Rmz 250 zblokowana

[kondzior251]

Witam! Ostatnio podczas jazdy najpierw poluzowal mi sie kolektor wydechowy a wiec z uwagi ze mialem niedaleko do domu to zaczalem wracac, ale w polowie drogi moto zgaslo, byl problem z odpaleniem, ale w koncu odpalil i na wolnych obrotach dojechalem do domu. W domu moto zgaszone i znow problemy z odpalaniem ( wczesniej palila najpozniej za 2 kopem) jak sie zagrzalo to dodalem raz gazu i zgaslo, przy probie odpalania zblokowalo kopke. Moto rozblokowalem przez wrzucenie 5 i w koncu puscilo. Pozniej kuzyn za pozwoleniem moich rodzicow odpalil moto i chcial sie przejechac i po 100m znow to samo. Olej byl (motul 300v) plyn chlodniczy takze byl. Wiem ze nikt nie jest jasnowidzem, ale moze ktos ma jakis pomysl co to moze byc ? Rmz 250 2007r. Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi

[kris514]

Przychodzi mi do głowy sprawdzenie rozrządu i zaworów

[Iro]

U mnie z tego gorąca wypadła guma/ plastik po której łańcuszek ślizgał się (ta przyczepiona do pokrywki). Wpadła w rozrząd i zablokowało, na szczęście na postoju. A jeżeli to nie to to lepiej rozbierz dół czy sie łożysko nie posypało na wale czy w korbie.
Na załączonym zdjęciu zaznaczyłem Ci w którym miejscu powinna być ta guma. Na zdjęciu jej brakuje.
Pozdro.

[kondzior251]

U mnie objaw jest taki, ze moto odpala normalnie, pozniej gasnie mimo dodawania gazu (jak juz jest cieple). Jak zgasnie to jest problem z odpaleniem i w koncu kopka sie blokuje. Jak rozblokuje moto to pozniej jest od nowa to samo ;/ ani sie nie blokuje w trakcie jazdy, ani nie chuczy nic w sumie w silniku, tylko to gasniecie a pozniej nie moze odpalic i sie blokuje ;/

[Iro]

To lepiej ściągaj głowice i zobacz co się tam dzieje, ale najpierw sprawdź luzy zaworowe. Może luz się skasował i zawór spotyka się z tłokiem.

[tomasz12]

Forumowiczu IRO, nie ma takiej możliwości, aby przy zbyt małym luzie zaworowym tłok miał kolizję z zaworami.

[kondzior251]

Myslem ze moze sie tez przegrzala bo dopiero jak sie zagrzeje to sa te problemy, od odpalenia moze po 5 min, moze szybciej, ale nie zagotowala sie ani nawet nic nie dymilo :/ juz sam nie wiem co sie moglo stac :/

[Iro]

Nie chodzi mi o za mały luz, ale całkowity jego brak, tak że zawór cały czas jest otwarty.

[tomasz12]

Nic się nie stanie, musiałby być otwarty na co najmniej 4 mm, aby to osiągnąć zawór musiał by się „rozciągnąć”. Podsumowując, nawet całkowity brak luzu zaworowego nie spowoduje, że tłok będzie miał kolizję z zaworami.