woda leci z cylindra
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 284
- Rejestracja: pn, 5 lis 2007, 18:38
- Motocykl: KXF 250 2011
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Kielce
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 26
- Rejestracja: śr, 23 sty 2008, 23:01
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: woda leci z cylindra
nie wiem czy dobrze widzialem ale jak peklo na gwincie to jest problemik ale dobry spawacz alu da rade chyba i tak nie masz wyjscia..............NIE TAKIE RZECZY SPAWAJA...proponuje glowice dokrecac mometami przewidzianymi przez producenta
-
Autor tematulukaszrg
- Mistrz prostej
- Posty: 84
- Rejestracja: śr, 25 lip 2007, 18:27
- Motocykl: Aprilia ETX 125 (rotax 122)
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: woda leci z cylindra
cylinder juz mam pospawany. poskręcałem wszystko i motor chodził. Pojechałem w teren dałem mu po piździe i nagle zgasł. patrze a cały silnik w wodzie. patrze na głowice a na niej drobne pękniecie cylinder to miał prawo peknoś ale to to nie mam pojecia jak i to nei na zadnych gwintach tylko na środku niedaleko swiecy. Zawiozłem do tego goscia co wczesniej i dzisiaj bede miał pospawane.
-
- Do odcięcia!
- Posty: 968
- Rejestracja: czw, 24 lis 2005, 12:59
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Myslenice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: woda leci z cylindra
to ten twoj motor to juz ladny "paść" z takimi patentami....
LiFe FoR RiDe
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy
-
Autor tematulukaszrg
- Mistrz prostej
- Posty: 84
- Rejestracja: śr, 25 lip 2007, 18:27
- Motocykl: Aprilia ETX 125 (rotax 122)
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: woda leci z cylindra
juz pospawane wszystko sie narazie trzyma. zrobiłem dziś 20 km po piździe i narazie ok