jak odruznic te 2 zeczy.

[czyzyk]

Oczywiście przed zakupem (po to po ptakach). Można obejrzeć motocykl, wszystko sprawdzić co się da bez ingerencji (bez owego zdejmowania cylindra), przejechać się, wcześniej spytać jeszcze o stan cylindra/tłoka, kiedy tłok wymieniony. Na koniec jak już będziesz zdecydowany (z resztą, przeważnie od razu widać po sprzedającym czy przedstawia konkrety czy bajki opowiada) na kupno - ściągasz cylinder. Jeśli stan będzie taki jak mówi sprzedający - to czemu miałby nie ściągnąć, a wręcz sam to powinien zrobić (w końcu motocykl ciągle jeszcze jego). Fakt, trzeba spuścić płyn chłodniczy i poodkręcać parę rzeczy ale jeśli będzie widział, że naprawdę jesteś zdecydowany kupić (pokaż kasę) to nie powinien robić większych problemów jeśli jest uczciwy.

Może się zdarzyć, że ktoś powie "nie bo nie", a mimo wszystko będzie uczciwy (np. nie zna się na serwisie - sam nie serwisuje), nie ma jedynej słusznej metody, trzeba wyczuć sytuację. Życzę szczęścia przy zakupie.

W tak młodym motocyklu tuleja jest mało prawdopodobna (ktoś musiałby w ogóle o sprzęta nie dbać albo z 10 tłoków przelatać).

Tak wygląda tuleja: http://www.motor-tech.katowice.pl/cylin ... %20125.jpg

Nawet mimo, że ładnie wprasowana - widać wyraźnie 2 różne kolory.

A tak wygląda nikasil (moja RM250 05r.): http://img518.imageshack.us/img518/6140/img1802ez0.jpg