Yamaha WR 250F (2003r) - obroty

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
kristirx
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 53
Rejestracja: czw, 14 lip 2005, 08:25
Motocykl: Yamaha WR 250 R osiołek :-)
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Sochaczew
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Yamaha WR 250F (2003r) - obroty

Post autor: kristirx » pt, 9 mar 2007, 08:04

Mam do Was pytanie. Jestem posiadaczem Yamahy WR 250 F i mam załą zagwozdkę. Przesiadłem się z KTMa exc 400 i jazda jest zupełnie inna. Główną różncą jest to, że w WRce po odjęciu gazu obroty w miarę wolno opadają. Nie da rady hamować silnikiem. Podobno WRki mają jakiś czujnik, który zapobiega zadławieniu silnika i stąd takie efekty. Dodatkowo ma to na celu zwiększyć żywotność silnika. Czy ktoś z was sie z tym spotkał?
Yamaha od lat :-)

Autor tematu
kristirx
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 53
Rejestracja: czw, 14 lip 2005, 08:25
Motocykl: Yamaha WR 250 R osiołek :-)
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Sochaczew
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha WR 250F (2003r) - obroty

Post autor: kristirx » wt, 3 kwie 2007, 07:32

kristirx pisze:Mam do Was pytanie. Jestem posiadaczem Yamahy WR 250 F i mam załą zagwozdkę. Przesiadłem się z KTMa exc 400 i jazda jest zupełnie inna. Główną różncą jest to, że w WRce po odjęciu gazu obroty w miarę wolno opadają. Nie da rady hamować silnikiem. Podobno WRki mają jakiś czujnik, który zapobiega zadławieniu silnika i stąd takie efekty. Dodatkowo ma to na celu zwiększyć żywotność silnika. Czy ktoś z was sie z tym spotkał?
Dla zainteresowanych.
Usunąłem usterkę poprzez regulację śruba wchodzącą od spodu do gaźnika (na zewnątrz), wykręciłem ją o jeden obrót. Teraz wszystko jest jak trzeba.
Wcześniej też próbowałem tego myku, ale przy niskiej temperaturze nie dawało to żadnego efektu.
Yamaha od lat :-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”