Ocena stanu łancuch

[pawelgl]

Witam. Od niedawna posiadam full'a i niewiem co wymienić co nie. Pytanie dotyczy jak ocenić stan łańcucha bo tylna zębatka jest już do wymiany (zęby poprzeciągane) i chciał bym wymienić narazię tylną zębatkę. tak wiem powinno się komplet ale z braków funduszy to chyba będzie nie możliwe jak narazie. Proszę o pomoc

[vonarczi]

Ma się za bardzo nie wyginać na boki i nie odchodzić od tylnej zębatki, gdy ciągniesz go do tyłu.
Kupisz zębatki, założysz stary łańcuch i za parę mth zacznie zjadać Ci nowe części... pomyśl czy warto.

[major000]

Jeśli zamontujesz nową zębatkę do starego łańcucha to dużo szybciej polecą na niej zęby. Napęd wymienia się kompletny łącznie ze ślizgami, prowadnicami itd.
Łańcuch ocenia się po stanie płytek, tulejek, sworzni oraz w jakim procencie jest rozciągnięty. Zrób zdjęcie łańcucha(z bliska) to ocenimy z grubsza.

[Sherman]

Dorzucę 3 grosze do tematu - ogólnie niby panuje przekonanie, że powinno się wymieniać cały zestaw (czyli obydwie zębatki + łańcuch), ale wielokrotnie sprawdzaliśmy podczas eksploatacji sportowej, że to nie ma większego znaczenia i jeżeli ma się dobre zębatki, to można je bezkarnie wymieniać bez potrzeby wymiany łańcucha. Sam wiele razy zmieniałem zębatki w zależności od charakterystyki toru i nie wpłynęło to na żywotność łańcucha i zębatek. Moje doświadczenie dotyczy co prawda moturów szosowych, ale domyślam się, że te maszyny dostają podobne "baty" podczas śmigania po torze, co motocykle cross/enduro. Szczególnie, że przy obecnych cenach i dostępności zębatek ich wymiana nie powinna zrujnować budżetu

Najbardziej destrukcyjny dla łańcucha jest nieodpowiedni luz - jeżeli jest zbyt mały, to napęd dostaje "strzała" przy każdej kompresji i rozprężeniu zawiasu

[filakoss]

Zgadzam sie z Sherman. Poco wymieniac caly komplet jak lancuch jest jeszcze malo zurzyty. Ja mialem taka sytuacje ze jak kupilem moto od goscia on mowil ze jezdzil 2 lata na tym komplecie(pewnie nie jeździł dużo), a w gratisie dal mi 2 zebatki tyl i przod. tamte zebatki poszly mi po 15mth, lancuch byl nadal jak nowy. Zmienilem tylko zebatki i zrobilem na nich 60mth i tylnia jest zurzyta w okolo 50% a na przedniej nie wiem jakim cudem ale nie widac zadnych sladów zurzycia. Najwazniejsze to pilnowac naciagu lancucha bo jak jest luzny to szybko idą zebatki. Ja raz nie naciagnolem lancucha przed wyjazdem i na tylnej zebatce az bylo widac różnice zurzycia przed i po jeździe, a jeździłem wtedy jakieś 3 godziny. według mnie spokojne kup same zegarki tylko pilnuj naciagu.

[vonarczi]

Nie wyobrażam sobie takiego latania w enduro, gdzie błoto szlifuje jak papier ścierny