Forum MotoX.com.pl

Witam szanownych kolegów i mam nadzieję też koleżanki

Odkryłem dziś w mojej świeżo kupionej cr 125, przy pierwszej wymianie oleju, że gwint śruby spustowej oleju ze skrzyni biegów jest lekko "nadpęknięty"... Śruba było lekko dokręcona i przez to motor uronił trochę łez no podłogę w garażu. Zastanowiło mnie to, dobrze się przyjrzałem i na szczęście odkryłem ten defekt. Poprzedni właściciel musiał o tym wiedzieć (delikatnie dokręcona śruba, aby się dalej nie rozeszło), ale niestety nie raczył poinformować... Tu przestrzegam wszystkich, aby przy kupnie motocykla zwracali uwagę na ten, jak się okazuje, dość łatwy do zniszczenia podczas nieumiejętnego serwisu element...
Mam pytanie dotyczące oczywiście możliwości naprawy (klejenia?, spawania?) tego gwintu. Jest tam wystający kołnierz, gwintowany oczywiście od środka. Słyszałem o możliwości "spawania na zimno" jakimś klejem w dwu tubce lub oddania do zwykłego spawani (pytanie czy się da?)
Czy ktoś miał kiedyś podobny problem? Która metodę doradzicie?

Zależy jak masz to zniszczone, jeśli sam gwint to można wstawić stalowy helicoil, jak poszło dalej to pospawać, bez problemu.

Mialem ten sam problem przez wlasna nieuwage, za mocno dokrecilem i pekl mi karter i olej ubywal. Do końca sezonu zaklejlem sylikonem i jezdzil. Teraz juz mam pospawane lecz troche mi sciagnelo karter i olej ubywal mam teraz 2 opcje czy dotrzec karter zeby nie bylo rozszczelnienia czy zakleic to specjalnym klejem.

Na łączeniu karterów Ci cieknie ? Trzeba oddać to do odpowiedniego zakładu i splanują.
Przy takim spawaniu trzeba dobrze nagrzać cały karter i nie żałować spoiwa.

Tak golym okiem widac jak sie rozeszlo, nie jest widac szczeliny tylko że sie odchylil jeden od drugiego. Czy taka obrodka jest dokladna chodzi mi o to czy nie bd potem przedmuchow w skrzyni korbowej. W przypadku mojego spawania spawacz nie zalowal spoiwa

Gwint nie jest zniszczony. Czyli takie spawanie bloku silnika nie jest problematyczne i w każdym zakładzie tłumikarskim powinny potrafić to zrobić?

Blok jest z aluminium wiec musi to byc zaklad specjalizujacy sie spawaniem aluminium

No tak. Byłem u spawaczy. Powiedzili, że bez problemu można to pospawać:) Koszt 100-150 zł. A ja sie bałem, że to koniec, zostałem perfidnie oszukany i będę musiał silnik zmieniac:P Aha, spawacz powiedział żeby broń boże nie używać do tego kleju do spawania na zimno (np. CX-80). Dzięki za pomoc:)

Panowie, podgrzewanie nic nie da, aluminium podczas spawania „ściąga” i jest to naturalne. Położenie grubszej spoiny, tylko pogarsza sprawę. Kartery są dobrze spawalne, boczne dekle już nie (zawierają więcej magnezu).

W tym konkretnym przypadku, należy zastosować klej do napraw aluminium ( spawanie na zimno) oraz zastosować tgz. korek w korku. Opisywałem kiedyś jak to naprawić, nie chcę się powtarzać, proszę poszukać na forum.

Frezowanie karterów silnika uważam za zły pomysł, operacja jest stosunkowo trudna do przeprowadzenia, nawet gdyby się to udało, elementy, które pracują wewnątrz karterów, najprościej ujmując, będą miały za ciasno.

Spawasz sam czy zasłyszałeś ?

Spawam.