Yz 125 Biała maź w odpowietrzeniu zaworu.

[Lanrets]

Witam wszystkich,
Mam problem z moją YZ świeżo poskładany silnik, nowy cylinder + oryginalne o-ringi + głowica atheny (wcześniej jeździła już w tym moto) . Z odpowietrzenia zaworu wydechowego wylatuje mi biała maź ( prawdopodobnie olej zmieszany z woda) po wyłączeniu silnika w chłodnicach słychać bulgotanie/przelewanie. Problem występował przed remontem jak i teraz. Płynu nie ubywa nie pokoi mnie to bo nie chciał bym uszkodzić nowego cylindra. BTW. stary cylinder był pęknięty między kanałem wodnym a wydechem myślałem że on był przyczyną objawów. :drinkers:

[Luka$]

Głowica może być krzywa. Trzeba ją splanować.

[Lanrets]

Jest prosta, była sprawdzana przed założeniem.

[Mateusz_MX]

Tak, do komory spalania dostaje się płyn chłodniczy. Może o-ring wypadł z rowka? Demontowałeś głowicę i sprawdzałeś to?

Ewentualnie mikropęknięcie w głowicy (miałem do czynienia z takim przypadkiem - również głowica Atheny), jeżeli problem nie ustąpił po wymianie cylindra. Wymieniłeś uszczelkę pod cylindrem?

Pozostaje jeszcze opcja uszkodzonej gładzi cylindra (tak, nowej) - wtedy maź ma kolor srebrzysty.

[Lanrets]

Uszczelkę wymieniałem, o-ring raczej nie wyskoczył bo wcześniej było to samo. Głowice właśnie ciężko sprawdzić bo to athena i składa się z 2 części, wewnętrzna część tam gdzie jest komora spalania jest mosiężna. Nic muszę znów rozebrać i chyba trzeba będzie kupić oryginalną głowicę.

[Lanrets]

Koledzy głowica została zmieniona na VHM, bulgotanie pozostało tak jak i mleko w odpowietrzniu ;/ Zaliczyłem na moto 1 trening wody nie ubywa, chodzi jak powinno pali z kopa. Tylko ta maź w odpowietrzeniu( wręcz kapie z tego węża wodnista ciecz) no i po wyłączeniu rozgrzanego silnika przez około 10 min słychać bulgotanie w chłodnicach. Ma ktoś pojęcie co to może być ? Sprawdzałem już nawet czy płyn nie dostaje się do skrzyni korbowej, ale tam wszystko jest ok.

[andy2208]

Sprawa całkowicie normalna. U mnie jest to samo, a moto jest pewne i w 100% sprawne.
Czy wyglada to tak?

Po jeździe i natychmiastowym wstawieniu motoru do garażu nakapie tego przez całą noc plamka o średnicy około 5-8mm.
I WOGÓLE się tym nie przejmuję.

[Lanrets]

Dokładnie tak samo, czasami zmienia kolor na jaśniejszy taki szarawo/biały ale po ostygnięciu silnika właśnie ma to taki kolor. Czy u Ciebie też występuje bulgotanie? Pozdrawiam

[andy2208]

Dokładnie tak samo, czasami zmienia kolor na jaśniejszy taki szarawo/biały ale po ostygnięciu silnika właśnie ma to taki kolor. Czy u Ciebie też występuje bulgotanie? Pozdrawiam

Nie, bulgotania nie zaobserwowałem...

[Lanrets]

Yhm, powiedz mi jeszcze tylko czy u Ciebie na ciepłym silniku zmienia się kolor tej mazi, tak jak u mnie ? :drinkers:

[seteman]

jak było ciepło to tego nie było, prawda...?

wydaje mi się ze to różnica temperatur i skrapla się para wodna która po wymieszaniu z olejem z zaworu tworzy własnie taka maź...

można to zaobserwować w samochodach na korku wlewania oleju szczególnie jak jest zimniej i jak się jeździ na krótkich dystansach...

jeżeli się mylę to proszę mnie poprawić
pzdr

[Lanrets]

Jak kupowałem moto to było z +20 i w rurki leciał czarny nieprzepalony olej, niestety w 10 min silnik stanął i trzeba było rozebrać. Ponownie wyjechałem gdy temperatura spadła do około 10 stopni wtedy zaczęły się właśnie te problemy jeszcze na starym cylindrze. Sam nie wiem czy to przez temperaturę jak zapalę moto w garażu w którym mam momentami 28 stopni to problem jest taki sam. Najbardziej zastanawia mnie te bulgotanie.