Łożyska wahacza suzuki rm 250
-
Autor tematuXbiker
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: śr, 16 maja 2007, 23:13
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Łożyska wahacza suzuki rm 250
Witam, mam Suzuki rm 250 rocznik 96. Mam pytanie jake są wymiary albo symbole łożysk w wahaczu ?? Wiem ze sa kity naprawcze ale one sa po 500 zł a dokupienie łożysk samemu w firmie która produkuje łożyska będzie dużo tańsze, wiec jeśli ktoś ma takie wiadomości bardzo bym prosił o podzielenie sie ze mną nimi.
POZDRAWIAM
POZDRAWIAM
-
- Mistrz prostej
- Posty: 125
- Rejestracja: pt, 17 mar 2006, 16:38
- Motocykl: Łajzi 450F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Raczej odpuść sobie poszukiwania bo w japończykach przynajmniej w tych które robiłem a zalicza się do nich również Suzana siedzą łożyska o nietypowych rozmiarach które są raczej niedostępne w naszych sklepach i hurtowniach. Tak samo jest z łożyskami do dźwigni. Pozostaje zestawik a jego zakup trochę boli. Za to masz tam wszystko co potrzebne o czym wspomniał Leśnik. Z zamienników daja się kupić łożyska do KTM-a i Husqvarny.
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 17
- Rejestracja: pn, 12 lut 2007, 09:28
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Yamaciek mylisz się - myślę z w dobrze zaopatrzonym sklepie z łożyskami można dostać bez problemu ewentualnie kwestia 2-3 dni. Ostatnio nawet pojawiły sie tanie zmienniki zamiast 40 PLN za łozysko było takie za 10.
2 minuty w googlach :
http://www.albeco.com.pl/?i=magazyn&t=2 ... 30+++++NTN
http://www.pphu-motor.pl/sklep/product_ ... ts_id=1574
Zamiast tego 22x29x30 ja dawałem 2 łożyska 22x29x15 i też dały rade.
Tylko policz cały zestaw ile cię wyjdzie, plus do tego potoczyć te tulejki też by się przydało. Ale chyba i tak będzie taniej niż Pivot.
2 minuty w googlach :
http://www.albeco.com.pl/?i=magazyn&t=2 ... 30+++++NTN
http://www.pphu-motor.pl/sklep/product_ ... ts_id=1574
Zamiast tego 22x29x30 ja dawałem 2 łożyska 22x29x15 i też dały rade.
Tylko policz cały zestaw ile cię wyjdzie, plus do tego potoczyć te tulejki też by się przydało. Ale chyba i tak będzie taniej niż Pivot.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 131
- Rejestracja: pt, 17 lis 2006, 12:34
- Motocykl: CRF250 '05
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Tarnów/Lubaszowa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Witam!
Z wahaczem w mojej RM250 1995 miałem podobny problem.Jeżeli chodzi o ułożyskowanie zespołu amortyzatora to można dopasować większość łożysk w dobrym sklepie bądź hurtowni.Większy problem jest z łożyskami igiełkowymi samego wahacza.Ja dorabiałem je na zakładzie u takiego znajomego.Słyszałem że niektórzy zastępują oryginalne łożyska elementami ślizgowymi wykonanymi np z tworzywa (teflon) lub stopu miedzi.
Z wahaczem w mojej RM250 1995 miałem podobny problem.Jeżeli chodzi o ułożyskowanie zespołu amortyzatora to można dopasować większość łożysk w dobrym sklepie bądź hurtowni.Większy problem jest z łożyskami igiełkowymi samego wahacza.Ja dorabiałem je na zakładzie u takiego znajomego.Słyszałem że niektórzy zastępują oryginalne łożyska elementami ślizgowymi wykonanymi np z tworzywa (teflon) lub stopu miedzi.
"Racing is life.Anything that happens before or after is just waiting." Steve McQueen
-
Autor tematuXbiker
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: śr, 16 maja 2007, 23:13
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Łożyska wahacza kupiłem w tej hurtowni co polecił mi Murfel i wielkie dzięki za link ale do wahacza wchodzą jeszcze 2 tuleje nie te na które nachodza łożyska tylko te które siedza w wahaczu i łożyska wchodzą do środka (mam nadzieje ze ktoś będzie wiedział o co chodzi z tego opisu ) No i one są troche zjechane i nie wiem czy je też sie wymienia bo chciałem je wybić ale one ani drgna. A i jeszcze jedno. MOże ktoś zna wymiary tego łożyska co łaczy wahacz z raną ten tak dzinks po środku wahacza.
__________________
Suzuki RM 250 '96
Suzuki RM 250 '96
-
- Mistrz prostej
- Posty: 125
- Rejestracja: pt, 17 mar 2006, 16:38
- Motocykl: Łajzi 450F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Dzięki Murfel za link z łożyskami. Chętnie go wykorzystam przy najbliższej okazji. Jeli chodzi za o tulejki które siedzš w tych łożyskach to muszš być nie tylko gładkie jak napisał MXrool ale również twarde bo jest to częć łożyska więc metoda toczenia odpada. Wykonanie takich tulejek na zamówienie tzn toczenie, nawęglanie, hartowanie, szlifowanie może się okazać bardziej kosztowne niż zakup całego kompletu. Niemniej jednak czasem wystarczy wymienić same łożyska i uszczelniacze i wtedy ta operacja jest uzasadniona.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 362
- Rejestracja: pn, 16 kwie 2007, 12:19
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: w lesie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Niemniej jednak czasem wystarczy wymienić same łożyska i uszczelniacze i wtedy ta operacja jest uzasadniona.
Jak sie dba troche i zawias. To sie wymienia tulejki . Które nie sa takie twarde. I sie zwyczajnie w nich igły odciskaja i jest luz.
A wlasciwie to tylko te na wachaczu po stronie lancucha.
Natomiast jak woda "rzadzi " a nie smar.
To wysypujemy z zawiasu gruz
I wtedy wszystko trza zmienic
Tuleje sa polerowane. Bo igły to precyzyjne łozyska. I to dla zachowania dokładnosci pasowania. A i tarcie wewnetrze tez mniejsze...
Myśle ze z porzadniejszej stali mozna smiało wtoczyc i przeszlifować...
Pewnie gorszej niz C40 z której są robione stalowe zebatki.
Powinno byc gut. Jesli akurat nie walczysz w czołowce mistrzostw świata
Jak sie dba troche i zawias. To sie wymienia tulejki . Które nie sa takie twarde. I sie zwyczajnie w nich igły odciskaja i jest luz.
A wlasciwie to tylko te na wachaczu po stronie lancucha.
Natomiast jak woda "rzadzi " a nie smar.
To wysypujemy z zawiasu gruz
I wtedy wszystko trza zmienic
Tuleje sa polerowane. Bo igły to precyzyjne łozyska. I to dla zachowania dokładnosci pasowania. A i tarcie wewnetrze tez mniejsze...
Myśle ze z porzadniejszej stali mozna smiało wtoczyc i przeszlifować...
Pewnie gorszej niz C40 z której są robione stalowe zebatki.
Powinno byc gut. Jesli akurat nie walczysz w czołowce mistrzostw świata
-
- Mistrz prostej
- Posty: 61
- Rejestracja: wt, 14 mar 2006, 22:06
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Pszczyna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Myśle ze warto zapytać o tulejki i łozyska u dealera ja własnie czekam na zestaw do husq za wszystkie łożyska na wachaczu i w dźwigniach(10szt) + komplet tulejek(7szt)+ uszczelniacze policzyli mi 420zł a pivot works do wachacza 400zł + dźwignie drugie 400zł.Kasa i tak duża ale połowa taniej niż pivot a nie chciałem sie bawić w dorabianie
2stroke... Yz....