Yz 125 2001 rozwalony zawór wydechowy

[Erwin]

Witam serdecznie wszystkich użytkowników jakieś 3 miechy temu zakupiłem yz 125 z 2001 roku niby po remoncie paliła zawsze z pierwszego dobrze wkręcała się na obroty przez 3 miechy ani razu mnie nie zawiodła yz latała praktycznie wszędzie las tor kopalnie piachu Wszystko było Ok pewnego dnia wyjechałem z garażu na jazdę nagle spadła moc a potem całkiem staneła a więc szybko do garażu okazało się że tłok się skończył i co najlepsze w połowię się ukruszył odłamki poleciały na dół i zablokowały wszystko cylinder i reszta ocalała do wymiany tylko tłok ale jak się okazało pewien mechanizm się rozwalił urwał jest to popychacz zaworu wydechowego a wiec zwory przestały działać ale jak sie okazało ktoś już przy tym majstrował i zrobił prowizorkę widoczną na zdjęciach zamiast bolca wsadził w zawór srubkę która wypadła i zablokowała cały mechanizm tylko zostaje kwestia tego że ta śrubka musiała chyba już dawno wypaść bo nie mozliwe żeby tak długo się trzymała czy te zawory zablokowały się i przez to tłok się rozwalił ?


http://imageshack.us/photo/my-images/692/dsc08020t.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/196/dsc08023i.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/19/dsc08032k.jpg/

[kamilbobek1]

Witam
Miałem identyczny problem w Rm 125 pękł mi popychacz od zaworu i zawór poszedł pod tłok i tłok zjechało. Nie próbuj nawet regenerować zaworu bo i tak nie wytrzyma. Zależy jak zrobisz. Zawór kosztuje do Rm 550zl w serwisie to pewnie do Yz bd tańszy. Raz zregenerowałem i mi znowu poszedł szkoda po prostu żebyś tłok następny zajeździł. Nie wiem czy dobrze mówię bo zdjęcia są nie wyraźne.

[Enduros70]

Przecież zawór jest tak skonstruowany, że nie wpada za głęboko, jak będziesz miał cylinder w ręce to wsadź zawór i się przekonasz.