łozysko na wale

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
portelsl
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 8
Rejestracja: czw, 14 lut 2008, 00:00
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: łozysko na wale

Post autor: portelsl » pt, 29 lut 2008, 16:02

Mam pytanko, czy przez takie kręcące się łożysko silnik potrafi tak huczyć że słychać je na równi z pracą cylindra?

Autor tematu
PO!NT
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 91
Rejestracja: wt, 20 mar 2007, 15:18
Motocykl: CR 250r 03r
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: łozysko na wale

Post autor: PO!NT » sob, 1 mar 2008, 18:25

portelsl pisze:Mam pytanko, czy przez takie kręcące się łożysko silnik potrafi tak huczyć że słychać je na równi z pracą cylindra?
Mi to dawalo taki odglos chodzby silnik sie zacieral :) slychac taki szum i piszczenie
Kiedyś będzie zielony :P

grzesiek3210
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 188
Rejestracja: pn, 24 paź 2005, 00:06
Motocykl: Suzuki RM 250 K9
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Poland East Side
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: łozysko na wale

Post autor: grzesiek3210 » pn, 3 mar 2008, 11:01

Jak macie możliwość to znajdźcie jakiegoś DOBREGO przedstawiciela z np. WURTHA i niech wam doradzi.Bo rozmawiałem z kolegą który jest przedstawicielem i powiedział mi,że LOCTITE (chyba 638) jest takim skurwysynem że niczym nie można go wydrzeć jak już złapie.Także wklejając łożyska w kartery może by DUŻY problem z demontażem.Podobno te najsilniejsze kleje są jAK TO SIĘ MÓWI NA HANDEL...a następny JELEŃ niech się martwi.
Najgorsze co może Cię spotkać to brak TOTALNEGO POWERA :D

kubamtx
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 292
Rejestracja: wt, 11 wrz 2007, 11:31
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Busko Zdrój/Warszawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: łozysko na wale

Post autor: kubamtx » śr, 5 mar 2008, 15:44

To nieprawda. Ja używam tego modelu kleju loctite i fakt trzymał jak nie wiem co. Ale wsyatrczy mieć dobre ściągacze i juz. Wklejałem na tym kleju łożysko które miało w karteże luz 0,1mm i siedziało tak jakbym wcisnął w nówke karter nówke łożysko. Nastepnym razem wycisnalem je na prasce małej i zdjąłem z wału ściągaczem bez problemu.

Autor tematu
PO!NT
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 91
Rejestracja: wt, 20 mar 2007, 15:18
Motocykl: CR 250r 03r
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: łozysko na wale

Post autor: PO!NT » sob, 8 mar 2008, 00:24

Kiedyś będzie zielony :P

sebamx72
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 225
Rejestracja: pn, 27 sie 2007, 20:23
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Lubawa/Olsztyn
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: łozysko na wale

Post autor: sebamx72 » wt, 2 wrz 2008, 17:00

Znacie moze firme Snr ? Bo polecił mi takie łozyska w sklepie i nie wiem czy sie opłaca sie wkładac.
Way of Life !

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”