Głowica, krućce...
-
Autor tematugrey_cinnamon
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 18
- Rejestracja: pn, 5 mar 2007, 23:43
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Głowica, krućce...
Witam,
Oddawałem głowicę do splanowania, tokarz zalecił żebym wykręcił krućce z niej (to są w ogóle krućce?). Mógł sam to zrobić ale widać wiedział o co biega, bo to są aluminiowe cześci przecież. No więc gwinty się solidnie poukruszały, przy wykręcaniu, robiłem to dość pośpiesznie. Wydaje mi się jednak że mogę je z powrotem wkręcić, z dodatkiem jakiegoś dobrego kleju. Wiadomo, wykręcać tego już nie będę, ma tylko dobrze siedzieć w głowicy. Zda to egzamin? Na jednym krućcu gwint jest prawie ok, na drugim jest gorzej, gwint zaczyna się gdzieś po 1/3 całości, początek jest łysy. W głowicy gwinty są w miarę ok.
Obrazek
Tu rysunek, gdzie widać o które krućce mi chodzi, oznaczone jako F-21. Ktoś wie czy są one do dostania, jako częsci, czy też jest to jako całość zawsze z nową głowicą?
Pozdrawiam;_)
Oddawałem głowicę do splanowania, tokarz zalecił żebym wykręcił krućce z niej (to są w ogóle krućce?). Mógł sam to zrobić ale widać wiedział o co biega, bo to są aluminiowe cześci przecież. No więc gwinty się solidnie poukruszały, przy wykręcaniu, robiłem to dość pośpiesznie. Wydaje mi się jednak że mogę je z powrotem wkręcić, z dodatkiem jakiegoś dobrego kleju. Wiadomo, wykręcać tego już nie będę, ma tylko dobrze siedzieć w głowicy. Zda to egzamin? Na jednym krućcu gwint jest prawie ok, na drugim jest gorzej, gwint zaczyna się gdzieś po 1/3 całości, początek jest łysy. W głowicy gwinty są w miarę ok.
Obrazek
Tu rysunek, gdzie widać o które krućce mi chodzi, oznaczone jako F-21. Ktoś wie czy są one do dostania, jako częsci, czy też jest to jako całość zawsze z nową głowicą?
Pozdrawiam;_)
-
Autor tematugrey_cinnamon
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 18
- Rejestracja: pn, 5 mar 2007, 23:43
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Heja,
No faktycznie, jest to jako jeden element z głowicą, więc dokupienie odpada.
Wielkie dzięki Gajowy, ale wytoczenie chyba nie starczy:_), później trzeba dorobić płaszczyzny pod klucz, żeby to wkręcić. Oprócz magnesówki i frezarki nie przychodzi mi na myśl żadna maszyna którą można by to zrobić. Ale ja w sumie nigdy nie widziałem jak się robi płaszczyzny (sześciokąta) pod klucz. No chyba że pilnikiem:_).
Pozdrawiam:_)
No faktycznie, jest to jako jeden element z głowicą, więc dokupienie odpada.
Wielkie dzięki Gajowy, ale wytoczenie chyba nie starczy:_), później trzeba dorobić płaszczyzny pod klucz, żeby to wkręcić. Oprócz magnesówki i frezarki nie przychodzi mi na myśl żadna maszyna którą można by to zrobić. Ale ja w sumie nigdy nie widziałem jak się robi płaszczyzny (sześciokąta) pod klucz. No chyba że pilnikiem:_).
Pozdrawiam:_)