Uszczelka głowicy CRF 450. Problem...
-
Autor tematuartek21
- Mistrz prostej
- Posty: 59
- Rejestracja: ndz, 23 paź 2011, 00:36
- Motocykl: Honda CRF 450
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Uszczelka głowicy CRF 450. Problem...
Witam!
Mam pytanie za 100pkt.
Robiłem zawory w swojej crf nie sprawdzilem luzow na "sucho" jak mialem glowice w reku tylko złozyłem wszystko na silniku. Dokreciłem głowice na niuton itd ale musialem zdjąc głowice ponownie. Wiem za nie wiedze się płaci i jestem tego świadom ze bede musiał kupić nową uszczelke głowicy. Lecz w sklepie jak chcialem zamowic uszczelke jakis mechanik ktory przyjechał odebrac części zapytał mnie czy odpalałem moto. Powiedziałem ze nie. Wczoraj załozyłem wszystko, a dziś musiałem sciagac głowice. Ten mi na to powiedzial ze smiało moge załozyc uszczelke jeszcze raz... oO' co było dla mnie szokiem. Poźniej druga osoba mi to samo powiedziała... i teraz sam zgupiałem. Zawsze uważałem ze z uszczelkami jest jak z kondomami - tylko na raz. Ale te teorie mnie zaskoczyły.
Jakie są wasze opinie???
Pozdrawiam!
Mam pytanie za 100pkt.
Robiłem zawory w swojej crf nie sprawdzilem luzow na "sucho" jak mialem glowice w reku tylko złozyłem wszystko na silniku. Dokreciłem głowice na niuton itd ale musialem zdjąc głowice ponownie. Wiem za nie wiedze się płaci i jestem tego świadom ze bede musiał kupić nową uszczelke głowicy. Lecz w sklepie jak chcialem zamowic uszczelke jakis mechanik ktory przyjechał odebrac części zapytał mnie czy odpalałem moto. Powiedziałem ze nie. Wczoraj załozyłem wszystko, a dziś musiałem sciagac głowice. Ten mi na to powiedzial ze smiało moge załozyc uszczelke jeszcze raz... oO' co było dla mnie szokiem. Poźniej druga osoba mi to samo powiedziała... i teraz sam zgupiałem. Zawsze uważałem ze z uszczelkami jest jak z kondomami - tylko na raz. Ale te teorie mnie zaskoczyły.
Jakie są wasze opinie???
Pozdrawiam!
-
Autor tematuartek21
- Mistrz prostej
- Posty: 59
- Rejestracja: ndz, 23 paź 2011, 00:36
- Motocykl: Honda CRF 450
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelka głowicy CRF 450. Problem...
ale jakoś bardziej ją dociagnac czy też po np jednej moto - godzinie dociagnac ja bardziej? Nie chciałbym obudzić się z reka w nocniku gdzieś w środku lasu
-
- Mistrz prostej
- Posty: 72
- Rejestracja: śr, 7 mar 2012, 08:46
- Motocykl: ktm 520
- Styl jazdy: Enduro
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelka głowicy CRF 450. Problem...
Normalnie ją dokręć takim momentem jak w serwisówce. Niektóre uszczelki podczas montaźu celowo się dociąga i popuszcza i dopiero dociąga finalnym momentem
-
Autor tematuartek21
- Mistrz prostej
- Posty: 59
- Rejestracja: ndz, 23 paź 2011, 00:36
- Motocykl: Honda CRF 450
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelka głowicy CRF 450. Problem...
czyli moge to rozumiec, ze nic nie przeszkadza temu, ze uszczelka chyba juz sie odksztalcila przy dokrecaniu? W sumie moglbym zaoszczedzic 150zl... zastanawiam si nad tym ale chcialbym zebrac jak najwiecej osob, ktore maja cos do powiedzenia na ten temat.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 299
- Rejestracja: ndz, 10 kwie 2011, 15:58
- Motocykl: CRF 250R
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelka głowicy CRF 450. Problem...
Miałem podobną sytuację, że jeszcze w ten sam dzień po złożeniu przed odpaleniem trzeba było rozkręcać i uszczelkę dałem nową, szkoda cylindra jakby woda się dostała. Jeżeli głowicę miałeś planowaną a cylinder ma ładny brzeg to możesz próbować na starej.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 160
- Rejestracja: czw, 8 paź 2009, 18:25
- Motocykl: CRF250 '10
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: łódzkie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelka głowicy CRF 450. Problem...
Jeśli od uszczelki po demontażu nie odejdzie ten czarny materiał, którym ona jest pokryta fabrycznie to można zakładać. W yzf 450 u siebie założyłem drugi raz i zrobiłem 50 godzin i nic się nie działo. Ale wyglądała bardzo dobrze i była wszędzie powleczona tym czarnym gumowatym materiałem. Teraz nie dawno znów zmieniałem tłok, łańcuszek i uszczelka już się rozwaliła, ten materiał został na cylindrze i głowicy, wiec teraz już założyłem nową.
Baseball, basketball, football - all require one ball...off-road require two!
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 299
- Rejestracja: ndz, 10 kwie 2011, 15:58
- Motocykl: CRF 250R
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelka głowicy CRF 450. Problem...
To czarne odchodzi dopiero jak uszczelka się przyklei pod wpływem temperatury.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 168
- Rejestracja: ndz, 8 sie 2010, 13:48
- Motocykl: CRF 450 '04
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Brzezie k. Niepołomic
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelka głowicy CRF 450. Problem...
Kolego wydaje mi się że oczekujesz że ktoś Ci powie żebyś założył drugi raz tę uszczelkę
Tak naprawdę takich rzeczy się nie robi. Myślę że żaden serwis nie założyłby drugi raz tej uszczelki (no chyba że na Twoje własne życzenie), bo nikt nie ryzykowałby żeby później 3 raz odkręcać głowicę.
Oczywiście jeśli uszczelka wygląda dobrze to możesz zaryzykować. Ale tak naprawdę nigdy nie ma się 100% pewności że Ci uszczelka siądzie nawet przy zakładaniu nowej sztuki. Zawsze jest cień szansy że Ci ją wydmucha (oczywiście może być wiele przyczyn takiej sytuacji).
Dlatego, myślę że żaden z kolegów którzy prowadzą serwis lub serwisują maszyny jeszcze się nie wypowiedzieli w tym temacie
Tak naprawdę takich rzeczy się nie robi. Myślę że żaden serwis nie założyłby drugi raz tej uszczelki (no chyba że na Twoje własne życzenie), bo nikt nie ryzykowałby żeby później 3 raz odkręcać głowicę.
Oczywiście jeśli uszczelka wygląda dobrze to możesz zaryzykować. Ale tak naprawdę nigdy nie ma się 100% pewności że Ci uszczelka siądzie nawet przy zakładaniu nowej sztuki. Zawsze jest cień szansy że Ci ją wydmucha (oczywiście może być wiele przyczyn takiej sytuacji).
Dlatego, myślę że żaden z kolegów którzy prowadzą serwis lub serwisują maszyny jeszcze się nie wypowiedzieli w tym temacie
-
Autor tematuartek21
- Mistrz prostej
- Posty: 59
- Rejestracja: ndz, 23 paź 2011, 00:36
- Motocykl: Honda CRF 450
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelka głowicy CRF 450. Problem...
Nie czekam aż ktoś mi napisze żebym założył ta "starą" uszczelke. Bo byłem zamówić nową, ale właśnie "mechanik" ktory był klientem sklepu usłyszał moja rozmowe ze sprzedawcą, ktory ten mnie rozpoznał po ostatnich zakupach i zapytał co się stało z poprzednią uszczelką.
Uszczelka nie jest naruszona bo przed załozeniem jej pierwszy raz delikatnie przejechałem ja palcem nasączonym w oleju wiec nic się nie przykleiło... a uszczelka nie jest ani pogięta itd... (w sumie nawet nie wiem czy to dobrze, że dałem ten olej...na logike dla lepszego ułożenia się uszczelki...)
Tak jak pisałem wcześniej, byłem pewien że taka uszczelka jest na jeden raz...
Chyba jednak spróbuje założyć tamtą uszczelke. Jeżeli będzie puszczała to wtedy kupie nowa...
Dzięki za rzeczowe informacje od Konrad324 oraz mckwadrat89. Lubię konkrety i wyjaśnienia "dlaczego". Jeżeli ktoś pisze: "bo tak się nie robi" nie jest to dla mnie odpowiedz. Tak jak napisałeś kolego mateuszvs ze nigdy nie ma sie 100% pewnosci czy zaklada sie tak jak ja uszczelke drugi raz bez widocznych uszkodzen czy daje sie nowa ale na to składa sie wiele różnych czynników. Tu na logike wytłumaczyłem sobie ze uszczelka się juz odkształciła i jest do śmieci, choc z drugiej strony doczytałem, że uszczelki układają się termicznie i tu rodzą sie pytania... ))) Dzieki za odpowiedzi! Oczywiście drążenie tematu wskazane...
Pozdrawiam wszystkich!!!
Uszczelka nie jest naruszona bo przed załozeniem jej pierwszy raz delikatnie przejechałem ja palcem nasączonym w oleju wiec nic się nie przykleiło... a uszczelka nie jest ani pogięta itd... (w sumie nawet nie wiem czy to dobrze, że dałem ten olej...na logike dla lepszego ułożenia się uszczelki...)
Tak jak pisałem wcześniej, byłem pewien że taka uszczelka jest na jeden raz...
Chyba jednak spróbuje założyć tamtą uszczelke. Jeżeli będzie puszczała to wtedy kupie nowa...
Dzięki za rzeczowe informacje od Konrad324 oraz mckwadrat89. Lubię konkrety i wyjaśnienia "dlaczego". Jeżeli ktoś pisze: "bo tak się nie robi" nie jest to dla mnie odpowiedz. Tak jak napisałeś kolego mateuszvs ze nigdy nie ma sie 100% pewnosci czy zaklada sie tak jak ja uszczelke drugi raz bez widocznych uszkodzen czy daje sie nowa ale na to składa sie wiele różnych czynników. Tu na logike wytłumaczyłem sobie ze uszczelka się juz odkształciła i jest do śmieci, choc z drugiej strony doczytałem, że uszczelki układają się termicznie i tu rodzą sie pytania... ))) Dzieki za odpowiedzi! Oczywiście drążenie tematu wskazane...
Pozdrawiam wszystkich!!!