Jazda na dwóch olejach...

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
gajowy
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 719
Rejestracja: ndz, 1 sty 2006, 10:11
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: gajowy » śr, 2 maja 2007, 11:03

Pójdę dalej, ogłaszam konkurs:
Jak ktoś logicznie wytłumaczy dlaczego nie jest o.k gdy na jeden trening mieszankę robimy na oleju A, a drugi trening na oleju B-daję nagrodę w wysokości 300 PLN. Podbija ktoś stawkę? :lol:
Husqvarna CR 250 82`, Husqvarna SM 450R 08`, Beta Zero 125 91`.

Isbi
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 968
Rejestracja: czw, 24 lis 2005, 12:59
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Myslenice
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: Isbi » śr, 2 maja 2007, 11:07

Ale gajowy taki maly szczegol :D oleje A i B :D maja byc tej samej klasy ?:> czy moga byc inne hehehe jak inne to ja podbijam :wink:
LiFe FoR RiDe
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy

zielorz
VIP
VIP
Posty: 892
Rejestracja: czw, 3 mar 2005, 20:28
Motocykl: GSXR 750 K0
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: RASZKÓW
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: zielorz » śr, 2 maja 2007, 14:09

Isbi innej ?? pomyliłeś się czy ja sie jeszcze nie obudziłem :D Co do pytania w temacie może i nic się nie dzieje, ale ja zawsze miałem jakieś opory przed tym. Tłumaczyłem sobie to tak, że gdy dwa niby takie same oleje sie zmieszają może obniżyć się ich jakość czy coś takiego ;) No no cały bak przelatasz, ale w gaźniku zostaną resztki, na ściankach cylindra itd... Obecnie też jak już zaczynam używać jakiegoś oleju do silnika, to używam go puki, albo mnie na niego nie stać, albo jest nie do dostania. Zmieniam markę oleju np. po rozbiórce silnika. Takie mam dziwne upodobania, nie wiem czy właściwe, ale narazie się tego trzymam ;D

Pozdro

Autor tematu
wojtekktm22
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 58
Rejestracja: pn, 5 mar 2007, 20:36
Motocykl: KTM SX 85
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Jelenia Góra
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: wojtekktm22 » śr, 2 maja 2007, 14:20

hmnn.....chodzi mi to co napisał "ziomal"...jeden trening na castrolu a drugi na schelu...jak nie można tak to dlaczego??
...:::Wiele serc, jedno bicie, KTM ponad życie...:::

BaRy
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 382
Rejestracja: wt, 30 sie 2005, 00:08
Motocykl: CRF 250 R7
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: BaRy » śr, 2 maja 2007, 14:38

Obecnej produkuje się oleje, które można mieszać ze sobą zarówno między firmami jak i klasami i nic nie powinno się dziać.
Oczywiście oprócz obniżenia jakości jeżeli super syntetyka zmieszamy z tanim mineralem. ;)


Honda MX Coalition #77

Nie jeździj szybciej niż Twój anioł stróż potrafi latać ;)
Mój niestety nie nadążył na whoopsach :(

Isbi
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 968
Rejestracja: czw, 24 lis 2005, 12:59
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Myslenice
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: Isbi » śr, 2 maja 2007, 14:38

No powiedzmy ze chodzi mi o to ze np mamy castrola R2 jest suntetykiem i mobil1 semisyntetik i dla mnie to jest jakby inna klasa oleju i mieszanie ich nie wiem czy jest dobre czy nie ale jak np raz nalejemy R2 a potem jak sie skonczy kupimy mobila1 racing fullsynthetic to wydaje mi sie ze to bedzie to samo :roll: po za tym co sie moze stac? moj brat kiedys kupil olej mineralny castrola do paliwa bo sie nie zna za bardzo wyjezdzil to ja mu kupilem mobile semi i roznicy jako takiej nie widac w jezdzie a jezeli chodzi o to ze przy dluzszym uzywaniu oleju mineralnego cos sie moze stac z silnikiem ? no to co sie moze stac z nim co sie nie stanie przy uzywaniu semi albo full? chodzi mi tu o 50tke nie mowie o wyzylowanych setach bo tam raczej full wchodzi wgre ale na moj rozum nie wiem czemu jest lepszy ?? mineralny ma bombelki mam rozumiec a synetyczny nie ale jaka tu jeszcze roznica?? hmm temat jest dosc ciekawy wg mnie :roll:
LiFe FoR RiDe
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy

witekCRM
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 529
Rejestracja: sob, 14 paź 2006, 12:15
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: witekCRM » śr, 2 maja 2007, 23:28

gajowy pisze:Pójdę dalej, ogłaszam konkurs:
Jak ktoś logicznie wytłumaczy dlaczego nie jest o.k gdy na jeden trening mieszankę robimy na oleju A, a drugi trening na oleju B-daję nagrodę w wysokości 300 PLN. Podbija ktoś stawkę? :lol:

Ja wiem, ja wiem heheh Bo sie motor przyzwyczaja do jednego i mu potem inny olej nie smakuje i sie dławic będzie :D :lol:
A tak na poważnie to czemu nie można by było jeździć na różnych olejach ? Jak ma te same parametry olej to czemu nie. Chyba że niektóre oleje nie spełniają naszych wymagan jeśli chodzi o ( kolor hehe, zapach a na poważnie to np. słabo sie mieszają z benzyną).
Stosowanie olejów to tylko kwestia przyzwyczajenia, jak ktoś kupił raz castrola i było ok to potem już będzie go kupywał aż coś mu sie tam nie spodoba, bo tak naprawde to wszystko to samo tylko opakowanie inne .( mam na myśli oleje o tych samych właściwosciach i parametrach tylko innych firm)
"Ready to Race"
KTM 250 sx-f


#95

gajowy
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 719
Rejestracja: ndz, 1 sty 2006, 10:11
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: gajowy » śr, 2 maja 2007, 23:43

Ok, dobra żarty żartami, sprawy wyglądają tak:
Jeśli lata się 50 baków na najpodlejszym mixolu, i nagle się przejdzie na ultrawykręcony syntetyk Motorexa czy Motula to może być problem. Chodzi tu o to ze te doskonałej jakości oleje mają w sobie duzo konkretnie działających detergentów które nie dopuszczają do tworzenia się twardego nagaru. Jeśli silnik mamy zabity osadami z mixolu czy innego wynalazku, to gdy przestawimy się na jazdę na olejach topowych-może dojść do rozpadania się cząstek nagaru pod wplywem detergentów. Bardzo fajnie jeśli ilość osadów nie jest ogromna-wtedy wszystko wyleci z wydechu, gorzej jeśli nagar jest potężną skorupą. Wtedy odpadająca cząstka może zblokować pierścień, lub uszkodzić tłok/cylinder.
Z tego też względu zalecano w 2T (w dawniejszych latach) by czasem pojeździć z otwrtym na maxa gazem, i go nagle na chwilę zamknąć. I tak na przemian-po to by zmienne obciążenia i temperatura umozliwila oderwanie się cząstek nagaru.
Do sedna-jeśli użytkuje się silnik na dobrych olejach, to absolutnie nie widzę powodu by w czwartki jeździć na motulu, w sobote na putoline, a w niedziele na motorexie. Nie widzę też powodu by nie mieszać różnych olejów o w miarę porównywalnej jakoścido 2T w jednym zbiorniku.
Pzdr.
Husqvarna CR 250 82`, Husqvarna SM 450R 08`, Beta Zero 125 91`.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”