Gęsty olej przekładniowy = pęknięta uszczelka...? (która?)
-
Autor tematupeteks
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 4
- Rejestracja: pn, 14 cze 2010, 16:47
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Gęsty olej przekładniowy = pęknięta uszczelka...? (która?)
Witam Szanowni Koledzy. Moj moto to YAMAHA YZ 125cc 2004r.
Mam pytanie jak w temacie. Ostatnio postanowilem zrobic maly remoncik mota. Wszystkie plyny, gaznik, troche kosmetyki. Zalewam plyn do chlodnicy, bez jezdzenia, nastepnego dnia juz go nie widac w chlodnicy i mozna wlac conajmniej kolejne 0,5l... Ale ok... Odpuszczam myslac ze moze gdzies w silniku sie gromadzi, dodam jeszcze ze nie jezdze motem od 3tyg. , jedynie grzebie... Przyszla kolej na wymiane oleju przekładniowego. Odkrecam srube i wypuszczam olej, byle tam troszke syfu bo wczesniej pracowal mocno, wiec nic mnie nie dziwi. Zalewam przekladniowego motula i skrecam. Nastepnego dnia czas na przejazdzke a tu nie mam sprzegla... Myslalem ze moze linki itp. ale doszedlem do tego ze cos moze byc nie tak z olejem. Olej po 1 dniu w przekladni, jest gesty jak musztarda. Na internecie wyczytalem ze moze to byc nieszczelna uszczelka silnika. Jesli tak to która to uszczelka (jak ja nazwac)? Czy moze to byc inna przyczyna? Moze się skraplac np. wilgoc w srodku?
Z gory dziekuje za wszelkie oznaki zainteresowania i okazaną pomoc. Piotr
Mam pytanie jak w temacie. Ostatnio postanowilem zrobic maly remoncik mota. Wszystkie plyny, gaznik, troche kosmetyki. Zalewam plyn do chlodnicy, bez jezdzenia, nastepnego dnia juz go nie widac w chlodnicy i mozna wlac conajmniej kolejne 0,5l... Ale ok... Odpuszczam myslac ze moze gdzies w silniku sie gromadzi, dodam jeszcze ze nie jezdze motem od 3tyg. , jedynie grzebie... Przyszla kolej na wymiane oleju przekładniowego. Odkrecam srube i wypuszczam olej, byle tam troszke syfu bo wczesniej pracowal mocno, wiec nic mnie nie dziwi. Zalewam przekladniowego motula i skrecam. Nastepnego dnia czas na przejazdzke a tu nie mam sprzegla... Myslalem ze moze linki itp. ale doszedlem do tego ze cos moze byc nie tak z olejem. Olej po 1 dniu w przekladni, jest gesty jak musztarda. Na internecie wyczytalem ze moze to byc nieszczelna uszczelka silnika. Jesli tak to która to uszczelka (jak ja nazwac)? Czy moze to byc inna przyczyna? Moze się skraplac np. wilgoc w srodku?
Z gory dziekuje za wszelkie oznaki zainteresowania i okazaną pomoc. Piotr
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 445
- Rejestracja: sob, 31 paź 2009, 22:21
- Motocykl: CRF 250 '06
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Gęsty olej przekładniowy = pęknięta uszczelka...? (która?)
Jeśli olej miał kolor kawy z mlekiem to znaczy że simering na pompie wody puszcza, nie leciał Ci może wcześniej płyn z otworu technicznego pod pompą wody?
-
Autor tematupeteks
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 4
- Rejestracja: pn, 14 cze 2010, 16:47
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Gęsty olej przekładniowy = pęknięta uszczelka...? (która?)
Witam ponownie. Plyn poczatkowo tzn. po calkowitym wymieszaniu ma kolor zielonkawy. Po odstaniu kilku dni wydzielil sie olej (brazowy) a maź na dnie ma kolor białawy. Moze ktos podpowiedziec jak sie dostac do tego simeringu najprosciej zeby zdiagnozowac usterke (tzn. zbadac czy to to moze byc przyczyną)...
-
Autor tematupeteks
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 4
- Rejestracja: pn, 14 cze 2010, 16:47
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Gęsty olej przekładniowy = pęknięta uszczelka...? (która?)
http://www.boats.net/parts/search/Yamah ... parts.html
to jest rzut na prawą polówkę silnika z uwidocznieniem pompy wody w moim motorze - którą część nalezy wymienić, jesli ktoś moze podpowiedziec?
to jest rzut na prawą polówkę silnika z uwidocznieniem pompy wody w moim motorze - którą część nalezy wymienić, jesli ktoś moze podpowiedziec?
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 406
- Rejestracja: pt, 20 lut 2009, 17:43
- Motocykl: niebieski 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: > okolice Kielc <
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Gęsty olej przekładniowy = pęknięta uszczelka...? (która?)
ogolnie w pompie wody masz 2 uszczelniacze i otwor przez ktory wylatuje plyn gdy padnie jeden uszczelniacz. Nie wiem czy to jest mozliwe zeby pol litra plynu wplynelo Ci tamtedy do silnika do oleju chyba ze mialbys wytarty walek <mysli> ;> Ale jezeli zalales plyn a nastepnego dnia juz go nie bylo widac to napewno przelal sie gdzies. Jezli chcesz wymienic uszczelniacze musisz odkrecic pompe wody, turbinke i potem caly boczny dekiel. Do cylindra tez plyn moze sie przelac i radzilbym to sprawdzic.
I think I can fly! MX it's my life <3
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 37
- Rejestracja: pt, 2 lip 2010, 11:52
- Motocykl: YZ 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Jarosław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Gęsty olej przekładniowy = pęknięta uszczelka...? (która?)
ja również pare miesiecy temu miałem ten problem. Poszła mi uszczelka pompy wody. I kolor po wymieszaniu nie miałem mlekowaty tylko czarny więc kolor nie musi być koniecznie mlekowy.