yzf 450 z 2004r stuki pod deklem sprzegla
-
Autor tematuszafarzszafarz
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 9
- Rejestracja: pt, 4 lut 2011, 15:03
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
yzf 450 z 2004r stuki pod deklem sprzegla
witam
mam maly problem i prosze o waszą porade problem wyglada tak iz pod deklem sprzegla cos sie tlucze wydaje taki metaliczny stukot dosc glosny i wraz z obrotami zmienia sie czestosc stukotu im wiekszy tym szybszy i sprzeglo dziwnie dziala tzn jest ok nie slizga ale jak sie motor zagrzeje jak chce wysprzeglic to motor tak jakby na pul sprzegla szedl nie wysprzegla do konca co moze byc grane ????
mam maly problem i prosze o waszą porade problem wyglada tak iz pod deklem sprzegla cos sie tlucze wydaje taki metaliczny stukot dosc glosny i wraz z obrotami zmienia sie czestosc stukotu im wiekszy tym szybszy i sprzeglo dziwnie dziala tzn jest ok nie slizga ale jak sie motor zagrzeje jak chce wysprzeglic to motor tak jakby na pul sprzegla szedl nie wysprzegla do konca co moze byc grane ????
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 362
- Rejestracja: pn, 16 kwie 2007, 12:19
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: w lesie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: yzf 450 z 2004r stuki pod deklem sprzegla
Co jest grane ? Nie wiem . Ale zajrzyj tam jak najpredzej.
Może kosz sie rozkręca ? Może tryby pierwotne? może skończyły sie łozyska balnasera?
Mało pracy cie czeka ,a zysk z "zajrzenia " moze byc ogromny.
Ostatnio taki koles nie zajrzał pod dekiel. Bo stukało.
YZF250 własnie kupiona. Silnik po remoncie na orginalnych częściach Yamacha.
Naprawde było tam wszycho nowe ,orginał.
Zatarł sie po 5km jazdy. Bo "mechanik " dokrecił zebatke na wale przecinakiem.
Niestety nawet nie był mistrzem młotka i przecinaka.
Bo śruba sie rozkręciła. Rozmieliła w deklu kanał olejowy którym olej idzie z pompy na wał.
Cisnienie ustało . Wał się zespawał z korba. Cylinder i tłok pieknie sie porysowały od braku natrysku oleju i temperatury.
Wszystko miało przejechane zaledwie kilka kilometrów.
Tak to bywa własnie z pukaniem.
Może kosz sie rozkręca ? Może tryby pierwotne? może skończyły sie łozyska balnasera?
Mało pracy cie czeka ,a zysk z "zajrzenia " moze byc ogromny.
Ostatnio taki koles nie zajrzał pod dekiel. Bo stukało.
YZF250 własnie kupiona. Silnik po remoncie na orginalnych częściach Yamacha.
Naprawde było tam wszycho nowe ,orginał.
Zatarł sie po 5km jazdy. Bo "mechanik " dokrecił zebatke na wale przecinakiem.
Niestety nawet nie był mistrzem młotka i przecinaka.
Bo śruba sie rozkręciła. Rozmieliła w deklu kanał olejowy którym olej idzie z pompy na wał.
Cisnienie ustało . Wał się zespawał z korba. Cylinder i tłok pieknie sie porysowały od braku natrysku oleju i temperatury.
Wszystko miało przejechane zaledwie kilka kilometrów.
Tak to bywa własnie z pukaniem.
-
Autor tematuszafarzszafarz
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 9
- Rejestracja: pt, 4 lut 2011, 15:03
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yzf 450 z 2004r stuki pod deklem sprzegla
a wiec tak
rozebrałem to i masz racje poluzowana była nakrętka kosza. Przy okazji rozebrałem kosz i jest wszystko elegancko pod spodem chyba,
jak chodzi o tryby eleganckie są nie wytarte nawet.
A co to jest - Może tryby pierwotne? może skończyły sie łozyska balnasera?
W silniku slychac takie delikatne stukanie podobne jakby lancuszek rozzadu takie stuki delikatne
chyba ze te yamahy tak maja ze silniczek nie chodzi idealnie cicho jak np przy scigaczu. W karzdym razie jak mu dam duze obroty to sie roztłukaja takie drobne elementy ramy jak np. drga kopnik, podnuzka i jakies blaszki
rozebrałem to i masz racje poluzowana była nakrętka kosza. Przy okazji rozebrałem kosz i jest wszystko elegancko pod spodem chyba,
jak chodzi o tryby eleganckie są nie wytarte nawet.
A co to jest - Może tryby pierwotne? może skończyły sie łozyska balnasera?
W silniku slychac takie delikatne stukanie podobne jakby lancuszek rozzadu takie stuki delikatne
chyba ze te yamahy tak maja ze silniczek nie chodzi idealnie cicho jak np przy scigaczu. W karzdym razie jak mu dam duze obroty to sie roztłukaja takie drobne elementy ramy jak np. drga kopnik, podnuzka i jakies blaszki
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 362
- Rejestracja: pn, 16 kwie 2007, 12:19
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: w lesie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: yzf 450 z 2004r stuki pod deklem sprzegla
Tryby pierwotne. To te które przenosza naped z wału na sprzęgło. A łozyska balnsera to te od wałka wyrównoważajacego. Z przodu silnika. Przy okazji warto tez sprawdzic dokręcenie kół zebatych od napedu tych wałków.
Oraz stan uszczelniacza w deklu sprzegła. Tego uszczelniacza w który wchodzi kocówka wału. Musi byc on tip-top.
Posprawdzaj silnik. Bo to ,ze ktos nie potrafił kosza dokrecic ,juz sporo daje do myslenia o jego umiejetnosciach.
Oraz stan uszczelniacza w deklu sprzegła. Tego uszczelniacza w który wchodzi kocówka wału. Musi byc on tip-top.
Posprawdzaj silnik. Bo to ,ze ktos nie potrafił kosza dokrecic ,juz sporo daje do myslenia o jego umiejetnosciach.
-
Autor tematuszafarzszafarz
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 9
- Rejestracja: pt, 4 lut 2011, 15:03
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yzf 450 z 2004r stuki pod deklem sprzegla
Posprawdzalem całą prawą strone silnika i reszta jest ok
Przyczyną stuków chyba jest wyrobiony kosz zarówno zębatka ma luzy na nitach jak i tarcze i przekładki mają wyrobione rowki w koszu
Jeszcze mam takie pytanie ten wałek co na nim jest osadzony kosz ma luz wzdłużny może tak być czy to jest niedopuszczalne???
Przyczyną stuków chyba jest wyrobiony kosz zarówno zębatka ma luzy na nitach jak i tarcze i przekładki mają wyrobione rowki w koszu
Jeszcze mam takie pytanie ten wałek co na nim jest osadzony kosz ma luz wzdłużny może tak być czy to jest niedopuszczalne???
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 362
- Rejestracja: pn, 16 kwie 2007, 12:19
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: w lesie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: yzf 450 z 2004r stuki pod deklem sprzegla
Zalezy jak duzy jest to luz. Minimalny moze, nawet musi byc. Wiekszy nie.
-
Autor tematuszafarzszafarz
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 9
- Rejestracja: pt, 4 lut 2011, 15:03
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yzf 450 z 2004r stuki pod deklem sprzegla
Przyczyna stuków była poluzowana zębatka na koszu na nitach a niewysprzęglania wyrobiony kosz i porobione takie zadry rowki od przekładech sprzęgłowych
Dzięki wszystkim za pomoc
Dzięki wszystkim za pomoc
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 1
- Rejestracja: czw, 4 sie 2011, 20:24
- Motocykl: YZ450F
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yzf 450 z 2004r stuki pod deklem sprzegla
Witam
Podepnę się pod wątek odnośnie luzu wzdłużnego na wałku - ile to jest minimalny luz?:)
Rozebrałem w swojej yz450f '05 sprzęgło bo też coś mi się tłukło i niestety mam zmasakrowane łożysko ślizgowe na koszu sprzęgłowym powinny być chyba 3 tulejki miedziane wprasowane jedna za drugą. U mnie są dwie:/ wałek lekko przytarty właściwie nadaje się do wymiany, dzisiaj byłem pytać o te tuleje - powiedzieli mi że to występuje jako całość z koszem i nie mają ale żebym spróbował na serwisie yamahy:) czarno to widzę i chyba będę musiał kupić nowy kosz i najlepiej wałek główny:O
aha kosz ogólnie w stanie nie najgorszym tj sprzęgło nie szarpało chociaż już się ząbki poodbijały koło zębate siedzi sztywno więc połączenie nitowe chyba jest ok chociaż ta blacha przynitowana na kole zębatym chodzi na boki nie wiem czy tak być powinno? Ogólnie chciałbym przejeździć do końca sezonu na tym koszu jeżeli ktoś miał podobną sytuację może mógłby mi coś doradzić. Narazie do głowy przychodzi mi tylko nowy kosz (co niestety oznacza jakieś 2 miesiące bez motoru co jest co najmniej straszne:O)
z góry dziękuje za odp. i gorąco pozdrawiam:)
Podepnę się pod wątek odnośnie luzu wzdłużnego na wałku - ile to jest minimalny luz?:)
Rozebrałem w swojej yz450f '05 sprzęgło bo też coś mi się tłukło i niestety mam zmasakrowane łożysko ślizgowe na koszu sprzęgłowym powinny być chyba 3 tulejki miedziane wprasowane jedna za drugą. U mnie są dwie:/ wałek lekko przytarty właściwie nadaje się do wymiany, dzisiaj byłem pytać o te tuleje - powiedzieli mi że to występuje jako całość z koszem i nie mają ale żebym spróbował na serwisie yamahy:) czarno to widzę i chyba będę musiał kupić nowy kosz i najlepiej wałek główny:O
aha kosz ogólnie w stanie nie najgorszym tj sprzęgło nie szarpało chociaż już się ząbki poodbijały koło zębate siedzi sztywno więc połączenie nitowe chyba jest ok chociaż ta blacha przynitowana na kole zębatym chodzi na boki nie wiem czy tak być powinno? Ogólnie chciałbym przejeździć do końca sezonu na tym koszu jeżeli ktoś miał podobną sytuację może mógłby mi coś doradzić. Narazie do głowy przychodzi mi tylko nowy kosz (co niestety oznacza jakieś 2 miesiące bez motoru co jest co najmniej straszne:O)
z góry dziękuje za odp. i gorąco pozdrawiam:)