Forum MotoX.com.pl

Ja czane w DT i skonczylo sie na malowaniu -.-

Tylko białe, chciałem pokazać, że się da, bo tu od górnie zarzucono tak, a nie inaczej.

Wiec właśnie jest problem na moim przykładzie z niebieskimi.

Miałem ostro je porysowane i to rysy od betonu po kilka milimetrów głębokości.(moto poleciało na ścianę)

Rozpocząłem prace o papieru 800 aby wygładzić powierzchnie, skończyłem na wodnym 2500.
Jak to wyschło to sie załamałem.... plastik zmatowiony i prawie ze biały tam gdzie tarłem.......
Ale spoko pomyślałem ze użyje polerki i pasty polerskiej farelki.....NIC !!! a nawet miejscami mi plastik poprzecierało.......

Dopiero sprawę uratowałem jako tako opalarką, nabrało koloru.Ale do efektu połyski i tak PLAKA juz muszę na nie dawać.....

TERAZ gdy mam takie cos używam odrazy opalarki....... jedynie należy dobrze je wyczyścić. Jak ktoś wcześniej napisał aby brud nie został w tych zarysowaniach.
Ten plastik pięknie sie zalewa pod wpływem temperatury i wygładza wszelkie rysy.

Pozdro

Z crossowymi plastikami to szkoda się pieprzyć, bo nowe plastiki za czapkę gruszek się kupuje. Ja swoje robiłem, bo płacić 200-300zł za plastik to przeginka.

Wiem że mi się udało spolerować plastik (czerwony), nie pamiętam od jakiego papieru zacząłem a skończyłem bodajże na 1000, było z tym tyle roboty że zrobiłem kawałek plastiku, a resztę zostawiłem w oryginale. Mi wyszło nawet że fajnie tylko tyle że w macie (może po 2500 by wyszło dobrze. Ale zauważyłem taką zależność jeśli bierzesz papier np. 80 to aby pozbyc się rys po nim np. 160 to musisz 2x tyle trzeć (łatwo policzyć ile trzeba by trzeć 2500)

Ja robiłem poniższym sposobem.
http://www.youtube.com/watch?v=KJb5IPOx2l0
Wg mnie na drobne rysy i zmatowienia wystarczy wyszorowac plastic "cifem". Ładnie po nim się błyszczą, chyba lepiej niż po tempo.

Dokladnie tak jak wspomnial poprzednik, cifem mozna ladnie doczyscic plastiki.

a jaki jest sposób na opalarkę wystarczy "podgrzać" i tyle

Ja robiłem to tak ze przygotowywałem powierzchnie, czyli głębokie rysy niwelowałem jakimś delikatnym papierem np1500.
Potem opalarka na II biegu ok 300c (żadna suszarka nie da rady), i ruchami okrężnymi nagrzewałem plastik.Widać było charakterystyczne topnienie sie w tych miejscach wierzchniej powierzchni plastiku.
Po ostygnięciu widać poprawę......