KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
krzysiek366
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 10
Rejestracja: ndz, 14 paź 2012, 18:53
Motocykl: KX 125 04'
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: krzysiek366 » ndz, 18 lis 2012, 20:32

Witam, już we wcześniejszym temacie wspominałem, że niedawno zakupiłem KX 125 z 2004r.
Po uporaniu się z elektryką przy której to padły cewki na magnecie (prawdopodobnie brak uszczelnienie pokrywy i zalanie obwodu)
To po cały JEDNYM dniu jazdy kolejny problem.
Przechodząc do rzeczy : Chodził ładnie. Lecz jadę sobie po prostej drodze może 1/3 manetki na 5tym biegu, i nagle koło staje więc ja już doświadczony w fachu zacierania się 2 taktów szybko sprzęgło i stoję, cylinder w miarę ciepły ale wgl. nie parzył czyli norma, odczekałem trochę mocny kopniak i moto chodzi aczkolwiek z silnika charakterystyczny szmer czy też szum.
Zdałem sobie sprawę, że albo tłok się rozlatuje albo łożyska na wale. Pojeździłem cały dzień z tym szumem i było dobrze nie gasł na wolnych obrotach i wkręcał się normalnie.

Tydzień przestoju, wczoraj wybrałem się na tor, przy czym po przejechaniu 3-4 km dodaje gazu na 4tym biegu i słyszę specyficzny dźwięk tarcia metal o metal i koło staje, szybko sprzęgło 20m na sprzęgle, po czym go puściłem klamkę motor odpalił i chciałem dojechać powoli do kumpla, wbijam przed podjazdem jedynkę małe obroty troszkę gazu i jadę, na końcu górki charakterystyczny stukot i motor zdechł, chciałem kopnąć ale kopka stoi jak kamień ani drgnie. :(

Dwójka próbowałem pchnąć ale koło nic ani o milimetr nie ruszy.

Dopchałem do kolegi spuściłem olej i on szary (z płynem się nie zmieszał bo by się oddzielił a tutaj poprostu taki szary, jakby ostro zużyty czy tam milion malutkich opiłków w nim było).
Zdjęliśmy głowicę i tłok siedzi w DMP rys na cylku nie ma tłok ma szczelinę pomiędzy cylindrem i lekko się porusz się przy luzie na pierścieniach.

I teraz pytanie do was, zgadzało by się się, że padły łożyska (może nie były wymieniane bo moto od znajomego i zmieniał chyba tylko tłok i korbę).
Zgadzałoby się, że ten szum wynikał z zacierających się łożysk, olej szary bo pływają z niego opiłki z kuleczek łożyskowych, no ale czy możliwe jest żeby łożyska aż tak mocno zblokowały wał ?

Ani drgnie kopka koła się nie da przesunąć, a do tego do samego końca ładnie się wkręcał bez żadnych oporów, zatem czy możliwe jest aby tak w jednym momencie tak mocno zablokowało wał poprzez zatarte łożyska ?

Znając moje szczęście to pewno, jak się zatarły to uszkodziły wał albo co innego, ale jeżeli byście mogli to daj Cie znać czy te łożyska mogły aż tak mocno wszystko zablokować ? ;(

Awatar użytkownika
Majster128
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 3381
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
Motocykl: CR 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 10 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: Majster128 » ndz, 18 lis 2012, 22:58

Bardzo możliwe, że kolega zamontował łożyska wału bez odpowiedniego luzu. Możliwe też, że zatarło się łożysko korbowodu.
Rozbierz to się wszystkiego dowiesz.

Konrad324
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 299
Rejestracja: ndz, 10 kwie 2011, 15:58
Motocykl: CRF 250R
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Nowy Targ
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: Konrad324 » pn, 19 lis 2012, 01:23

Szary kolor oleju się robi jak go nie zmieniasz długo. Opiłki z łożysk wału nie miały by jak się do dostać do oleju przecież to 2t i oddzielone są simeringami od skrzyni.

Autor tematu
krzysiek366
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 10
Rejestracja: ndz, 14 paź 2012, 18:53
Motocykl: KX 125 04'
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: krzysiek366 » pn, 19 lis 2012, 07:05

No ale przecież uszczelniacz jest tylko od strony skrzyni korbowej, zaś od strony sprzegła łożysko jest odkryte i smaruje się za pomocą oleju ze skrzyni. Dzis albo jutro to rozbierzemy i dam znać co i jak, może nie wyjdzie aż tak drogo. :(

Awatar użytkownika
Majster128
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 3381
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
Motocykl: CR 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 10 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: Majster128 » pn, 19 lis 2012, 09:09

Uszczelniacze są na pewno z obydwu stron. Tz. być powinny.

michu13
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 136
Rejestracja: śr, 23 lut 2011, 15:19
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: michu13 » pn, 19 lis 2012, 10:31

Jesteś w błędzie Krzysiek :D Uszczelniacze są z obu stron, gdyby nie było uszczelniacza ze strony sprzęgła to nie było by odpowiedniego ciśnienia w skrzyni korbowej i silnik by nie palił.

Awatar użytkownika
Majster128
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 3381
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
Motocykl: CR 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 10 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: Majster128 » pn, 19 lis 2012, 10:51

michu13 pisze:Jesteś w błędzie Krzysiek :D Uszczelniacze są z obu stron, gdyby nie było uszczelniacza ze strony sprzęgła to nie było by odpowiedniego ciśnienia w skrzyni korbowej i silnik by nie palił.
Paliłby.

michu13
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 136
Rejestracja: śr, 23 lut 2011, 15:19
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: michu13 » pn, 19 lis 2012, 11:31

No nie wiem, 1-nie było by dobrego ciśnienia, żeby paliwo poleciało kanałami nad tłok, a po drugie olej ze skrzyni by się przelał do skrzyni korbowej. Chociaż zależy od przypadku, na pewno by nie chodził idealnie i nie miał odpowiedniej mocy.

Awatar użytkownika
Majster128
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 3381
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
Motocykl: CR 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 10 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: Majster128 » pn, 19 lis 2012, 12:44

michu13 pisze:Chociaż zależy od przypadku, na pewno by nie chodził idealnie i nie miał odpowiedniej mocy.
Jak najbardziej się z tobą zgodzę. Gdy miałem styczność z wyplutym lub uszkodzonym uszczelniaczem to zwykle moto palił i jeździł - jako tako :)

amator
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 1173
Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
Motocykl: YZF250, KXF250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Podziękował: 3 razy
Podziękowania: 3 razy
Status : Offline

Re: KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: amator » pn, 19 lis 2012, 14:24

krzysiek366 pisze:No ale przecież uszczelniacz jest tylko od strony skrzyni korbowej, zaś od strony sprzegła łożysko jest odkryte i smaruje się za pomocą oleju ze skrzyni. Dzis albo jutro to rozbierzemy i dam znać co i jak, może nie wyjdzie aż tak drogo. :(
To jakaś nowość pewnie konstruktorzy z Kawasaki nie wiedzieli że taką fuszerkę zrobili z tymi łożyskami wału i uszczelniaczami trzeba to jak najszybciej do Japonii zapodać.
W linku http://www.ronniesmailorder.com/fiche_s ... fveh=31209 jest fiszka na której masz pokazane łożyska i simmeringi w twoim motocyklu. Zobacz jak to jest skonstruowane.
Bez zdjęcia cylindra niczego nie dowiesz się ponieważ:
1 Tłok mógł się zatrzeć i nie zostawić śladu na nikasilu. Nie widzisz ścianek tłoka wiec tego nie wiadomo
2. Również nie widzisz korbowodu , nie możesz go wziąć w rękę, sprawdzić luzów. Korbowód mógł się zatrzeć :butthead:
3. Olej szary tak jak pisali inni od częstej wymiany :lol: a miliony opiłek w nim to części z kosza sprzęgłowego, tarcz sprzęgłowych , a wieksze kawałki to drobinki z kłów i gniazd kół zębatych skrzyni biegów . Bardzo jasny olej to również skutek przedostania się płynu chłodzącego do skrzyni i wcale się tak szybko nie rozdzieli jak myślisz.
Kopka stoi. A za koło zamachowe można pokręcić ?
I na koniec podaj markę oleju do paliwa i w jakim stosunku była mieszanka robiona, oraz czy smarakał z dyfuzora olejem ?

Autor tematu
krzysiek366
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 10
Rejestracja: ndz, 14 paź 2012, 18:53
Motocykl: KX 125 04'
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: krzysiek366 » wt, 20 lis 2012, 20:24

Panowie wiec tak co do tych uszczelniaczy no to rzeczywiście pomyliło mi się cylinder jest na zewnątrz rys nie ma stan b. dobry, cylinder to samo brak uszkodzeń.
Korba w dobrym stanie nie ma luzów na łożyskach, gdy odkręcaliśmy wał to lekko się ruszył czyli najprawdopodobniej łożysko od strony magneta lecz nie mogę potwierdzić ponieważ tak zapiekło na łożysku że nie idzie go rozpołowić. :( Jutro dam znać czy się udało ale ciężko ponieważ trzyma jak głupi. :(

Co do oleju to Castrol 1 Power Racing stosunek 1:30.

Autor tematu
krzysiek366
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 10
Rejestracja: ndz, 14 paź 2012, 18:53
Motocykl: KX 125 04'
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: KX 125 - Zatarte łożyska na wale czy coś innego ?

Post autor: krzysiek366 » śr, 21 lis 2012, 16:20

No Panowie, problem niesamowity, nie da się rozbić tych karterów.
Grzaliśmy je biliśmy i nic zrobi się szparka na milimetr czy dwa i znów wraca do stanu pierwotnego. :(
Zrobiliśmy taki ściągacz prowizoryczny, żeby je rozepchać no ale nie ma szans trzyma jak szalone. :(

No ale jakoś musi się udać no bo nie ma wyjścia żeby się nie udało i takie pytanie do was od razu, bo myślałem nad tym i możliwe jest aby ten wał był nie wyważony i trzeba go będzie wyważyć przed włożeniem ponownym ? Może dlatego to łożysko się rozleciało ponieważ wał w niego uderzał cały czas, z tym, że żadnych drgań ja osobiście nie odczuwałem.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”