Dysze CR 250
-
Autor tematuGresus
- Mistrz prostej
- Posty: 152
- Rejestracja: wt, 17 lis 2009, 19:04
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Dysze CR 250
Panowie czy wielkość dyszy może mieć tak ogromny wpływ że moto mi nie odpala. Mam wsadzoną główna 430 i małą 40 takich wymiarów nie ma nawet w serwisówce. W zimie moto odpalało a teraz lipa zalewa swiece :/
jakie dysze dobrać teraz i gdzie szukać , ktoś sie orientuje jaka cena w hondzie ??
jakie dysze dobrać teraz i gdzie szukać , ktoś sie orientuje jaka cena w hondzie ??
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1040
- Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
- Motocykl: Różnie to bywa.
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Dysze CR 250
ok 30-40zł/szt serwis Hondy.Gresus pisze:Bo nie chce wymieniać wszystkiego po kolei
nie ma ktoś dyszy na zbyciu ile się cenią takie dysze wie ktoś
-
Autor tematuGresus
- Mistrz prostej
- Posty: 152
- Rejestracja: wt, 17 lis 2009, 19:04
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Dysze CR 250
hmy problem jest ze były właściciel zapewnia ze nie zmieniał dysz i śmigał na takich i teraz zonk kupie w serwisie 160zl wywale i sie okaze ze to nie to :/
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1040
- Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
- Motocykl: Różnie to bywa.
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
-
Autor tematuGresus
- Mistrz prostej
- Posty: 152
- Rejestracja: wt, 17 lis 2009, 19:04
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Dysze CR 250
narazie chyba kupie swiece irydowa bo mówia mi ze to wina swiecy choc sam juz nie wiem musze to przemyslec moze znajde kogos z cr i wsadze na próbe dysze :/
-
Autor tematuGresus
- Mistrz prostej
- Posty: 152
- Rejestracja: wt, 17 lis 2009, 19:04
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Dysze CR 250
hmy wiec problem jest taki ze po wydmuchaniu paliwa z korby moto odpala chodzi z 5 minut gasnie
zaworek na pływaku jest oki odcina
chyba pozostaje mi te dysze zamówic ale róznica miedzy 430 a 420 nie jest chyba az tak ogromna :/
zaworek na pływaku jest oki odcina
chyba pozostaje mi te dysze zamówic ale róznica miedzy 430 a 420 nie jest chyba az tak ogromna :/
-
- Mistrz prostej
- Posty: 167
- Rejestracja: czw, 3 lip 2008, 15:06
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Dysze CR 250
ale jak chodzi przez te 5 min?nawet na wolnych obrotach?gaśnie nawet jak silnik jest wkręcony na obroty?Gresus pisze:hmy wiec problem jest taki ze po wydmuchaniu paliwa z korby moto odpala chodzi z 5 minut gasnie
zaworek na pływaku jest oki odcina
chyba pozostaje mi te dysze zamówic ale róznica miedzy 430 a 420 nie jest chyba az tak ogromna :/
a czy przypadkiem ci nie kopci za bardzo jak już go zapalisz?a wczesniej jezdziłeś na tych dyszach?zaczeło się to dziać po wymianie?
napisz coś więcej,bo jest za mało informacji,a jakoś mam przeczucie że to nie wina dysz.
-
Autor tematuGresus
- Mistrz prostej
- Posty: 152
- Rejestracja: wt, 17 lis 2009, 19:04
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Dysze CR 250
Na wolnych nie chce trzymać to może z 2 mm ruszam manetke jak przygazuje to się ładnie wkreca ale wali lekko czarnym dymkiem :/ chodzi do czasu jak się paliwa wiecej nie nazbiera pewnie w korbie i potem przy dodaniu gazu gasnie
i huj wepchałem kawalek dentki pod cycek od ssania i moto odpaliło i cykało 30min bez problemu do czasu jak sie pewnie gumka przesuneła i znowu zaczął na ssaniu pykać a juz za brame wyjechałem gotowy do terroru lasu
ogólnie to cycek od ssania luźno chodzi tak wiec podejrzewam ze poprostu cisnienie podnosi go do góry i moto pracuje na ssaniu tak durnota normalnie wymiekłem niestety nie jest to rozbieralnne moze ze zmasakruje górny plastik bo myslałem zeby sama sprężynka wymienic jutro dowiem sie ile ten cygiel czy warto sie bawić z gumkami i innymi pierdołami
dzieki wszystkim za pomoc mam nadzieje ze sezon bedzie juz z górki
i huj wepchałem kawalek dentki pod cycek od ssania i moto odpaliło i cykało 30min bez problemu do czasu jak sie pewnie gumka przesuneła i znowu zaczął na ssaniu pykać a juz za brame wyjechałem gotowy do terroru lasu
ogólnie to cycek od ssania luźno chodzi tak wiec podejrzewam ze poprostu cisnienie podnosi go do góry i moto pracuje na ssaniu tak durnota normalnie wymiekłem niestety nie jest to rozbieralnne moze ze zmasakruje górny plastik bo myslałem zeby sama sprężynka wymienic jutro dowiem sie ile ten cygiel czy warto sie bawić z gumkami i innymi pierdołami
dzieki wszystkim za pomoc mam nadzieje ze sezon bedzie juz z górki