DRZ 400e - Nie pali?

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
DerMat
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 19
Rejestracja: pn, 23 maja 2011, 21:08
Motocykl: Suzuki DR-Z 400e
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

DRZ 400e - Nie pali?

Post autor: DerMat » śr, 20 lip 2011, 20:21

Witam!
W miare jasno postaram sie przedstawic moj problem.
Mialem za duzy luz na ssakach - trzeba bylo wstawic wieksza plytke o te 5 setek.
Rozebralem - jedna plytka 2.70, druga 2.75.
Szybka decyzja - kupuje 2.80, 2,75 wstawiam na miejsce 2,70.
I tak sie stalo, plytki zmienione, wszystko zlozone jak bylo, poobracalem walem kilka razy, luz sprawdzony, ok - 0.20 nie wchodzi, 0,15 wchodzi na obu zaworach(sprawdzane).
Zalecane luz do DRZ miesci sie miedzy 0.10 a 0.20, a 15 chodzi luzno, 20, jak juz wyzej pisalem nie ma szans aby weszla.

Motor skladam, krece rozrusznikiem - nic. Nawet nie "gdaka", jakby paliwo dostawal.
Zalalem wiecej paliwa do baku(mam troche tam syfu), aby paliwo spokojnie bylo na ON. Mam filtr paliwa - widze, ze do niego nic nie idzie. Zwykle gdy nie bylo tam paliwa, to po odkreceniu nalewalo sie i tak bulbalo w filterku. Teraz nic na zadnej z pozycji kranika.
Zdejmuje przewod - z kranika leci.
Pobujalem motorem, pobilem w ten przewod, weszlo moze pol?? filtra, reszta powietrze i nie idzie dalej.
Motor byl zawsze dosc czuly na przechyl, teraz przechylam go prawie na glebe, pare kropelek pojdzie, potem leci takim powoluutkim tempem pare razy slabiej niz zwykle. No rece opadaja.
Co sie moglo stac, nie wiem, czy cos spapralem, w GMP patrzac na krzywki i na sam lancuszek/walki wszystko jest w najlepszym porzadku, luzy sa dobre.
Ni stad ni zowad w 3 dni nalecialoby do (wystawionego na zewnatrz, nie zakrylem filtra, a jedynie sam silnik szmatka) filtra tyle syfu, ze nie przepuszczalby?
Czy to moze przypadek i cos jednak spaprane jest?
Motor po tym, jak postal pare minut, paliwo mu jakby nalecialo, na rozruszniku pogdakal, pogdakal(wtedy slychac bylo ze ma paliwa) i zgasl.
No to paliwko do cylindra, maneta na full, odpalil na 3 sekundy, wkrecil sie, zakopcil na blizej nieokreslony kolor(szary?bialy?), odpuscilem manetke myslac ze juz bedzie chodzil i zgasl.
Nie bede go juz meczyl tym rozrusznikiem bo mi aku padnie, a kopniaka nie mam.
Co o tym sadzicie? Jakies propozycje?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”