Suzuki rm-z 250 gdy kope to stuka puka

[suzuki-mx]

Witam.
Zaczne od tego ze moja suzuki miała iśc na regulacje zaworów ale to byla sobota piekny dzień.
Regulacja była umowiona na środe.Mysle sobie co sie bede nudził w domu szybko na orlen po paliwo i do lasu!
Motor wszystko ok ładnie idzie.Az tu nagle podkusiło mnie cos zeby na luzie zaciąc manetke.
Przytszymałem go kilka sekund na bardzo wysokich obrotach aż tu nagle cos strzeliło i motor zgasł.
Gdy go chcialem kopnąc bardzo strzelało w silniku.
Pomuszcie.

[wardzioch]

Bez zaglądania w silnik nikt tego ci nie napisze, można tylko gdybać i przypuszczać jedno wiem na pewno różowo nie jest.

[adas12]

Jaki był dźwięk tego udezenia?
Rmz z którego roku?

[suzuki-mx]

2004r.
Tez tak sadze ze chyba trzy zera na koncu beda jak przyjdzie do zapylaty za remont:(
Nie umiem tak wytlumaczyc jak to stuka.Weslolo nie jest:(.
Stuka to tak jak by lańcuszek rozrządu spadl i stukal.

[Mateusz_MX]

wardzioch ma rację. Nikt na forum nie odpowie Ci na pytanie co się stało w silniku przez Twoją bezmyślność. Jaki przebieg miał ten silnik po remoncie? Mógł pęknąć korbowód, tłok lub siadł rozrząd. Nie wiem czy w tych silnikach jest możliwość jego przeskoczenia (ale jeżeli łańcuszek był wyeksploatowany to całkiem możliwe, że tak się stało).

[pytlar]

a co miało na celu te zacięcie manetki na luzie?? zwierzyne straszyłeś czy co?? dla silnika to katorgia jest straszna takie cos... już lepiej podczas jazdy mieć zaciętą manete, ale nie na luzie... :axe:
a wróżbitów tu nie ma, wiec rozbierać i płakać... bo na nic ciekawego sie nie zapowiada...

[bulamoto]

wardzioch ma rację. Nikt na forum nie odpowie Ci na pytanie co się stało w silniku przez Twoją bezmyślność. Jaki przebieg miał ten silnik po remoncie? Mógł pęknąć korbowód, tłok lub siadł rozrząd. Nie wiem czy w tych silnikach jest możliwość jego przeskoczenia (ale jeżeli łańcuszek był wyeksploatowany to całkiem możliwe, że tak się stało).

Lancuszek potrafi przeskoczyc :finga: :finga: a wtedy :axe: Jezeli lancuszek byl juz dojechany, to silnik po odjeciu obciazenia i naglym wzroscie obrotow moglby spowodowac przeskoczenie lancuszka badz zerwanie. Jezeli nastapila kolizja zaworow z tlokiem, to te zera na rachunku na pewno wystapia...Silnik na stol i nie cuduj z jego dalszym odpalaniem itp.

[suzuki-mx]

Człowiek uczy sie na błedach teraz bede wiedzial zeby na biegu zacinac;-)
Kopnolem motor raz czuje ze cos jesc nie tak od tamtej pory nie kope.
Łancuszek byl nowy prawdopodobnie.
Motor po remoncie mial 50 mth ale ja mam 15 lat to ten motor to przezemnie na spacer byl wyprowadzany.
Nie bedziemy tu gdybac tylko trzeba rentgena zrobic i bedzie wiadome.

[adas12]

jak rozbierzesz silnik to pisz od razu co sie stalo bo jestem bardzo ciekaw....
Koledzy wyzej twierdza ,ze spadl Ci lancuszek a charakterystycznym dzwiekiem przy czyms takim jest taki metaliczny grzechot

[bajktomi]

Właśnie pisz.
Ja obstawiam że korba poszła.

[pawciu16v]

jak by poszla korba to by kopniakiem nie ruszyl... jak by lancuszek pekl to prawdopodobnie by sie zablokowal na zebach na wale... a jak by przeskoczyl to tlok dogonil zawory i glowica do roboty.... tak czy siak rozowo nie jest... :axe:

[MXdawid#767]

ja sądzę że korba nie siadła bo zablokowało by kopniaka, tłok tak samo bo było by coś czuć podczas całego suwu tłoka. jeżeli to dziwne zachowanie czuć podczas tylko jednego momentu (np. sprężania) to obstawiam na przestawiony rozrząd i styczność zaworów z tłokiem bo nic innego mi tu nie pasuje jeżeli tłok z korbą się rusza