Forum MotoX.com.pl

Witam wszystkich mam problem hamulec tylni jest bardzo ostry nie ma takiego łagodnego przejścia tylko jest bardzo ostre przejście blikuje koło czasem, nie da się go wyczuć nie wiem co jest grane. Proszę o rade Pozdrawiam

Mam tak samo w swojej yz obojętne czy przód czy tył i tak ostro hamuje mi to nie przeszkadza :finga: :finga:

Sprawdź czy masz nasmarowane prowadnice i czy tłoczek powraca.

nie grzeje się (jak się go nie używa)??
może masz regulację za bardzo wykręconą albo to co pisał majster

Dzięki wyjadę moto i sprawdzę.

motocross2 pisze:Witam wszystkich mam problem hamulec tylni jest bardzo ostry nie ma takiego łagodnego przejścia tylko jest bardzo ostre przejście blikuje koło czasem, nie da się go wyczuć nie wiem co jest grane. Proszę o rade Pozdrawiam

Wychodzi na to ,ze masz sprawne jak brzytwa hamulce na dobrych klockach .
Coż można chciec od zycia więcej ???

Tył nie będzie działał jak przód. Nie będzie lekkiego dozowania taka już budowa motocykli.

sebek1516 pisze:Tył nie będzie działał jak przód. Nie będzie lekkiego dozowania taka już budowa motocykli.

Nie mogę się do końca zgodzić z tą wypowiedzią. Poprzedni motor, którego posiadałem sx 125 miał inną tarczę tylną niż oryginał tak samo mój brat w rm 125, które miał parę lat temu - tarcze te na pierwszy rzut oka wydawały się lekko grubsze i miały inny kształt niż oryginalne. W rezultacie podczas hamowania koło nie blokowało się od razu, można było zdecydowanie lepiej wyczuć moment zatrzymania tylnego koła. Dlatego zdarza mi się w moim obecnym sxf 250, że mam zduszony silnik , częściej niż w 2T.

To jest ciężki temat.
Ja mam obecnie założone tarcze breakinga i przód jest fajnie dozwolony a tył po zmianie klocków juz gorzej. Nie ma typowego działania 0 lub 1 ale juz inne czacie jest. Dlatego uważam, ze jak zacisk jest zdrowy to cieżko stwierdzić z czego to wynika.
Jak sie tak zastanowie to ciekawe czy ktos ma na tyle głęboka wiedzę, ze jest w stanie określić czy płyn hamulcowy ma na to wpływ. Ja mam nowy.

wo09 pisze:

sebek1516 pisze:Tył nie będzie działał jak przód. Nie będzie lekkiego dozowania taka już budowa motocykli.

Nie mogę się do końca zgodzić z tą wypowiedzią. Poprzedni motor, którego posiadałem sx 125 miał inną tarczę tylną niż oryginał tak samo mój brat w rm 125, które miał parę lat temu - tarcze te na pierwszy rzut oka wydawały się lekko grubsze i miały inny kształt niż oryginalne. W rezultacie podczas hamowania koło nie blokowało się od razu, można było zdecydowanie lepiej wyczuć moment zatrzymania tylnego koła. Dlatego zdarza mi się w moim obecnym sxf 250, że mam zduszony silnik , częściej niż w 2T.

Źle się określiłem. Chodziło mi o efekt hamowania. Wiadomo jak to z fizyką jest że przy hamowaniu przodem masa motocykla idzie w zawieszenie a do tego element hamujący jest z przodu i łatwiej jest Ci się zatrzymać niż gdy hamujesz tyłem bo wtedy tylne koło jest zazwyczaj ciągnięte. Dozować tyłem lekko można ale nie wyczujesz tak jak przy przednim hamulcu. Ja p z przodu w RM mogłem dozować w skali 10 stopniowej ale z tyłu maxymalnie 4ro stopniowej. Kwestia też obuwia, stanu opony, nawierzchni

Witam kolegów, znalazłem przyczynę zużyte ślizgi zacisku i mocowania będę musiał wymienić zacisk i mocowanie.Założyłem też sprężynę na stopkę bo nie było, poprawiło to trochę.Wiecie może czy podejdzie od młodszego modelu, to jest 94. Pozdrawiam