Stalowe zawory w YZF

[pawciu16v]

Jezdzi ktos na stalowych zaworach ssacych yz250F?? interesują mnie opinie spostrzeżenia uwagi...

[turtles0]

Bardzo podatne na urywanie w yzf spowodowane mniejszymi rozmiarami niz w czterozaworowych glowicach. Gdzies tak czytalem. Na twoim miejscu bym sie nie wachal, doplacil i jezdzil na tytanowych.

[konon312]

ja mam yzf 250 na stalowkach, motor mam od niedawna. Po rozebraniu widac, ze zawor przy trzonku jest 2x grubszy niz zawor tytanowy. Mialem kiedys yzf na tytanach i mam stare zawory to porownalem. Jednak czuc ze motor troszke gorzej przyspiesza, nie zbyt mocno ale troche jednak czuc, powodem jest ciezar stali wzgledem tytanu, wdodatku zawor stalowy jest jeszcze grubszy, a wiadomo, ze im ciezsze elementy w silniku wlasnie typu zawory, tlok, korba to silnik mniej energicznie reaguje i slabiej sie kreci. Ale mysle, ze porownujac cene warto sie zastanowic, bo wytrzymuja wiele dluzej. Slyszalem, ze yzf250 nie chodzi na stali, ja jednak mam i motor jezdzi, zrobil to poprzedni wlasciciel i tez zrobil motorek kilka godzien wczesniej.

PS. na marginesie turtles0 zawory stalowe sa wytrzymalsze od tytanow

[turtles0]

"Stalówki żyją trochę krócej niż tytanowe - takie są moje doświadczenia". Zdanie Samsona, ktory chyba zna sie conieco na rzeczy wiec ja dalej sie bede upieral na tym, ze stalowe sa gorsze nie tylko jesli chodzi o ich zywotnosc, ale o zywotnosc calej glowicy. Jedynymi plusami sa cena i dluzsze trzymanie odpowiedniego luzu . Takie moje zdanie, najlepiej gdyby wypowiedzial sie tutaj sam Samson, pewnie zajezdzil juz kilka kompletow zarowno stalowych jak i tytanowych, wiec ma jakies porownanie. Ja tylko napisalem to na podstawie postow, ktore gdzies tam wyczytalem i mam nadzieje, ze nic nie pomieszalem, ze to wlasnie stalowki sie czesciej urywaja, heh.

[konon312]

Nawet jesli zyja troche krocej to i tak sa ponad 2x tansze, jesli jestes wstanie poswiecic troszke mocy to czemu nie. Nie zapomnij o wymianie sprezyn na twardsze i zabezpieczen (na nowe) i grzybkow (podkladek). Slyszalem opinie, ze yzf 250 nie jezdzi na stali, ja mam i jezdze, a skoro motor by mial nie jezdzic to czemu by je produkowali np wiseco. Widze, ze maja je u Olka takze jak pojade kiedys to sie z ciekawosci zapytam, co i jak.
Ciekawe jest to co juz napisalem we wczesniejszym poscie, stalowy zawor jest dwa razy grubszy przy trzonku od tytana, a to wlasnie w tym miejscu lubia sie urywac?

[turtles0]

No to tutaj mozecie sobie poczytac co Samson ma na ten temat do powiedzenia:
http://forum.enduro-adventure.com/viewt ... zf&start=0

[Joker]

dużo ludzi którzy nie sa zalogowani na tym forum lata na stali Tak samo jak w 2t na tulei osobiście jak z USA da sie ściągnąć zaworki poniżej 1000 zł. to wkładał bym tytan ale jak bym miał wydać 2000 zł. na zawory to wolał bym stal

[konon312]

Za 1000 nie dostaniesz tytanow w stanach. Ja 1,5 roku temu kupowalem i wtedy dolar stal jeszcze 2,5 niecale(co za czasy to byly ) to mi wyszla z expresowa paczka lotnicza i podatkiem 1200zl, podatek to bylo ponad 200zl!!! i tego raczej juz nie obejdziesz, sprawdzaja kazda paczke, chyba ze bys jakos pokombinowal i jakby ci wlozyli do paczki mniejszy rachunek to zaplacisz mniej, ale takie kombinacje to raczej tylko u nas . Teraz mam inna yz i ma stalowe zawory i chodzi OK, nie powiem bo troche mocy ucieklo, ale w naturze nic nie ginie .

[MXdawid#767]

ale w naturze nic nie ginie .

''tylko zmienia właściciela hehe'' tak poza tematem

[Joker]

hehe noo narazie sie nie przejmuje mam na zaworach przelatane 130 mtg myśle ze do końca sezonu objeżdża. Tak sobie pocichu myślę że ponad 200 powinny zrobić. W USA mam dużo rodziny wiec nie problem ja sie tam o cło nie martwie bo kuzynka jak paczki posyła to nigdy cła nie płaci. a 5 zaworków zmieści gdzieś "miedzy ciuszkami" ;p

[konon312]

Jak masz rodzine w stanach to inna bajka, ja niestety niemam jacys sami patrioci u mnie trzeba bedzie to zmienic

[Joker]

noo ale jak nie to zawsze jest Wlodi on tez ma dobre ceny z USA ;p