Pękniety karter Yz250

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
jasny
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 17
Rejestracja: śr, 3 cze 2015, 20:23
Motocykl: yz250
Styl jazdy: Enduro
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Pękniety karter Yz250

Post autor: jasny » śr, 3 cze 2015, 20:38

Proszę mi doradzić czy pęknięcie wokół łożyska jest niebezpieczne ? Czy może klej do łożysk i załatwi sprawę do następnego remontu, wtedy już to planuje spawać.Miał ktoś z tym styczność?
Załączniki
yz250.JPG
yz250.JPG (396.35 KiB) Przejrzano 5121 razy
yz250.JPG
yz250.JPG (396.35 KiB) Przejrzano 5121 razy

Awatar użytkownika
solaris
Admin
Admin
Posty: 1872
Rejestracja: pt, 5 cze 2009, 18:04
Motocykl: aktualnie brak
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: B-nia
Podziękował: 2 razy
Podziękowania: 12 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: Pękniety karter Yz250

Post autor: solaris » śr, 3 cze 2015, 20:58

Na Twoim miejscu pospawałbym to. Dobry spaw pewnie rozwiąże problem. Oczywiście łożysko do demontażu. Pospawanie i szlifowanie. Tylko znajdź kogoś, kto zrobi to profesjonalnie.

Autor tematu
jasny
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 17
Rejestracja: śr, 3 cze 2015, 20:23
Motocykl: yz250
Styl jazdy: Enduro
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Pękniety karter Yz250

Post autor: jasny » śr, 3 cze 2015, 21:53

Znacie kogoś kto to zrobi profesjonalnie?

Awatar użytkownika
Majster128
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 3381
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
Motocykl: CR 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 10 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: Pękniety karter Yz250

Post autor: Majster128 » śr, 3 cze 2015, 22:24

Żeby to pospawać trzeba zdemontować wał i mieć sam karter.
Nie ma czegoś takiego jak klej do łożysk. Zapomnij o takim pojęciu.

tomasz12
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 770
Rejestracja: pn, 12 gru 2011, 21:19
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Katowice
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Pękniety karter Yz250

Post autor: tomasz12 » czw, 4 cze 2015, 09:40

Łożysko, jeżeli nie lata luźno, wystarczy osadzić na specjalnym preparacie (kleju) do tego celu przeznaczonym. Moim zdaniem jest to lepszy sposób naprawy niż spawanie tego elementu. pęknięcie jest nie wielkie, a materiału w koło łożyska na tyle dużo, że łożysko będzie się trzymać dobrze.
Podczas spawania, gniazdo się zdeformuje i łożyska nie osadzisz.

Awatar użytkownika
Majster128
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 3381
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
Motocykl: CR 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 10 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: Pękniety karter Yz250

Post autor: Majster128 » czw, 4 cze 2015, 09:44

Łożysko na tym specjalnym kleju będzie się trzymało... do pierwszego odpalenia i rozgrzania silnika.

Autor tematu
jasny
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 17
Rejestracja: śr, 3 cze 2015, 20:23
Motocykl: yz250
Styl jazdy: Enduro
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Pękniety karter Yz250

Post autor: jasny » pt, 5 cze 2015, 07:06

To jednak zdecyduje się na spawanie.Napisze w najbliższym czasie co z tego wyszło ;)

fotki przed spawaniem.
Załączniki
DSC080851.JPG
DSC080851.JPG (395.1 KiB) Przejrzano 4884 razy
DSC080851.JPG
DSC080851.JPG (395.1 KiB) Przejrzano 4884 razy
DSC080831.JPG
DSC080831.JPG (388.33 KiB) Przejrzano 4884 razy
DSC080831.JPG
DSC080831.JPG (388.33 KiB) Przejrzano 4884 razy

Awatar użytkownika
solaris
Admin
Admin
Posty: 1872
Rejestracja: pt, 5 cze 2009, 18:04
Motocykl: aktualnie brak
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: B-nia
Podziękował: 2 razy
Podziękowania: 12 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: Pękniety karter Yz250

Post autor: solaris » pt, 5 cze 2015, 22:58

Powinno bez problemu się udać to pospawać. :)

Awatar użytkownika
wicherek666
Mechanik hobbysta
Mechanik hobbysta
Posty: 617
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2014, 18:07
Motocykl: CRF250R
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wronki
Podziękował: 1 raz
Podziękowania: 1 raz
Status : Offline

Re: Pękniety karter Yz250

Post autor: wicherek666 » sob, 6 cze 2015, 13:54

też myślę że nie powinno być problemu ze spawaniem, troszkę znam się na ślusarstwie, toczeniu, spawaniu etc. I tak jak piszą dobry spaw, szlifowanie ale tylko u kogoś kto zrobi to profesjonalnie.

Awatar użytkownika
P.S.
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 230
Rejestracja: pn, 4 kwie 2011, 20:36
Styl jazdy: Enduro
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Pękniety karter Yz250

Post autor: P.S. » sob, 6 cze 2015, 19:14

Ja bym nie był takim optymistą - to zapewne jakiś stop alu z zawartością magnezu i innych dodatków , niekoniecznie będzie to skutecznie spawalne samym tig iem , poza tym bliskość gniazda wału , na karterach w okolicach widoczne są pęknięcia moze to wady odlewu (nie wnikam).
Jak znajdziesz kogoś kto posiada komorę do spawania magnezów ki lub tytanu to moim zdaniem jest opcja ze pospawa to porządnie pozostanie jeszcze opcja usunięcia naprężeń po spawach i późniejszej obróbki życzę powodzenia . :|

Rams
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 524
Rejestracja: pn, 6 lis 2006, 22:30
Motocykl: mechaniczna pomarancza
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Sta
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Pękniety karter Yz250

Post autor: Rams » sob, 6 cze 2015, 20:00

Miałem w klx'ie pęknięty karter od kopania wada fabryczna była. Pęknięcie było bardzo duże i dałem to spawaczowi. Pospawał wszystko elegancko i obrobił gniazdo łożyska na frezarce. Przez kilka lat użytkowania motoru nic się nie stało.

Maxym
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 289
Rejestracja: czw, 3 sty 2013, 18:02
Motocykl: Husqvarna WR 250
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: okolice Myślenic
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Pękniety karter Yz250

Post autor: Maxym » ndz, 7 cze 2015, 09:53

Też normalnym tigiem spawałem dekiel od sprzęgła przy oczku od oleju, wyszlifowałem to dremlem bo oczko na wcisk na stałe to nie musiało być robione tak co do setki, dekla nie odkształciło nawet minimalnie, tylko z tymi "magnesium" jest problem przy spawaniu, oby tylko nic ci się nie odkształciło. Na tym łożysku zresztą chyba nie ma jakiś dużych obciążeń, od czego ten wałek co siedzi w tym łożysku, pompa wody?
Więcej grzechów nie pamiętam...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”