Yamaha YZ250F 02r-Kompresja

[RaKu44]

Witam!
Jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość.Od 2 sezonów posiadam yz250f,jestem amatorem,czasami wskoczę na tor,ale jako amator.wymieniam wszystko na bieżąco u mojego mechanika..lecz i tak mam problem ponieważ co sezon wymieniam wałek startu.ten co kopkę się do niego mocuje.na zimę stał u mechanika,bo chciałem mieć gotowy na sezon.i co?na placu u mechanika pękł znów wałek,mechanik mówił że to kompresja.ok niby ją ustawił,i znów muszę dosłownie "kopać" w nią z całych sił żeby odpalił.mam na kierownicy dekompresator,który po wciśnięciu,kopka nie ma żadnego oporu i nie da się odpalić,ale gdy puszczę nie przeskakuje już lekko,tylko trzeba walić.pali się gorzej jak jawe 350;/ gdy odpali to chodzi normalnie,bez problemów.kolega ma identyczną yamaszkę i gdy palę jego to zawsze sobie jaja obije,tak łatwo się pali.w mojej okolicy jest tylko jeden mechanik,a on rozkłada ręce.namawia mnie żebym komuś go opchał co to może być?ktoś może ma jakąś większą wiedzę na ten temat.proszę pomóżcie!! dzięki wielkie pozdrawiam!!

[Majster128]

Na pewno trzeba sprawdzić ustawienie rozrządu razem z zaworami. Do tego łożyskowanie od kopki po wał. Nie możliwe, ale 250 4t kopało się tak ciężko. Coś jest skopane i im wcześniej to wykryjesz tym więcej zaoszczędzisz. Nic nie opychaj, tylko daj silnik do bardziej doświadczonego mechanika, niech go dobrze przeglądnie.

[Mohus]

Trochę tak chaotycznie opisałeś ale : po pierwsze czy dekompresator działa poprawnie ? Zdejmcie pokrywę zaworów i sprawdźcie czy wałek dekompresatora uchyla zawór wydechowy.

Po drugie czy na pewno umiesz odpalać moto z manualnym deko ? Napisz najpierw jak to robisz

Po trzecie jak wszystko poprzednie jest należy to zostaje zakup wałka wydechowego z automatycznym deko od nowszego modelu ( 2003 +)

[Konrad324]

Trochę tak chaotycznie opisałeś ale : po pierwsze czy dekompresator działa poprawnie ? Zdejmcie pokrywę zaworów i sprawdźcie czy wałek dekompresatora uchyla zawór wydechowy.

Raczej tak skoro pisał że na dekompresatorze kręci się lekko.

Z tego co widzę to nie ogarniasz jak się go odpala.
Kopiesz lekko aż poczujesz mocny opór taki że dalej nie pójdzie wtedy wciskasz dekompresator, zjeżdżasz kopką jakieś 5 cm, puszczasz dekompresator wracasz kopką do góry i kopiesz normalnie.

[zielorz]

W 2002 roku w 250F nie było automatycznego dekompresatora. Możesz, albo próbować przeszczepić wałek z nowszego rocznika, albo NAUCZYĆ się korzystać z manualnego dekompresatora i kupić nowy wałek

Pozdrawiam

[RaKu44]

Tak jak już mówiłem,kolega ma identyczny model i rok,i jego palę normalnie..może na początku było mi trudno.potem się przyzwyczaiłem,ale już 2 raz pękła..gdy na niego wsiadam 3 razy popycham lekko kopkę do samego dołu,i lekko puszczam do góry,wyczuwam kiedy zaskoczy na dobry tryb,wciskam dekompresator i kopie,ale wtedu kopka nie ma żadnego oporu,ręką można ją wcisnąć do samego dołu.gdy próbuję tak samo ale bez wciśnięcia dekompresatora to muszę już porządnie je...ć.wiem że jestem amatorem,ale każdy kto wsiądzie na moje moto twierdzi że coś jest nie tak.więc wina nie tkwi raczej w mojej umiejętności.mechanik jak to mechanik,ciągle byle mnie tylko oskubać.w ciągu 2 lat wymieniłem tłok,korbowód,rozrząd,sprzęgło,fajke zapłonową,napęd,jakieś łożyska na wał,zawory ssące,za każdym rozbieraniem uszczelki.nie znam się a on ciągnie ode mnie jak może.inny mechanik 60km ode mnie.dlatego zwracam się do was o pomoc. sorry że tak pisze po chłopsku ale naprawdę jestem laikiem

[Konrad324]

Jak by było coś nie tak z rozrządem to silnik by nie chodził jak trzeba. Według mnie to jest tak jak napisałem wyżej. Poczytaj trochę o odpalaniu silnika z manualnym dekompresatorem. W innej YZF którą odpalałeś kompresja mogła być słabsza i dlatego mogłeś dać radę bez dekompresatora.

[Yamaciek]

Przeczytaj jeszcze raz DOKŁADNIE i ZE ZROZUMIENIEM co napisał Konrad324. Zrób DOKŁADNIE jak ci wytłumaczył i zobaczysz jak łatwo odpala twój motor.

[RaKu44]

Dobra jutro spróbuję tak jak radzi Konrad324.lecz wydaje mi się że to nic nie da..większość kolegów jeździ zawodowo,i oni też twierdzą że coś jest nie tak bo kiedyś też mieli te starsze modele..a ten drugi motor co odpalałem jest identyczny jak mój z 02r i identycznie z nim postępowałem jak z moim.no ale nic najpierw sprawdzę jak radzicie,zobaczymy czy pomogło.jak nie to wtedy będę szukał dalej i się martwił.Dam znać czy pomogło.Dziękuję i Pozdrawiam

[Mohus]

Według mnie twoja technika jest beznadziejna i dlatego lamiesz wałki. Z początku jest nawet ok ,tj do punktu gdzie łapiesz kompresje. Dalej wciskasz deko i lekko ruszasz kopką tak aby tylko przejść gmp (ok 2-3 cm ruchu kopki) .Wracasz kopką do góry, puszczasz deko i kopiesz.

[carmax]

Polamac kilka walkow startera nawet przez kogos,kto nie umie palic 4T-to trzeba sie postarac.Tym bardziej ,ze to nie 450-tka. czepiacie sie Raku,ze nie umie kopac- przeciez pisal ,ze na innym moto (ten sam model!!!) jajca sobie poobijal ,a pali jak nalezy -jego mechanik moze nie fachowiec, ale skoro cos grzebie przy motorach ,to widzi ,ze cos jest nie halo , po 3-cie inni probowali palic i rowniez maja obiekcje do motoru .Pamietam podobna sytuacje w YZF426 u znajomego ,tam akurat kupil moto z takim samym problemem .Nawet "madrzy" mechanicy nie potrafili od razu odpalic motor-okazalo sie w koncu ,ze mial cos powalone z dekompresatorem .Wiem ,ze wymienial linke +jakies czesci przy glowicy ,proponuje zatem sprawdzic czy sam dekomp. dziala prawidlowo .Pozdr.

[RaKu44]

W końcu ktoś dokładnie przeczytał co pisze;) właśnie wybieram się do mechanika.powiem mu o wszystkim o czym tu piszecie żeby sprawdził.dzięki wielkie carmax!!


nigdzie takiego wałka dostać nie mogę.obdzwoniłem wszystkich którzy oferują części do yz250f i wszyscy już sprzedali.widocznie sam jeden nie jestem.powiedzcie mi czy będzie taki wałek pasował z yz426f?widziałem zdj i podobny jest.ale pewności nie mam.moto już rozebrane jest.dalej nie doszedł mechanik czemu tak ciężko chodzi.sprawdzał dekompresator i niby sprawny.ale sam ma problemy z odpaleniem,do tego musiałem pożyczyć mu buta,bo noga mu wysiadła pospawał (już kilka razy!!) ten wałek żeby tam coś ustawiać metodą prób i błędów i próbować palić.Ale ja nie chce jeździć z czymś co już było uszkodzone :/