YZ 250...mam problem prosze o pomoc

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
Kawka250
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 2
Rejestracja: ndz, 21 mar 2010, 15:11
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

YZ 250...mam problem prosze o pomoc

Post autor: Kawka250 » sob, 2 kwie 2011, 16:27

Posiadam Yamahe YZ 250 (2T) z 2004 roku. W motocyklu zostały wymienione: tłok, cylinder, korba, łożyska na wale i wsadziłem nowy wydech FMF gnarly. Jechałem na 5-tym biegu ( na asfalcie ) i zabrakło mi paliwa, wtedy tylne stanęło w miejscu i zanim zorientowałem się co sie dzieje to tak przejechałem może 20metrów po czym wcisnąłem sprzęgło. Wczoraj wlałem paliwa i w silniku zaczęło coś szumieć, a dawniej chodził niesamowicie czysto. Czy możliwe jest że to zatarcie silnika ?

Awatar użytkownika
Majster128
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 3381
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
Motocykl: CR 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 10 razy
Kontakt:
Status : Offline

Re: YZ 250...mam problem prosze o pomoc

Post autor: Majster128 » ndz, 3 kwie 2011, 00:57

Nie próbuj go odpalać :!:
Ściągnij wydech i zajrzyj przez okno wydechowe do cylindra i zobacz jak wygląda tłok.
Jeśli będziesz miał jakieś wątpliwości to ściągnij głowicę i zobaczysz więcej.
Zdarzały się przypadki zatarcia silnika z powodu braku paliwa.
Możliwe również, że twoje łożyska są bez luzu C3. To prawda :?:
Śmiem przepuszczać, że przy dłuższej jeździe prostą drogą olej w baku opada, a na górze zostaje prawie czyste paliwo (w zależności od oleju). Dlatego może wystąpić zatarcie z powodu braku smarowania przy kończącej się benzynie. Ale w sumie kiedyś motory jeździły po drodze na mixlolu :? Cóż sprawa dyskusyjna.

Reniek
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 395
Rejestracja: ndz, 27 lip 2008, 02:16
Motocykl: SKR 125 , KX 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Janów Lubelski
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: YZ 250...mam problem prosze o pomoc

Post autor: Reniek » ndz, 3 kwie 2011, 01:05

Możliwe że przytarło dość mocno tłoka o cylek ..
polecam podnieść cylek do góry 30 min roboty i bd wszystko wiedział bd mial czarno na białym bez kombinowania i zgadywania co mogło się stać. :?

grzymekyz125
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 43
Rejestracja: pn, 7 lut 2011, 20:22
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZ 250...mam problem prosze o pomoc

Post autor: grzymekyz125 » śr, 6 kwie 2011, 23:22

Zdejmij głowice i tłok i wszystko bedziesz wiedział:DD

pacox
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 1
Rejestracja: śr, 16 mar 2011, 18:16
Motocykl: Yamaha yz 125 2004r.
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZ 250...mam problem prosze o pomoc

Post autor: pacox » wt, 12 kwie 2011, 21:52

Bez ściągnięcia cylindra nic się nie dowiesz.

Reniek
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 395
Rejestracja: ndz, 27 lip 2008, 02:16
Motocykl: SKR 125 , KX 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Janów Lubelski
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: YZ 250...mam problem prosze o pomoc

Post autor: Reniek » śr, 13 kwie 2011, 13:12

Temat zamilkł i odp nie znamy i raczej nie poznamy.

Achtung
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 61
Rejestracja: wt, 18 sty 2011, 16:37
Motocykl: Seta. Honda.
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: na południe od Lublina
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZ 250...mam problem prosze o pomoc

Post autor: Achtung » śr, 13 kwie 2011, 14:50

Panowie, powtórzyłem wyczyn kolegi.
ostatni bieg, gaz opór, nagle tylne koło stanęło. nie minęła sekunda jak wcisnąłem sprzęgło, silnik nie pracował.
myślałem że zabrakło paliwa, ale uwaga- paliwo było.
zdjąłem dyfuzor, obejrzałem tłoczek. gładki, w oleju, nicasil od strony membrany również bez zmian.
tłok chodzi jak powinien, moto pali jak powinno, nie widzę żadnych zmian w dźwięku silnika. skrzynia również OK
wykluczam takie rzeczy jak zakręcony kranik i brak paliwa.

ma ktoś pomysł cóż mogło spowodować zatrzymanie silnika i tym samym koła?

nowy tłok, korba, nicasil, łożyska na całym silniku.
brak rozrządu
brak problemów
:)

weteran
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 263
Rejestracja: czw, 7 gru 2006, 19:32
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Świecie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YZ 250...mam problem prosze o pomoc

Post autor: weteran » czw, 14 kwie 2011, 00:39

Majster128 pisze:Nie próbuj go odpalać :!:
Ściągnij wydech i zajrzyj przez okno wydechowe do cylindra i zobacz jak wygląda tłok.
Jeśli będziesz miał jakieś wątpliwości to ściągnij głowicę i zobaczysz więcej.
Zdarzały się przypadki zatarcia silnika z powodu braku paliwa.
Możliwe również, że twoje łożyska są bez luzu C3. To prawda :?:
Śmiem przepuszczać, że przy dłuższej jeździe prostą drogą olej w baku opada, a na górze zostaje prawie czyste paliwo (w zależności od oleju). Dlatego może wystąpić zatarcie z powodu braku smarowania przy kończącej się benzynie. Ale w sumie kiedyś motory jeździły po drodze na mixlolu :? Cóż sprawa dyskusyjna.
Majster do Ciebie i pozostałych podglądaczy przez kanał wydechowy cylindra – Co Wy chcecie tam zobaczyć ? Jeśli nic tam nie zobaczycie to co, wszystko jest w porządku ?? Można dalej eksploatować taki silnik ? A nawet jak będzie widać coś podejrzanego to zlikwidujecie usterkę przez ten otwór ?? I jeszcze bardzo ważna uwaga ! Zwolennicy zdejmowania samych głowic (tak są tu tacy, którzy to proponują), dlaczego każecie zdemontować samą głowicę ? Czy zdajecie sobie sprawę, że to Wam nic nie da ? Tylko narażacie właściciela silnika na dodatkowe koszta (oringi lub uszczelka) i tak jak w przypadku zaglądania przez kanał wydechowy nic nie jesteśmy wstanie naprawić, ani konkretnie zdiagnozować (np. korba). A wiec, konkretniej i taniej będzie zdemontowanie cylindra razem z głowicą, a pracy nie ma o wiele więcej niż w przypadku demontażu samej głowicy. Majster znów przedstawiasz ciekawe teorie dotyczące mieszanki. Skąd zaczerpnąłeś takie wiadomości ? Uważam, że powinieneś wystosować pismo – wniosek do producentów motocykli 2T, aby w dokumentach eksploatacji takiego silnika zdecydowanie zabronili jazdy po długich prostych odcinkach, bo Ty stwierdzasz, że taki silnik może się zatrzeć z powodu opadającego oleju na dno zbiornika.

Reniek
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 395
Rejestracja: ndz, 27 lip 2008, 02:16
Motocykl: SKR 125 , KX 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Janów Lubelski
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: YZ 250...mam problem prosze o pomoc

Post autor: Reniek » pt, 22 kwie 2011, 09:54

weteran pisze:
Majster128 pisze:Nie próbuj go odpalać :!:
Ściągnij wydech i zajrzyj przez okno wydechowe do cylindra i zobacz jak wygląda tłok.
Jeśli będziesz miał jakieś wątpliwości to ściągnij głowicę i zobaczysz więcej.
Zdarzały się przypadki zatarcia silnika z powodu braku paliwa.
Możliwe również, że twoje łożyska są bez luzu C3. To prawda :?:
Śmiem przepuszczać, że przy dłuższej jeździe prostą drogą olej w baku opada, a na górze zostaje prawie czyste paliwo (w zależności od oleju). Dlatego może wystąpić zatarcie z powodu braku smarowania przy kończącej się benzynie. Ale w sumie kiedyś motory jeździły po drodze na mixlolu :? Cóż sprawa dyskusyjna.
Majster do Ciebie i pozostałych podglądaczy przez kanał wydechowy cylindra – Co Wy chcecie tam zobaczyć ? Jeśli nic tam nie zobaczycie to co, wszystko jest w porządku ?? Można dalej eksploatować taki silnik ? A nawet jak będzie widać coś podejrzanego to zlikwidujecie usterkę przez ten otwór ?? I jeszcze bardzo ważna uwaga ! Zwolennicy zdejmowania samych głowic (tak są tu tacy, którzy to proponują), dlaczego każecie zdemontować samą głowicę ? Czy zdajecie sobie sprawę, że to Wam nic nie da ? Tylko narażacie właściciela silnika na dodatkowe koszta (oringi lub uszczelka) i tak jak w przypadku zaglądania przez kanał wydechowy nic nie jesteśmy wstanie naprawić, ani konkretnie zdiagnozować (np. korba). A wiec, konkretniej i taniej będzie zdemontowanie cylindra razem z głowicą, a pracy nie ma o wiele więcej niż w przypadku demontażu samej głowicy. Majster znów przedstawiasz ciekawe teorie dotyczące mieszanki. Skąd zaczerpnąłeś takie wiadomości ? Uważam, że powinieneś wystosować pismo – wniosek do producentów motocykli 2T, aby w dokumentach eksploatacji takiego silnika zdecydowanie zabronili jazdy po długich prostych odcinkach, bo Ty stwierdzasz, że taki silnik może się zatrzeć z powodu opadającego oleju na dno zbiornika.


Weteran 100% popieram , to że ktoś spr tłoka od wlotu paliwa czy od str wydechu to nic nikomu nie da bo to jest tylko mała część gdzie tłok pracuje a przez głowice można tylko góre tłoka zobaczyć i w czym to komu pomorze ??
Ja osobiscie nigdy głowicy nie odkręcam tylko cały cylek wyjmuje i tak radze robić wszystkim innym sobom .
Pozdrawiamk oraz zdrowych wesołych swiąt .


Ps. Achtung to że wszystko masz nowe to nic nie znaczy być może tłoka Ci złapało lekko , ja tak miałem w Rs 125 tez 2T , dałem ja na wysokie obroty koło zablokowało złapałem za sprzegło zatrzymalem sie odpaliłem pojechałem do domu podnosze a łok p(nowy) przytarty)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”