Suzuki RM250 98'
-
Autor tematuMagrzesz1986
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: sob, 21 maja 2016, 00:23
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Suzuki RM250 98'
Cześć,
Kupiłem od znajomego 3-4 mc temu Suzuki RM250 z zatartym silnikiem i odrazu oddałem do remontu , wczoraj dostaje tel. że silnik zrobiony i tu zaczyna sie problem z mechaniki jestem fioletowy jak sok z gumijagód a niechcial bym czegoś zje*%ć na dzień dobry
Chciałbym jak nigdy w moim przypadku poskładać wszystko w całość na spokojnie zalać nowymi płynami , odpalić , dotrzeć i ....
Jest to mój pierwszy zakup tego typu dlatego pytam jak to zrobić nie chodzi mi o porady w stylu poszukaj na forum bo chciałbym indywidualnego podejścia do sprawy może ktoś z okolic Piaseczna chciał by odpłatnie albo zajawkowo mi pomóc.
Kupiłem od znajomego 3-4 mc temu Suzuki RM250 z zatartym silnikiem i odrazu oddałem do remontu , wczoraj dostaje tel. że silnik zrobiony i tu zaczyna sie problem z mechaniki jestem fioletowy jak sok z gumijagód a niechcial bym czegoś zje*%ć na dzień dobry
Chciałbym jak nigdy w moim przypadku poskładać wszystko w całość na spokojnie zalać nowymi płynami , odpalić , dotrzeć i ....
Jest to mój pierwszy zakup tego typu dlatego pytam jak to zrobić nie chodzi mi o porady w stylu poszukaj na forum bo chciałbym indywidualnego podejścia do sprawy może ktoś z okolic Piaseczna chciał by odpłatnie albo zajawkowo mi pomóc.
-
- Mechanik hobbysta
- Posty: 455
- Rejestracja: wt, 1 cze 2010, 19:09
- Motocykl: sxf 250, TXT 300
- Styl jazdy: Cross Country
- Lokalizacja: Gielniów
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 6 razy
- Status : Offline
Re: Suzuki RM250 98'
Czyli oddałeś tylko sam silnik do remontu, a nie całe moto? Remont w sensie, łożyska tłok korba itp? Nicasil czy tuleja?
-
Autor tematuMagrzesz1986
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: sob, 21 maja 2016, 00:23
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
-
- Mechanik hobbysta
- Posty: 455
- Rejestracja: wt, 1 cze 2010, 19:09
- Motocykl: sxf 250, TXT 300
- Styl jazdy: Cross Country
- Lokalizacja: Gielniów
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 6 razy
- Status : Offline
Re: Suzuki RM250 98'
Najlepiej spytaj tej osoby co Ci robiła silnik czy Nicasil czy Tuleja. Jeżeli to pierwsze to docierać możesz dla świetego spokoju niech to będzie 5 litrów paliwa. Nie dużo co? Niektórzy twierdzą, że w ogóle nie trzeba docierać nicasilu lub z 5 min. Jeżeli tuleja to myślę, że trzeba trochę dłużej. Docierać w każdej partii obrotów lecz nie odkręcaj ostro manetki tylko dosyć powoli. Teraz nie jest ciepło choć możesz dać moto trochę ostygnąć. Rozumiem, że wszystkie części masz do poskładania? Silnik jest cały więc pozostało Ci, zamocować go w ramę, nie wiem jak jest w tej Rm ale pewnie typowo czyli: jedno mocowanie ośka wachacza, śruby z przodu i od góry koło gaźnika też powinny być takie "trzymaki". Podpinasz wszystkie węże chłodnicy, dyfuzor, same chłodnice, zalewasz płynem chłodzącym, nie żadną wodą, szczególnie teraz na mrozy, olej w skrzyni wlany? Paliwo do mieszanki no i jazda, to tak w skrócie Fioletowy z mechaniki? Ale chyba jakieś klucze tam masz? Do piaseczna mam z 90 km bo tak to bym Ci pomógł.
-
Autor tematuMagrzesz1986
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: sob, 21 maja 2016, 00:23
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM250 98'
Dziękuje , za wyczerpującą odpowiedź
Wczoraj miałem zabawy do 2 w nocy ale większość poskładałem
Narzędziowo jestem przygotowany na 85%
Silnik jest "jeszcze" suchy , co do chłodnicy to od rana mam dylemat co zalać czy ten żółty prestone może być ew. co polecasz ? Wyczytałem ze obojętne co byle do aluminiowych chłodnic, ale jak mam przyoszczędzić 10zl przy projekcie który pochłonął kilka k zł to wole zapytać
Do skrzyni zakupiłem motula 10w40 a do mieszanki motula 800 wiec jest OK
A teraz w skrócie co mnie pokonało
-Sprzęgło :/ ,mechanik mówi ze niedokręcił dekielka bo trzeba wyregulować no to zapinam linke kombinuje śruby dokręcam wciskam i niby jest luz dumny z siebie skręcam wszystko do kupy zalewam olej ( stąd to jeszcze w "") bieg sprzęgło i ku*%s nie ma luzu :/
Spuściłem olej wykręciłem śrubki tak ze podkładka odstaje z 3-5mm od docisku , klamka chodzi elegancko , docisk odchodzi na jakieś 1-2 mm i bezpośrednio po wciśnięciu kiedy tarcze zostają w koszu nadal sprzęgła brak, dopiero jak paluszkiem "odkleje" tarcze i odejdą od kosza jest sprzęgło , ale kołem trzeba mocno ruszyć żeby sie obracało i zauważyłem ze lekko załapuje i rusza sie tłok obstawiam ze kiedy silnik pracuje obroty robią swoje i będzie działać jak należy , zastanawiam sie jednak jak to dobrze wyregulować zanim zaleje drugi raz olej
-Gaźnik - zawsze miałem z tym problem , dlatego chciałem to zostawić , ale że moto stało u ziomka w garażu z rok, u mnie kolejne pół wypadało by zajrzeć , pływak OK , przepustnica też OK , a tych śrubek w koło nie tykam , słyszałem jednak ze na dotarciu trochę bogatszej mieszanki trzeba dać , i jak tu teraz wyregulować ta śrubę na sucho ?? Wkręcić na maksa i wykręcić dana ilość obrotów a pózniej podregulowac na odpalonym ?? Czy coś związanego z powietrzem tez będę musiał ustawić ?
-Łańcuch :/ - rozpiąć 3 sekundy , ale jak to zapiać w domowych warunkach , idzie zima motocykl napewno dostanie na święta jakieś prezenty , ale wstępnie muszę to przetestować i dotrzeć wiec zakładam stary napęd ,
motocykl trzymam w mieszkaniu wiec jestem ostro ograniczony.
Muszę jeszcze podkładać wydech i tez mam pytanie czy jakaś pasta jest obowiązkowa czy na "wazelinę" złożyć co by weszło i zostawić
Jaką proponujesz mieszankę paliwa z olejem , przy takim docieraniu ,bo w sieci można znaleźć informacje od 1:20 do 1:50 ja osobiście planowałem robić 1:30 może 1:35 , a szkół docierania tyle co gimnazjów w mazowieckim :/
Nigdy tego nie robiłem , ale wiadomo że różne zakresy obrotów ,manetka max 3/4 , dobre rozgrzanie silnika na start i jak to mówią albo sie udo albo sie nie udo
Pozdro
Wczoraj miałem zabawy do 2 w nocy ale większość poskładałem
Narzędziowo jestem przygotowany na 85%
Silnik jest "jeszcze" suchy , co do chłodnicy to od rana mam dylemat co zalać czy ten żółty prestone może być ew. co polecasz ? Wyczytałem ze obojętne co byle do aluminiowych chłodnic, ale jak mam przyoszczędzić 10zl przy projekcie który pochłonął kilka k zł to wole zapytać
Do skrzyni zakupiłem motula 10w40 a do mieszanki motula 800 wiec jest OK
A teraz w skrócie co mnie pokonało
-Sprzęgło :/ ,mechanik mówi ze niedokręcił dekielka bo trzeba wyregulować no to zapinam linke kombinuje śruby dokręcam wciskam i niby jest luz dumny z siebie skręcam wszystko do kupy zalewam olej ( stąd to jeszcze w "") bieg sprzęgło i ku*%s nie ma luzu :/
Spuściłem olej wykręciłem śrubki tak ze podkładka odstaje z 3-5mm od docisku , klamka chodzi elegancko , docisk odchodzi na jakieś 1-2 mm i bezpośrednio po wciśnięciu kiedy tarcze zostają w koszu nadal sprzęgła brak, dopiero jak paluszkiem "odkleje" tarcze i odejdą od kosza jest sprzęgło , ale kołem trzeba mocno ruszyć żeby sie obracało i zauważyłem ze lekko załapuje i rusza sie tłok obstawiam ze kiedy silnik pracuje obroty robią swoje i będzie działać jak należy , zastanawiam sie jednak jak to dobrze wyregulować zanim zaleje drugi raz olej
-Gaźnik - zawsze miałem z tym problem , dlatego chciałem to zostawić , ale że moto stało u ziomka w garażu z rok, u mnie kolejne pół wypadało by zajrzeć , pływak OK , przepustnica też OK , a tych śrubek w koło nie tykam , słyszałem jednak ze na dotarciu trochę bogatszej mieszanki trzeba dać , i jak tu teraz wyregulować ta śrubę na sucho ?? Wkręcić na maksa i wykręcić dana ilość obrotów a pózniej podregulowac na odpalonym ?? Czy coś związanego z powietrzem tez będę musiał ustawić ?
-Łańcuch :/ - rozpiąć 3 sekundy , ale jak to zapiać w domowych warunkach , idzie zima motocykl napewno dostanie na święta jakieś prezenty , ale wstępnie muszę to przetestować i dotrzeć wiec zakładam stary napęd ,
motocykl trzymam w mieszkaniu wiec jestem ostro ograniczony.
Muszę jeszcze podkładać wydech i tez mam pytanie czy jakaś pasta jest obowiązkowa czy na "wazelinę" złożyć co by weszło i zostawić
Jaką proponujesz mieszankę paliwa z olejem , przy takim docieraniu ,bo w sieci można znaleźć informacje od 1:20 do 1:50 ja osobiście planowałem robić 1:30 może 1:35 , a szkół docierania tyle co gimnazjów w mazowieckim :/
Nigdy tego nie robiłem , ale wiadomo że różne zakresy obrotów ,manetka max 3/4 , dobre rozgrzanie silnika na start i jak to mówią albo sie udo albo sie nie udo
Pozdro
-
- Mechanik hobbysta
- Posty: 455
- Rejestracja: wt, 1 cze 2010, 19:09
- Motocykl: sxf 250, TXT 300
- Styl jazdy: Cross Country
- Lokalizacja: Gielniów
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 6 razy
- Status : Offline
-
Autor tematuMagrzesz1986
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: sob, 21 maja 2016, 00:23
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM250 98'
No i walki z RM cześć 2 :/ a mi z tych nerwów kończy sie positivum
Silnik odebrałem, 3 noce nie spałem żeby to wszystko poskładać, podokupywałem wszystkie pierdoly i w sobotę dumny jak paw wyprowadziłem moto na balkon w celu przetestowania z myślą ze za chwile sąsiedzi wyjdą na balkon zobaczyć co to za idiota hałasuje
Jednak oni widzieli idiotę "skaczącego" przez godzinę po moto z marnym skutkiem i tu pada pytanie Why Me , przecież wpakowałem fortunę
A chwile są tylko piękne w piosence
Sposobem komunikacji elektronicznej z uzytkownikiem KaLi za co mu serdecznie dziękuje kombinowaliśmy na możliwe warunki chyba wszystko :/
Żeby chociaż silnik pierdnął albo kichnął a on najzwyczajniej sie zesral .
Z pychu na balkonie nie zabardzo mogę spróbować wiec zostaje klasyczne kopanie.
Silnik jest po "remoncie" jednak nie mam możliwości sprawdzenia kompresji w tyg sie tym zajmę jednak jaka by nie była to chociaz jeden wybuch nawet pół ,a tu cisza
Iskra "jest" czy dobra czy za mała nie wiem , ale jest to tez mogłoby zobowiązać do jakiegoś strzału , a tu dalej sąsiedzi widza idiotę skaczącego po moto wlewalem nawet bezpośrednio w cylinder "pięćdziesiątkę" z doświadczenia wiem ze i ja mam lepsza gadkę po ... a tu cisza normalnie milczenie owiec.
Paliwo chyba tez dochodzi bo świeca wilgotna
Filterek pachnie jeszcze Chińczykiem
Oleje motula
Internet przejrzałem od a do z
Chce być dobrej myśli tylko jak
Co mogło pujść nie tak ?
Czy źle ustawiony zapłon może być przyczyną tylko jak on by nie był ustawiony to nie powinno chociaz pyrknać?
Może cewka i iskra za słaba
Dodam ze świeca jest nowa
Jutro dzwonię do mechanika a jak by tylko udało sie zapalić podam przyczynę bo powtórzę ze moto kupiłem z zatartym silnikiem od ziomka z pół roku temu a u niego stało z rok w garażu. Dlatego może silnik jest OK a wina leży po stronie czegoś innego
Silnik odebrałem, 3 noce nie spałem żeby to wszystko poskładać, podokupywałem wszystkie pierdoly i w sobotę dumny jak paw wyprowadziłem moto na balkon w celu przetestowania z myślą ze za chwile sąsiedzi wyjdą na balkon zobaczyć co to za idiota hałasuje
Jednak oni widzieli idiotę "skaczącego" przez godzinę po moto z marnym skutkiem i tu pada pytanie Why Me , przecież wpakowałem fortunę
A chwile są tylko piękne w piosence
Sposobem komunikacji elektronicznej z uzytkownikiem KaLi za co mu serdecznie dziękuje kombinowaliśmy na możliwe warunki chyba wszystko :/
Żeby chociaż silnik pierdnął albo kichnął a on najzwyczajniej sie zesral .
Z pychu na balkonie nie zabardzo mogę spróbować wiec zostaje klasyczne kopanie.
Silnik jest po "remoncie" jednak nie mam możliwości sprawdzenia kompresji w tyg sie tym zajmę jednak jaka by nie była to chociaz jeden wybuch nawet pół ,a tu cisza
Iskra "jest" czy dobra czy za mała nie wiem , ale jest to tez mogłoby zobowiązać do jakiegoś strzału , a tu dalej sąsiedzi widza idiotę skaczącego po moto wlewalem nawet bezpośrednio w cylinder "pięćdziesiątkę" z doświadczenia wiem ze i ja mam lepsza gadkę po ... a tu cisza normalnie milczenie owiec.
Paliwo chyba tez dochodzi bo świeca wilgotna
Filterek pachnie jeszcze Chińczykiem
Oleje motula
Internet przejrzałem od a do z
Chce być dobrej myśli tylko jak
Co mogło pujść nie tak ?
Czy źle ustawiony zapłon może być przyczyną tylko jak on by nie był ustawiony to nie powinno chociaz pyrknać?
Może cewka i iskra za słaba
Dodam ze świeca jest nowa
Jutro dzwonię do mechanika a jak by tylko udało sie zapalić podam przyczynę bo powtórzę ze moto kupiłem z zatartym silnikiem od ziomka z pół roku temu a u niego stało z rok w garażu. Dlatego może silnik jest OK a wina leży po stronie czegoś innego
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Suzuki RM250 98'
Zwróć uwagę na układ zapłonowy. Nie posiadając oscyloskopu możesz wykonać prosty test. Włóż do fajki kawałek izolowanego drutu. Drugi drut przykręć do masy. Końce tych drutów przybliż do siebie o znaną odległość. Wtedy zacznij kopać. Iskra powinna przebić się na odległość co najmniej 1 cm. Musisz zadbać o to by nie było przebicia po drodze. Jeśli przy odległości 1 cm nie zobaczysz iskry, to znaczy, że trzeba się zająć układem el.