yz 125 wzery na cylindrze
-
- Mistrz prostej
- Posty: 167
- Rejestracja: czw, 3 lip 2008, 15:06
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
pisałem wcześniej(knocking).zapomniałeś o najczęstszej przyczynie stukowego-zbyt wysoka kompresja!(dlatego pytałem o głowice),również nieprawidłowe modyfikacje komory spalania czasami do tego prowadzą.bandogge1980 pisze:Czasami przyczyną wypalenia jest spalanie stukowe jesli mieszanka jest odpowiednia. Dzieje sie tak od stosowania benzyny o niskiej liczbie oktanowej bądz za wczesnym zapłonie.
nie wiem dokładnie co było przyczyną tej usterki,ale dziwi mnie jedynie,że nie poddał się tłok tylko cylinder.może był w tym miejscu regenerowany?
-
- Mistrz prostej
- Posty: 138
- Rejestracja: ndz, 2 mar 2008, 19:24
- Motocykl: Husqvarna TE610IE
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp. woj. Lubuskie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
To odezwij sie na gadu lub najlepiej na telefonie. Szczeguły masz w podpisie.
Tel: 792 808 123
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 7
- Rejestracja: wt, 19 kwie 2011, 00:12
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
Odświeżam, bo brakuje rozwiązania problemu, który właśnie od kilku godzin i mnie dotyczy, więc i przy okazji nie będę zaśmiecał forum nowym wątkiem...
Dziś rozebrałem swoją YZ(1998) do wymiany tłoka i zobaczyłem podobne wżery.
U mnie jednak:
1. tłok jest selekcji A a na nicasilu widać jeszcze bardzo wyraźnie ślady honowania bez żadnych innych rys, więc szkoda jak cholera cylka który mógłby przelatać jeszcze wiele wiele godzin...
2. wżery obejmują tylko 1/4 obwodu cylindra, i to tylko od strony dolotu
3. głowica w tym rejonie jest tak samo "zeżarta". O-ring uszczelniający jeszcze nie został uszkodzony ale wżery już praktycznie go odsłaniają w niektórych punktach.
4. świeca dość ciemna, więc mieszanka paliwo-powietrze raczej zbyt bogata a nie uboga.
5. Na tłoku (który wygląda prawie jak nowy, ale tak czy inaczej go wymienię) widać ślady bicia w głowicę, i to mnie najbardziej martwi- czyżby jakieś planowanie było? A może jakaś cienka uszczelka pod cylindrem? Cylinder ma z boku wygrawerowany napis "Lee Noble Tuned" więc przypuszczalnie jakiś tuning to to przechodziło (moto prosto z anglii).
6. Głowica była dość lekko dokręcona. Nie ma klucza dynamometrycznego, ale tak obrazowo, chwytając kluczem płasko-oczkowym długości 20cm śruby, spokojnie odkręcił bym ciągnąc za koniec klucza dwoma palcami. Cylek zaś dokręcony cholernie mocno.
Mam jeszcze pytanko odnośnie korbowodu gdzie wykryłem luzy: przesuwny na sworzniu głównym ok 1mm; wahliwie na końcu korby ok 5-7mm; luz "góra-dół" naprawdę minimalny, że aż ciężko go wyczuć ale jednak się pojawia. Czy to kwalifikuje korbę do wymiany??
Z góry dzięki za pomoc, pozdro!
Dziś rozebrałem swoją YZ(1998) do wymiany tłoka i zobaczyłem podobne wżery.
U mnie jednak:
1. tłok jest selekcji A a na nicasilu widać jeszcze bardzo wyraźnie ślady honowania bez żadnych innych rys, więc szkoda jak cholera cylka który mógłby przelatać jeszcze wiele wiele godzin...
2. wżery obejmują tylko 1/4 obwodu cylindra, i to tylko od strony dolotu
3. głowica w tym rejonie jest tak samo "zeżarta". O-ring uszczelniający jeszcze nie został uszkodzony ale wżery już praktycznie go odsłaniają w niektórych punktach.
4. świeca dość ciemna, więc mieszanka paliwo-powietrze raczej zbyt bogata a nie uboga.
5. Na tłoku (który wygląda prawie jak nowy, ale tak czy inaczej go wymienię) widać ślady bicia w głowicę, i to mnie najbardziej martwi- czyżby jakieś planowanie było? A może jakaś cienka uszczelka pod cylindrem? Cylinder ma z boku wygrawerowany napis "Lee Noble Tuned" więc przypuszczalnie jakiś tuning to to przechodziło (moto prosto z anglii).
6. Głowica była dość lekko dokręcona. Nie ma klucza dynamometrycznego, ale tak obrazowo, chwytając kluczem płasko-oczkowym długości 20cm śruby, spokojnie odkręcił bym ciągnąc za koniec klucza dwoma palcami. Cylek zaś dokręcony cholernie mocno.
Mam jeszcze pytanko odnośnie korbowodu gdzie wykryłem luzy: przesuwny na sworzniu głównym ok 1mm; wahliwie na końcu korby ok 5-7mm; luz "góra-dół" naprawdę minimalny, że aż ciężko go wyczuć ale jednak się pojawia. Czy to kwalifikuje korbę do wymiany??
Z góry dzięki za pomoc, pozdro!
-
- Mistrz prostej
- Posty: 167
- Rejestracja: czw, 3 lip 2008, 15:06
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
zrób fotki i pokaż jak to wygląda.
jak jeździłeś,to nie słyszałeś dziwnych dźwięków?
zapewne ktoś tam coś "rzeźbił".
co do korby,to jest jeden stary sposób na sprawdzenie luzów,ale tylko gdy mamy zdemontowany wał-chwytasz mocno lewą ręką końcówkę korby(tak jak trzyma się przecinak) i prawą otwartą dłonią uderzamy energicznie w lewą zaciśniętą dłoń która trzyma tylko korbowód,a wał wisi w powietrzu.po tym strzale dłonią jeżeli będą luzy usłyszymy lekkie "dzwonienie".ta metoda wymaga wyczucia,ale prędzej się dowiemy o luzach "góra-dół" jak metodą pociągania palcami.
jak jeździłeś,to nie słyszałeś dziwnych dźwięków?
zapewne ktoś tam coś "rzeźbił".
co do korby,to jest jeden stary sposób na sprawdzenie luzów,ale tylko gdy mamy zdemontowany wał-chwytasz mocno lewą ręką końcówkę korby(tak jak trzyma się przecinak) i prawą otwartą dłonią uderzamy energicznie w lewą zaciśniętą dłoń która trzyma tylko korbowód,a wał wisi w powietrzu.po tym strzale dłonią jeżeli będą luzy usłyszymy lekkie "dzwonienie".ta metoda wymaga wyczucia,ale prędzej się dowiemy o luzach "góra-dół" jak metodą pociągania palcami.
-
- Do odcięcia!
- Posty: 926
- Rejestracja: śr, 25 sie 2010, 15:17
- Motocykl: YZ125 `08
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
Nawet minimalny luz góra-dół kwalifikuje korbę do wymiany, chyba, że chcesz zaoszczędzić 400zł na korbę, a po jakimś czasie stracić 2 tyś.lysy5g1 pisze:Odświeżam, bo brakuje rozwiązania problemu, który właśnie od kilku godzin i mnie dotyczy, więc i przy okazji nie będę zaśmiecał forum nowym wątkiem...
Dziś rozebrałem swoją YZ(1998) do wymiany tłoka i zobaczyłem podobne wżery.
U mnie jednak:
1. tłok jest selekcji A a na nicasilu widać jeszcze bardzo wyraźnie ślady honowania bez żadnych innych rys, więc szkoda jak cholera cylka który mógłby przelatać jeszcze wiele wiele godzin...
2. wżery obejmują tylko 1/4 obwodu cylindra, i to tylko od strony dolotu
3. głowica w tym rejonie jest tak samo "zeżarta". O-ring uszczelniający jeszcze nie został uszkodzony ale wżery już praktycznie go odsłaniają w niektórych punktach.
4. świeca dość ciemna, więc mieszanka paliwo-powietrze raczej zbyt bogata a nie uboga.
5. Na tłoku (który wygląda prawie jak nowy, ale tak czy inaczej go wymienię) widać ślady bicia w głowicę, i to mnie najbardziej martwi- czyżby jakieś planowanie było? A może jakaś cienka uszczelka pod cylindrem? Cylinder ma z boku wygrawerowany napis "Lee Noble Tuned" więc przypuszczalnie jakiś tuning to to przechodziło (moto prosto z anglii).
6. Głowica była dość lekko dokręcona. Nie ma klucza dynamometrycznego, ale tak obrazowo, chwytając kluczem płasko-oczkowym długości 20cm śruby, spokojnie odkręcił bym ciągnąc za koniec klucza dwoma palcami. Cylek zaś dokręcony cholernie mocno.
Mam jeszcze pytanko odnośnie korbowodu gdzie wykryłem luzy: przesuwny na sworzniu głównym ok 1mm; wahliwie na końcu korby ok 5-7mm; luz "góra-dół" naprawdę minimalny, że aż ciężko go wyczuć ale jednak się pojawia. Czy to kwalifikuje korbę do wymiany??
Z góry dzięki za pomoc, pozdro!
Naprawa cross prostowanie wydechów 793 395 514
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
Uważam, że powodem była zbyt wysoka temperatura, pomimo wyglądu świecy.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 167
- Rejestracja: czw, 3 lip 2008, 15:06
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
częściowo i może masz racje,ale uszkodzenia są tylko w jednym miejscu cylindra.śmierdzi stukowym.Majster128 pisze:Uważam, że powodem była zbyt wysoka temperatura, pomimo wyglądu świecy.
puki nie zobaczymy fotek(szczególnie głowicy),to ciężko coś "wywróżyć".
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
Możesz też mieć rację.
Proszę autora o zdjęcia głowicy i tłoka.
Ps. coś ostatnio nikt się nie burzy, że zbieram fotografie.
Proszę autora o zdjęcia głowicy i tłoka.
Ps. coś ostatnio nikt się nie burzy, że zbieram fotografie.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 116
- Rejestracja: ndz, 9 lis 2008, 13:00
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
Witajcie!I Tonku i Majster maja racje bo efektem spalania stukowego m.innymi jest wzrost temperatury
Warto poczytac o spalaniu stukowym i o stopniu sprezania bo to jest bardzo powiązane a robiąc tuning polegajacy na zmianach komory spalania to trzeba naprawde ostroznie,szczegolnie ze w silniku dwusuwowym cięzko jes to usłyszec
Wogóle to cięzki temat i jak ktos sie za to zabiera-trzeba sie przygotowac
Warto poczytac o spalaniu stukowym i o stopniu sprezania bo to jest bardzo powiązane a robiąc tuning polegajacy na zmianach komory spalania to trzeba naprawde ostroznie,szczegolnie ze w silniku dwusuwowym cięzko jes to usłyszec
Wogóle to cięzki temat i jak ktos sie za to zabiera-trzeba sie przygotowac
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 7
- Rejestracja: wt, 19 kwie 2011, 00:12
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
Witam i przepraszam za przerwę, miałem kłopoty aparatem..
Tu są zdjęcia głowicy i cylka:
http://imageshack.us/photo/my-images/86 ... rwery.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... awery.jpg/
na głowicy, jakby się przyjrzeć to widać, że w okolicy wypaleń tłok o nią uderzał (lekko wygładzona i wyklepana powierzchnia)
A teraz trochę faktów:
-byłem wczoraj u szlifierza i wymiar cylindra aż mnie zaskoczył, bo to 54,00. Jedynie w jednej płaszczyźnie pomiaru (na wysokości okien wlotowych) wymiar 54,01, reszta pomiarów w 5 miejscach 54,00mm. Pomiar zrobił średnicówką, wg mnie procedura pomiaru była ok, ale ja tam specjalistą z metrologii nie jestem.
Cylinder jest więc jak najbardziej nominalny, prawdopodobnie niedawno był regenerowany w anglii i stąd ten grawer na jego boku.
-wymiar tłoka to 53,65-53,70 a więc tu jest masakra bo oznaczenia na tłoku pokazują, że powinien mieć kaliber 53,95 (a przynajmniej pierścień bo chyba jego wymiar wybijają producenci na tłokach) Tłok wyraźnie ma spory luz w cylindrze...
-mierzyłem luz wahliwy na korbie(suwmiarką) i ten mieści się w 2mm normy którą podaje serwisówka. Co do luzu promieniowego jest on ledwie wyczuwalny bo rzędu ułamków milimetrów ale jednak jest i nie wiem co z tym robić bo z kasą cienko (nowy sezon w firmie dopiero się rozkręca).
Nie chciałbym przysłowiowo podcierać tyłka szkłem, ale jak myślicie, czy korba na tak minimalnym luzie prześmiga jeszczcze jeden amatorsko jeżdżony tłok (zamówiłem Wossner 53,95+łożysko sworznia).
Znalazłem na necie klej ceramiczno metalowy "from U.S." 8) do naprawy ubytków i pęknięć w głowicach i blokach cylindrów (do 1093 st. C).
Rozmawiałem dziś nawet o tym z jednym z profesorów na mojej uczelni (PWR) i stwierdził, że temeraturowo i mechanicznie na pewno klej wytrzyma ale nie jest pewien co do szczelności połączenia klej-gładź głowicy i naprężeń związanych ze zmianami temp. No cóż.. chyba spróbuję bo szkoda jak cholera wywalić nominalny cylinder na śmietnik albo posyłać do regeneracji...
Głowicę i uszczelki Top-End już zakupiłem i czekam na paczkę (jakaś złota głowica, niby tuningowa z jakby wyfrezowanymi małymi żeberkami u góry, sprzedawca i zdjęcia zgodnie twierdzą, że jest raczej w bdb stanie i nie ma żadnych wżerów i innych ubytków ani nawet głębszych rys- nie to co moja, jak widać wyżej na fotce )
Pzdr. i dzięki za wszelkie porady, Michał
Tu są zdjęcia głowicy i cylka:
http://imageshack.us/photo/my-images/86 ... rwery.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... awery.jpg/
na głowicy, jakby się przyjrzeć to widać, że w okolicy wypaleń tłok o nią uderzał (lekko wygładzona i wyklepana powierzchnia)
A teraz trochę faktów:
-byłem wczoraj u szlifierza i wymiar cylindra aż mnie zaskoczył, bo to 54,00. Jedynie w jednej płaszczyźnie pomiaru (na wysokości okien wlotowych) wymiar 54,01, reszta pomiarów w 5 miejscach 54,00mm. Pomiar zrobił średnicówką, wg mnie procedura pomiaru była ok, ale ja tam specjalistą z metrologii nie jestem.
Cylinder jest więc jak najbardziej nominalny, prawdopodobnie niedawno był regenerowany w anglii i stąd ten grawer na jego boku.
-wymiar tłoka to 53,65-53,70 a więc tu jest masakra bo oznaczenia na tłoku pokazują, że powinien mieć kaliber 53,95 (a przynajmniej pierścień bo chyba jego wymiar wybijają producenci na tłokach) Tłok wyraźnie ma spory luz w cylindrze...
-mierzyłem luz wahliwy na korbie(suwmiarką) i ten mieści się w 2mm normy którą podaje serwisówka. Co do luzu promieniowego jest on ledwie wyczuwalny bo rzędu ułamków milimetrów ale jednak jest i nie wiem co z tym robić bo z kasą cienko (nowy sezon w firmie dopiero się rozkręca).
Nie chciałbym przysłowiowo podcierać tyłka szkłem, ale jak myślicie, czy korba na tak minimalnym luzie prześmiga jeszczcze jeden amatorsko jeżdżony tłok (zamówiłem Wossner 53,95+łożysko sworznia).
Znalazłem na necie klej ceramiczno metalowy "from U.S." 8) do naprawy ubytków i pęknięć w głowicach i blokach cylindrów (do 1093 st. C).
Rozmawiałem dziś nawet o tym z jednym z profesorów na mojej uczelni (PWR) i stwierdził, że temeraturowo i mechanicznie na pewno klej wytrzyma ale nie jest pewien co do szczelności połączenia klej-gładź głowicy i naprężeń związanych ze zmianami temp. No cóż.. chyba spróbuję bo szkoda jak cholera wywalić nominalny cylinder na śmietnik albo posyłać do regeneracji...
Głowicę i uszczelki Top-End już zakupiłem i czekam na paczkę (jakaś złota głowica, niby tuningowa z jakby wyfrezowanymi małymi żeberkami u góry, sprzedawca i zdjęcia zgodnie twierdzą, że jest raczej w bdb stanie i nie ma żadnych wżerów i innych ubytków ani nawet głębszych rys- nie to co moja, jak widać wyżej na fotce )
Pzdr. i dzięki za wszelkie porady, Michał
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
Nie prawda.(a przynajmniej pierścień bo chyba jego wymiar wybijają producenci na tłokach)
Ma luz to do wymiany.Co do luzu promieniowego jest on ledwie wyczuwalny bo rzędu ułamków milimetrów ale jednak jest i nie wiem co z tym robić bo z kasą cienko (nowy sezon w firmie dopiero się rozkręca).
Zjebi.... się, nie wytrzyma. Widać w głowicy już ślady po jakimś ciele obcym. Chcesz tam wsadzić kolejne ? Wierzysz, że nie odpadnie?Rozmawiałem dziś nawet o tym z jednym z profesorów na mojej uczelni (PWR) i stwierdził, że temeraturowo i mechanicznie na pewno klej wytrzyma
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 362
- Rejestracja: pn, 16 kwie 2007, 12:19
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: w lesie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: yz 125 wzery na cylindrze
Wypaliło aluminium a sadzy nie dało rady wypalic ?Majster128 pisze:Uważam, że powodem była zbyt wysoka temperatura, pomimo wyglądu świecy.