DR-Z 400 SERWIS.

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
karywork
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 56
Rejestracja: pn, 7 mar 2011, 19:17
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

DR-Z 400 SERWIS.

Post autor: karywork » śr, 4 sty 2012, 17:30

Witam,
czy ktos mi powie co nieco jak dbać o mój nowy nabytek na co szczególnie uważać
Jakie oleje do silnika i ile
Sprzeęt to DR-Z 400 SM 2006r 35KW ( 48KM ), ale na kołach enduro i tak już zostanie.
Sperzet będzie katowany na przeprawach i podjazdach.
Pierwsze pytanie :) co to za biały zbiorniczek czy czsem nie jest to wyrównawczy od chłodnicy?? umnie widać w nim coś niebieskiego ale tylko na dnie.
Załączniki
DRZ400SM.jpg
DRZ400SM.jpg (166.19 KiB) Przejrzano 8020 razy
DRZ400SM.jpg
DRZ400SM.jpg (166.19 KiB) Przejrzano 8020 razy

piasektt
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 768
Rejestracja: wt, 27 gru 2005, 11:48
Motocykl: YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: z toru (Wrocław)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: DR-Z 400 SERWIS.

Post autor: piasektt » śr, 4 sty 2012, 19:04

Zbiornik wyrównawczy płynu chłodzącego.

Sperzet będzie katowany na przeprawach i podjazdach.

Słabo się do tego nadaję, za duża waga w stosunku do małej mocy: 39KM
Jakie oleje do silnika i ile
Olej pełen syntetyk 10W-40 np. Power 1 Castrola do silnika powinno być chyba 1,8 litra

czy ktos mi powie co nieco jak dbać o mój nowy nabytek na co szczególnie uważać
Wymieniaj olej, i sprawdzaj rozrząd na czas i powinno śmigać! Jest kilka słabych pkt. w DRZ które warto obadać (np. odkręcające się niektóre śruby)


I pisz po Polsku

Pozdrawiam

GRUUBBYY
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 289
Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 18:07
Motocykl: KLX 450 R
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Świecie
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Status : Offline

Re: DR-Z 400 SERWIS.

Post autor: GRUUBBYY » śr, 4 sty 2012, 20:27

Zródło: www.dr-z.pl

Co należy zrobić w DR-Z aby była wieczna ?

DRZ'ta mimo swojej dużej niezawodności jak na tą klasę motocykli ma kilka słabych punktów i bolączek, których wyeliminowanie pozwoli nam cieszyć się długo bezawaryjną eksploatacją. Czynności te w większości można wykonać samemu w domowym warsztacie. Oto opis:

1. MCCT - naciągacz łańcuszka rozrządu
2. Zabezpieczenie śrub koła magnesowego
3. Zabezpieczenie nakrętki zębatki zdawczej wału
4. Osłony silnika
5. Zeszlifowanie dźwigni zmiany biegów
6. Osłony chłodnic


1. Naciągacz łańcuszka rozrządu
Niestety jedną z wad silnika motocykla DRZ400 jest automatyczny naciągacz łańcuszka rozrządu (ACCT). Fabryczne naciągacze, szczególnie te z przed 2003 roku maja wadę konstrukcyjną, która pozwala na cofnięcie się naciągacza podczas pracy silnika(pierwszym objawem niewłaściwego działania może być głośna praca silnika). Powoduje to katastrofalne skutki w postaci zniszczenia silnika. Nie są to odosobnione przypadki. Fabryczny naciągacz jest pierwszą rzeczą jaka zaleca się wymienić po kupnie DR-Z. Automatyczny naciągacz powoduje tez zbyt duże napięcie łańcucha co przyspiesza jego zużycie. Rozwiązaniem tego problemu jest manualny naciągacz łańcuszka (MCCT).




Instrukcja montażu i regulacji MCCT:
1. Ustawić silnik w GMP ("Górne Martwe Położenie" tłoka, czyli skrajne górne położenie tłoka w cylindrze)
2. Zdemontować fabryczny naciągacz łańcuszka rozrządu wraz ze starą uszczelką
3. Zamontować nowy naciągacz z cofniętą śrubą regulacyjna
4. Dokręcić palcami śrubę aż do poczucia wyraźnego oporu (śruba musi dotknąć i lekko naciągnąć ślizg łańcuszka)
5. Dokręcić nakrętkę kontrującą
6. Odpalić i nagrzać silnik
7. Na zapalonym silniku poluzować nakrętkę kontrującą i powoli wykręcać śrubę regulacyjną aż do usłyszenia wyraźnego grzechotania w okolicy naciągacza. Dokręcić śrubę tak aby grzechotanie ucichło. Trzeba wyczuć moment gdy grzechotanie ustaje i w tej pozycji za kontrować nakrętkę. Nie dokręcać więcej niż ustaje grzechotanie ! Śruba ma być tak wkręcona żeby nie było grzechotania i nie mocniej ! Gotowe.


2. Zabezpieczenie śrub koła magnesowego
DR-Z nagle gaśnie, nie chce odpalić, nie ma iskry ? Powodem tego może być przypadłość DRZ'ty do odkręcania się śrub koła magnesowego. Efektem czego jest zmielenie stojana i cewek. Możemy temu zaradzić i zabezpieczyć w/w śruby specjalnym klejem do gwintów, np. Loctite 271. Oto opis:

1. Demontujemy lewy dekiel silnika od koła magnesowego (nie trzeba spuszczać oleju, po prostu kładziemy moto na prawym boku) W celu demontażu dekla odkręcamy na początku trzy śruby od dekielka przy rozruszniku i wyjmujemy znajdującą się pod nim zębatkę, gdyż pod nią znajduje się jedna ze szpilek trzymających boczny dekiel – UWAGA na podkładki pod zębatką - nie pogubić i pamiętać kolejność
2. Odkręcamy wszystkie szpilki bocznego dekla i go zdejmujemy uważając na uszczelkę
3. Teraz widać koło magnesowe a w nim 6 śrub na klucz imbusowy. To właśnie je musimy zabezpieczyć
4. Odkręcamy po kolei każdą z nich i po odtłuszczeniu wkręcamy ponownie na klej np. Loctite 271. moment dokręcenia ok. 20Nm.Trzeba uważać żeby nie przekręcić gwintów gdyż oryginalne śruby są dość miękkie, a najlepiej wymienić je na mocniejsze o twardości np. 10.6 dostępne w sklepach ze śrubami
5. Przy okazji warto też w ten sam sposób zabezpieczyć trzy śruby imbusowe od cewek, znajdujące się w deklu bocznym
6. Zakładamy i skręcamy dekiel, wymieniając jeśli jest taka potrzeba uszczelkę
7. Wkładamy zębatkę rozrusznika wraz z podkładkami i skręcamy mały dekielek
8. Przed rozruchem przez noc dajemy związać klejowi

Teraz możemy jeździć spokojnie bez obawy o swój stojan


3. Zabezpieczenie nakrętki zębatki zdawczej wału
Kolejną niepewną śrubą umiejącą się odkręcić i spowodować szkody w silniku jest nakrętka na wale od zębatki zdawczej. Wymaga ona zabezpieczenia w podobny sposób jak śruby w magnecie, czyli klejem do gwintów np. Loctite 271. Nakrętka ta znajduje się po lewej stronie obok kosza sprzęgłowego. Okazją do jej zabezpieczenia może być jakakolwiek naprawa wymagająca zdjęcia lewego dekla silnika, np. naprawa sprzęgła czy wymiana łańcuszka rozrządu. Najlepiej czynność tą połączyć z zabezpieczaniem śrub magneta, gdyż zabieg ten wymaga także zdjęcia lewego dekla silnika.

Aby zabezpieczyć nakrętkę na zębatce zdawczej postępujemy tak:

1. Spuszczamy płyny ustrojowe z silnika: olej i płyn chłodzący
2. Demontujemy dźwignie hamulca nożnego
3. Odkręcamy lewy i prawy dekiel silnika – musimy mieć dostęp po obu stron wału
4. Po zdjęciu prawego dekla, z przodu kosza sprzęgłowego widzimy zębatkę na wale i nakrętkę
5. Odkręcamy nakrętkę kluczem nr 27 przytrzymując jednocześnie wal z drugiej strony głębokim kluczem nr 26 za śrubę wewnątrz koła magnesowego
UWAGA: nakrętka na wale ma lewy gwint!
6. Po odleceniu odtłuszczamy zwoje gwintu na wale i w nakrętce, nanosimy klej do gwintów
7. Przykręcamy nakrętkę, pamiętając o tym ze ma ona lewy gwint, momentem 130Nm (przytrzymując wał z drugiej strony)
8. Składamy silnik do kupy. Przed zalaniem płynami dajemy związać klejowi przez 12h.


4. Osłony silnika
Boczne dekle silnika w DR-Z w celu redukcji masy są wykonane z lekkiego stopu magnezowego. Mimo że na to nie wyglądają są one bardzo miękkie i kruche, wiec podatne na uszkodzenia przy upadkach. Szczególnie często zdarza się to lewemu deklowi którego przy upadku przebija dźwignia zmiany biegów, a koszt takiego dekla to 400 - 600zł.
Aby się tego ustrzec należy zamontować osłony bocznych dekli dostępne na Ebay i Allegro. Wykonane są one z aluminium lub karbonu. Montuje się je w bardzo prosty sposób, a mianowicie po umyciu, zmatowieniu i odtłuszczeniu bocznych dekli przyklejamy je na silikon odporny na wysokie temperatury.
Dekle zabezpieczone

Przydatnym elementem chroniącym silnik jest też dolna osłona silnika. Dostępne są osłony rożnych producentów, jednak przy kupnie należy zwrócić uwagę żeby osłona chroniła także pompę wody a nie tylko sam dół silnika.


5. Zeszlifowanie dźwigni biegów
Jak już wcześniej było napisane w razie upadku motocykla dźwignia biegów może przebić kosztowny dekiel boczny silnika. Szczególnie przy upadku na postoju dźwignia nie ma możliwości złożenia i zginając się przebija ostrą krawędzią dekiel.
Aby zminimalizować takie ryzyko musimy zeszlifować właśnie tą ostrą krawędź znajdująca się na dźwigni od strony silnika.
W tym celu demontujemy dźwignie zmiany biegów, mocujemy w imadle i za pomocą pilnika zaokrąglamy ostrą krawędź. Dźwignię można jeszcze delikatnie odgiąć aby znajdowała się dalej od dekla.

Autor tematu
karywork
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 56
Rejestracja: pn, 7 mar 2011, 19:17
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DR-Z 400 SERWIS.

Post autor: karywork » śr, 4 sty 2012, 20:49

Od 2006 Roku ma ona już 48 KM ( 35kW )

piasektt
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 768
Rejestracja: wt, 27 gru 2005, 11:48
Motocykl: YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: z toru (Wrocław)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: DR-Z 400 SERWIS.

Post autor: piasektt » śr, 4 sty 2012, 22:22

karywork pisze:Od 2006 Roku ma ona już 48 KM ( 35kW )

To bardzo ciekawe co mówisz, ale uargumentuj to, co takie zmieniło się w DRZ w 2006 roku w stosunku do rocznika 2005 że moc tak drastycznie wzrosła?

Miałem DRZ SM ale takiego faktu nie zanotowałem.

Autor tematu
karywork
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 56
Rejestracja: pn, 7 mar 2011, 19:17
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DR-Z 400 SERWIS.

Post autor: karywork » śr, 4 sty 2012, 22:40

http://www.suzukicycles.org/DR-series/i ... l~isoraami

zmieniło się już od 2005 może trafiłeś jeszcze sztuke z montażu 2004

SM z roku 2006 ma 35kW co daje nam 48 KM .
Załączniki
2.jpg
2.jpg (127.03 KiB) Przejrzano 7888 razy
2.jpg
2.jpg (127.03 KiB) Przejrzano 7888 razy

piasektt
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 768
Rejestracja: wt, 27 gru 2005, 11:48
Motocykl: YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: z toru (Wrocław)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: DR-Z 400 SERWIS.

Post autor: piasektt » śr, 4 sty 2012, 23:21

Ale wydaję mi się że to jest błąd bo 48 koni miała DRZ, ale w wersji E a nie SM. A SUZUKI od kilku lat tego silnika nie modernizowało i SM bez względu na roczniki nie wiele się różniły. Najlepiej jakby się wypowiedział jakiś ekspert od DRZ bo nie czuję się kompetentny

Autor tematu
karywork
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 56
Rejestracja: pn, 7 mar 2011, 19:17
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DR-Z 400 SERWIS.

Post autor: karywork » czw, 5 sty 2012, 09:08

No wiesz ja również nie czuje sie na tyle mocny w temacie żeby się upierać , ale pod linkiem jest cała historia i modele z danego roku.

Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Re: DR-Z 400 SERWIS.

Post autor: Mateusz_MX » czw, 5 sty 2012, 09:37

Do 2004 nie było w ogóle SM, jedynie S (40KM), od 2005 weszła wersja SM - również 40KM. Wersje Y i E miały 49KM - kilka zmian w silniku, gaźniku i układzie wydechowym. Oczywiście mowa o seryjnych motocyklach.

Aby z SM'ki wycisnąć te 49KM trzeba by zamontować Big Bore 440ccm i dostroić do tego gaźnik + ostrzejsze wałki rozrządu + jakaś Yoshimura = wg. mnie bez sensu. 40KM w zupełności wystarczy aby poszaleć po asfalcie. Pozdrawiam
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

GRUUBBYY
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 289
Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 18:07
Motocykl: KLX 450 R
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Świecie
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Status : Offline

Re: DR-Z 400 SERWIS.

Post autor: GRUUBBYY » czw, 5 sty 2012, 10:39

Mateusz_MX pisze:
Aby z SM'ki wycisnąć te 49KM trzeba by zamontować Big Bore 440ccm i dostroić do tego gaźnik + ostrzejsze wałki rozrządu + jakaś Yoshimura
Albo kupic użuwane cześci od wersji Y lub E:
-wałki rozrządu około 300 zł
-gaznik około 500zł
-moduł zapłonowy około 400 zł
-wydech z kolankiem około 300zł
.

piasektt
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 768
Rejestracja: wt, 27 gru 2005, 11:48
Motocykl: YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: z toru (Wrocław)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: DR-Z 400 SERWIS.

Post autor: piasektt » czw, 5 sty 2012, 14:00

Czyli miałem rację, z tym że SM nie ma 49 a "tylko 40"

Wszystko można tylko nie zawsze jest sens

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”