Płyn chłodniczy w cylindrze YZ 250 <załamka>
-
- Mistrz prostej
- Posty: 167
- Rejestracja: czw, 3 lip 2008, 15:06
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Płyn chłodniczy w cylindrze YZ 250 <załamka>
możliwości są 2.wyciek z pod głowicy lub pęknięta tuleja.wyciągnij cylinder (nie zdejmuj głowicy)zalej go i pod kompresor.pod ciśnieniem na pewno zobaczysz wyciek płynu.
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1040
- Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
- Motocykl: Różnie to bywa.
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Płyn chłodniczy w cylindrze YZ 250 <załamka>
Na głowicy jaką masz uszczelke? Czy oring masz?Nie uśmiecha mi się teraz ZNOWU rozbierać góry cylindra i znowu kupować nowych uszczelek Myślałem, że gdyby dało radę tak pojeździć jeszcze z 2-3 miesiące, to akurat musiał bym oddać cylinder do ponownego ztulejowania i by mi to naprawili przy okazji...
-
Autor tematuandy2208
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 386
- Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
- Motocykl: '05 YZ 250
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Zagwiździe
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Płyn chłodniczy w cylindrze YZ 250 <załamka>
Mam nowy oryginalny oring z yamahy.WLD_Wlodi pisze:Na głowicy jaką masz uszczelke? Czy oring masz?
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1040
- Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
- Motocykl: Różnie to bywa.
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Płyn chłodniczy w cylindrze YZ 250 <załamka>
No to zrzuć cylinder a głowice zostaw przykręconą do cylindra,ale jak masz oring to możesz też głowice bez problemu zrzucić.andy2208 pisze:Mam nowy oryginalny oring z yamahy.WLD_Wlodi pisze:Na głowicy jaką masz uszczelke? Czy oring masz?
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 47
- Rejestracja: czw, 19 lis 2009, 20:26
- Motocykl: pomarańczowy
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Płyn chłodniczy w cylindrze YZ 250 <załamka>
zalej cylinder głowice naftą a nie płynem.Kompresor jest niepotrzebny tylko trochę czasu.Wyczyść wszystko utrzciwie przed zalanie bo nic niezobaczysz
-
Autor tematuandy2208
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 386
- Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
- Motocykl: '05 YZ 250
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Zagwiździe
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Płyn chłodniczy w cylindrze YZ 250 <załamka>
Miałem teraz matury więc odłożyłme sprawę naprawy YZ na drugi plan. Już ponad miesiąc moto stoi nadal niesprawne i na prawdę już mi ręce opadają.
Od ostatniej mojej wypowiedzi kilka razy ściągałem znowu cylinder (bez odkręcania głowicy). Zrobiłem tak jak mówiliście ten test na szczelność cylindra. Zatkałem otowy w cylindrze, zalałem kanały wodą i napompowałem około 1,5 bara. Żadnego wycieku nei zauważyłem, a przyglądaliśmy się z bratem bardzo dokładnie. Ani uszczelka pod głowicą, ani sam cylinder nie przecieka. W czwartek rozebrałem cały silnik w drobny mak, bo miałem łożyska na wale do wymiany. W piątek poskładałem moto, zwracając szczególną uwagę na cały układ chłodniczy. Oczywiście znowu nowe uszczelki Dzisiaj chciałem se pośmigać, ale oczywiście moto miało inne plany i nie zagadało z kopa. Wziąłem je na hol za autem. Też z początku tylko kręciło silnikiem i nie chciało zaskoczyć, ale w końcu poszło. Odpiąłem linkę i pojechałęm rozgrzać sprzęta. Wróciłęm do domu, może na 5 minut, zalać paliwa więcej i wziąźć plecak. Chcę odpalić, a tu NIC! Świeca była tatalnie zalana płynem chłodniczym.
Macie może jeszcze jakieś pomysły?
Piszcie, cokolwiek, a może akurat się uda
Od ostatniej mojej wypowiedzi kilka razy ściągałem znowu cylinder (bez odkręcania głowicy). Zrobiłem tak jak mówiliście ten test na szczelność cylindra. Zatkałem otowy w cylindrze, zalałem kanały wodą i napompowałem około 1,5 bara. Żadnego wycieku nei zauważyłem, a przyglądaliśmy się z bratem bardzo dokładnie. Ani uszczelka pod głowicą, ani sam cylinder nie przecieka. W czwartek rozebrałem cały silnik w drobny mak, bo miałem łożyska na wale do wymiany. W piątek poskładałem moto, zwracając szczególną uwagę na cały układ chłodniczy. Oczywiście znowu nowe uszczelki Dzisiaj chciałem se pośmigać, ale oczywiście moto miało inne plany i nie zagadało z kopa. Wziąłem je na hol za autem. Też z początku tylko kręciło silnikiem i nie chciało zaskoczyć, ale w końcu poszło. Odpiąłem linkę i pojechałęm rozgrzać sprzęta. Wróciłęm do domu, może na 5 minut, zalać paliwa więcej i wziąźć plecak. Chcę odpalić, a tu NIC! Świeca była tatalnie zalana płynem chłodniczym.
Macie może jeszcze jakieś pomysły?
Piszcie, cokolwiek, a może akurat się uda
-
- Mistrz prostej
- Posty: 138
- Rejestracja: ndz, 2 mar 2008, 19:24
- Motocykl: Husqvarna TE610IE
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp. woj. Lubuskie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Płyn chłodniczy w cylindrze YZ 250 <załamka>
Prawdopodobnie pekniety cylinder.
Ostatnio zmieniony pn, 24 maja 2010, 23:37 przez bandogge1980, łącznie zmieniany 1 raz.
Tel: 792 808 123
-
Autor tematuandy2208
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 386
- Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
- Motocykl: '05 YZ 250
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Zagwiździe
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Płyn chłodniczy w cylindrze YZ 250 <załamka>
Napisałem przecież, że sprawdzałem szczelność kanałów w cylindrze i NIC nie jest pęknięte. A poza tym to ten cylinder mi i tak nie podejdzie...bandogge1980 pisze:Prawdopodobnie peknięty cylinder. Jesli potrzebujesz mam cylinder na nowym nicasilu na stanie. Jest wystawiony na allegro. http://allegro.pl/item1053394693.html
Co by musiało być źle żeby nowe uszczelki pod cylindrem nie trzymały?
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 317
- Rejestracja: śr, 29 sie 2007, 23:38
- Motocykl: Motobi Wilga 65/50 ;)
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Prabuty
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Płyn chłodniczy w cylindrze YZ 250 <załamka>
może być słabo dokręcony cylinder, kartery nie pasujące do siebie minimalnie (może był zmieniany kiedyś na taki z innej partii), uszczelka dziadowskiej firmy/jakości. Czy ten oring w głowicy felerny... albo ktoś może sobie rowek powiększył w cylindrze na ten oring, żeby mu łatwiej wlazł :]
-
Autor tematuandy2208
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 386
- Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
- Motocykl: '05 YZ 250
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Zagwiździe
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Płyn chłodniczy w cylindrze YZ 250 <załamka>
Cylinder raczej dobrze dokręcony, według serwisówki, a nawet jak trochę mocniej dokręcałem to też nic nie daje.
Kartery nei wiem czy są oryginalnie te same, ale tak na oko są równomiernie zużyte, więc może i są w parze od nowości.
Nawet na oryginalnych uszczelkach yamahy (pod cylinder i pod głowicę) nadal przeciekało, a innych firm również zakładałem.
Oring (yamahy) pod głowica trzyma, bo było to sprawdzane.
Kanały nie cikeną...
No normalnie czarna magia...
Skoro cały cylinder po zdjęciu wraz z głowicą nie przecieka t opozostaje chyba tylko coś z uszczelką pod cylindrem, ale co?
Kartery nei wiem czy są oryginalnie te same, ale tak na oko są równomiernie zużyte, więc może i są w parze od nowości.
Nawet na oryginalnych uszczelkach yamahy (pod cylinder i pod głowicę) nadal przeciekało, a innych firm również zakładałem.
Oring (yamahy) pod głowica trzyma, bo było to sprawdzane.
Kanały nie cikeną...
No normalnie czarna magia...
Skoro cały cylinder po zdjęciu wraz z głowicą nie przecieka t opozostaje chyba tylko coś z uszczelką pod cylindrem, ale co?