Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
ganger21
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 17
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 16:06
Motocykl: RM 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: ganger21 » sob, 19 gru 2009, 15:16

witam
Parę dni temu miałem robiony remont w silniku (tłok pierścienie szlif). Pojeździłem 3 dni docierając.
Dzisiaj jak jechałem zgasł i stracił kompresje i nie wiem co to może być za przyczyna.Strzela powietrzem jak go kopie

ja23
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 204
Rejestracja: ndz, 4 paź 2009, 14:20
Motocykl: Honda XR 600
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: 3-miasto
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: ja23 » sob, 19 gru 2009, 16:00

Witam dziwne jest to że nie ma komprechy a strzela.Mówisz że robiłeś remont to prawdopodobnie zapiekły się pierścienie a w najgorszym przypadku jakiś pękł. Na ile spasowałeś tłok z cylkiem i jaką robiłeś mieszankę???????

tonku
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 167
Rejestracja: czw, 3 lip 2008, 15:06
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: tonku » sob, 19 gru 2009, 16:04

ganger21 pisze:witam
Parę dni temu miałem robiony remont w silniku (tłok pierścienie szlif). Pojeździłem 3 dni docierając.
Dzisiaj jak jechałem zgasł i stracił kompresje i nie wiem co to może być za przyczyna.Strzela powietrzem jak go kopie
ściągaj cylinder.pewnie pękł pierścień.strzela z powodu braku kompresji.jeżeli robiłeś szlif,to masz tuleje.więc w najgorszym wypadku-nowy szlif i nowy tłok.nie pasuj za ciasno :wink:

Autor tematu
ganger21
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 17
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 16:06
Motocykl: RM 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: ganger21 » ndz, 20 gru 2009, 13:14

Jest 1 pierścień bo to 2t. Raczej pierścień nie pękł bym coś słyszał tym bardziej że jechałem na 2 biegu i zwalniałem. Pytałem mechanika ktory robił mi remont tez powiedział że pierścień pewnie sie zapiekł.
A jeśli się zapiekł to co mogę z tym zrobić ??

Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: Mateusz_MX » ndz, 20 gru 2009, 16:02

Kolega "tonku" wyraźnie Ci napisał co masz w tym momencie zrobić. Spójrz na Jego pierwsze dwa słowa i do dzieła. Pozdrawiam :wink:
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

weteran
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 263
Rejestracja: czw, 7 gru 2006, 19:32
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Świecie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: weteran » ndz, 20 gru 2009, 19:15

Często spotykam się na forum z określeniem „pękł lub pękły pierścienie”. Niech zgłosi się chociaż jedna osoba, której przytrafiła się taka historia. Oczywiście nam na myśli współczesny motocykl wyczynowy, wyposażony w cylinder z nikasilem. W takim motocyklu pierścienie są stalowe najczęściej chromowane. Złamać taki pierścień nawet w rękach jest prawie niemożliwe. Pisząc, o tym mam na myśli, że w normalnych warunkach taki pierścień nie pęknie, chyba, że zostanie uszkodzony mechanicznie, ale i to zdarza się bardzo rzadko. Jak do tej pory spotkałem się z pękniętym pierścieniem, ale tylko na jego końcu przy zamku w tłoku. Podobnie przedstawia się temat „zapieczenia pierścieni”. Nie spotkałem się we współczesnym motocyklu, aby pierścienie były zapieczone, co najwyżej normalnie zatarte w tłoku. Podejrzewam, że określenia takie wzięły się z naszej historii, gdzie rzeczywiście w starych motocyklach pierścienie żeliwne pękały, a nawet zapiekały się w tłoku konkretnie w nagarze, którego tam było sporo (prymitywna konstrukcja, nie doskonała praca, kiepski olej). Do autora tego tematu. Prawdopodobnie silnik Twój po prostu się zatarł. Prawdopodobna przyczyna to źle spasowana tuleja, lub co najbardziej prawdopodobne za mała ilość paliwa, lub zła mieszanka. Jeszcze w grę mógłby wchodzić oring pod głowicą.

tonku
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 167
Rejestracja: czw, 3 lip 2008, 15:06
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: tonku » pn, 21 gru 2009, 18:49

weteran pisze:Często spotykam się na forum z określeniem „pękł lub pękły pierścienie”. Niech zgłosi się chociaż jedna osoba, której przytrafiła się taka historia. Oczywiście nam na myśli współczesny motocykl wyczynowy, wyposażony w cylinder z nikasilem. W takim motocyklu pierścienie są stalowe najczęściej chromowane. Złamać taki pierścień nawet w rękach jest prawie niemożliwe. Pisząc, o tym mam na myśli, że w normalnych warunkach taki pierścień nie pęknie, chyba, że zostanie uszkodzony mechanicznie, ale i to zdarza się bardzo rzadko. Jak do tej pory spotkałem się z pękniętym pierścieniem, ale tylko na jego końcu przy zamku w tłoku. Podobnie przedstawia się temat „zapieczenia pierścieni”. Nie spotkałem się we współczesnym motocyklu, aby pierścienie były zapieczone, co najwyżej normalnie zatarte w tłoku. Podejrzewam, że określenia takie wzięły się z naszej historii, gdzie rzeczywiście w starych motocyklach pierścienie żeliwne pękały, a nawet zapiekały się w tłoku konkretnie w nagarze, którego tam było sporo (prymitywna konstrukcja, nie doskonała praca, kiepski olej). Do autora tego tematu. Prawdopodobnie silnik Twój po prostu się zatarł. Prawdopodobna przyczyna to źle spasowana tuleja, lub co najbardziej prawdopodobne za mała ilość paliwa, lub zła mieszanka. Jeszcze w grę mógłby wchodzić oring pod głowicą.
masz racje.obecnie pierścienie są zrobione z mieszanek chromu,niklu itp.jest ciężko go uszkodzić.kiedyś te żeliwne,to można było przy zakładaniu na tłok połamać i one często pękały(zdarzyło mi się to nie raz)
ganger21 pisze:Jest 1 pierścień bo to 2t
:lol:
ganger21 pisze:A jeśli się zapiekł to co mogę z tym zrobić ??
ściągnij cylinder i zobacz co tam się stało.

ja23
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 204
Rejestracja: ndz, 4 paź 2009, 14:20
Motocykl: Honda XR 600
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: 3-miasto
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: ja23 » wt, 22 gru 2009, 09:09

witam kolego ja tez mam 2T i stary tłok miał 1 pierścień a teraz kupiłem nowy wisseco i ma 2.Jeżeli pierścień się tylko zapiekł to jest jakiś % że będziesz mógł go wsadzić z powrotem.Ściągnij cylka i zerknij jak to wygląda bez tego się nie obejdzie.Pozdro

tonku
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 167
Rejestracja: czw, 3 lip 2008, 15:06
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: tonku » wt, 22 gru 2009, 09:30

ja23 pisze:witam kolego ja tez mam 2T i stary tłok miał 1 pierścień a teraz kupiłem nowy wisseco i ma 2.
jak kupiłem rm 250 to miałem 2,ale założyłem tłok z jednym.z tego co słyszałem to w rmx stosowano 2 pierścienie,ale tłok wyglądał tak samo.

Autor tematu
ganger21
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 17
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 16:06
Motocykl: RM 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: ganger21 » śr, 23 gru 2009, 13:49

Ściągałem głowice i okazało się że pękł O-ring
Dzięki za pomoc

bulamoto
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 251
Rejestracja: sob, 8 mar 2008, 19:57
Motocykl: yz125 sx125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: luban-olszyna-mirsk-jelenia gora
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: bulamoto » śr, 23 gru 2009, 17:04

weteran pisze:Często spotykam się na forum z określeniem „pękł lub pękły pierścienie”. Niech zgłosi się chociaż jedna osoba, której przytrafiła się taka historia. Oczywiście nam na myśli współczesny motocykl wyczynowy, wyposażony w cylinder z nikasilem. W takim motocyklu pierścienie są stalowe najczęściej chromowane. Złamać taki pierścień nawet w rękach jest prawie niemożliwe. Pisząc, o tym mam na myśli, że w normalnych warunkach taki pierścień nie pęknie, chyba, że zostanie uszkodzony mechanicznie, ale i to zdarza się bardzo rzadko. Jak do tej pory spotkałem się z pękniętym pierścieniem, ale tylko na jego końcu przy zamku w tłoku. Podobnie przedstawia się temat „zapieczenia pierścieni”. Nie spotkałem się we współczesnym motocyklu, aby pierścienie były zapieczone, co najwyżej normalnie zatarte w tłoku. Podejrzewam, że określenia takie wzięły się z naszej historii, gdzie rzeczywiście w starych motocyklach pierścienie żeliwne pękały, a nawet zapiekały się w tłoku konkretnie w nagarze, którego tam było sporo (prymitywna konstrukcja, nie doskonała praca, kiepski olej). Do autora tego tematu. Prawdopodobnie silnik Twój po prostu się zatarł. Prawdopodobna przyczyna to źle spasowana tuleja, lub co najbardziej prawdopodobne za mała ilość paliwa, lub zła mieszanka. Jeszcze w grę mógłby wchodzić oring pod głowicą.
W jednej z yz mialem zapieczony pierscien... nie szlo nim ruszyc w rowku, a co dopiero go zdjac... cylinder byl na nicasilu. Co do zalozyciela tematu, to przed ponownym zlozeniem splanuj delikatnie glowice...

Autor tematu
ganger21
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 17
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 16:06
Motocykl: RM 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki rm 125 2002 brak kompresji

Post autor: ganger21 » śr, 23 gru 2009, 18:00

może mi ktoś przybliżyć pojęcie "planowanie głowic"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”