Honda CR 125 nie pali
-
Autor tematukl06g12
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 45
- Rejestracja: pt, 20 mar 2009, 18:34
- Motocykl: Cr125'05
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Honda CR 125 nie pali
Witam,
Mam problem z cr 125 kolegi. Zaczęło sie od tego ze kumpel kupił cr 125 z 2002 roku (sporo przepłacił) jest to jego 1 motorek. Motocykl byl wybitnie przygotowany pod sprzedaż. Pierdszy dzien przejezdzil bez problemu, natomiast 2 dnia podczas jazdy motor zgasl jak by nacisnac przycisk stop i slychac bylo jakby do cylindra kamien wpadl.
Odkręciłem cylinder tłok cały z tym ze pierścień był zapieczony i pod głowica bylo z kilo kurzu wymieszanego z olejem (takie czarne blotko) wiadomo przez to ze filtr nigdy nie był czyszczony, korba 0 luzów góra-dol. Co się okazało "mechanik" który naprawiał hondę nie dokręcił iskrownika. Podczas jazdy iskrownik odkręcił się i cewki zostały uszkodzone (za nowy iskrownik w hondzie zawołali 3000zl) kumpel oddal iskrownik do regeneracji i koles przewinął cewki. Założyłem iskrownik no i jest iskra ale cos marna z zewnątrz jest taka jakby dodatkowa cewka nie wiem jak się to fachowo nazywa zbliżyłem ja do kola magnesowego no i napięcie poprawiło się. Skręciłem motorek odkręciłem paliwo i kopie i kopie i nic sie nie dzieje. Odkręciłem świecę no paliwo dochodzi sprawdziłem jeszcze raz czy iskra jest. I tutaj pojawia się problem czemu motorek nie chce zagadac dodam iz przy probie odpalenia na pych i przy kopaniu dluzszy czas motorek strzela z wydechu. Kopnik chodzi tak lekko ze można go bez problemu "kopac" reka. Gdy tlok schodzi w dol slychac taki gwizd jak by simeringi nie wytrzymywaly i puzczaly powietrze ( wymieniłem simeringi i jest lepiej ). Co zrobic ?? moim zdaniem jest to wina tloka ale nie jestem na 100% pewien. Nie chce zeby kumpel niepotrzebnie tracil kase ( chociaż wiem ze gdy tlok jest w takim stanie to jest w 100% do wymiany ale jemu nie przegadam).
Z góry dziękuję za rady
Pozdrawiam
Mam problem z cr 125 kolegi. Zaczęło sie od tego ze kumpel kupił cr 125 z 2002 roku (sporo przepłacił) jest to jego 1 motorek. Motocykl byl wybitnie przygotowany pod sprzedaż. Pierdszy dzien przejezdzil bez problemu, natomiast 2 dnia podczas jazdy motor zgasl jak by nacisnac przycisk stop i slychac bylo jakby do cylindra kamien wpadl.
Odkręciłem cylinder tłok cały z tym ze pierścień był zapieczony i pod głowica bylo z kilo kurzu wymieszanego z olejem (takie czarne blotko) wiadomo przez to ze filtr nigdy nie był czyszczony, korba 0 luzów góra-dol. Co się okazało "mechanik" który naprawiał hondę nie dokręcił iskrownika. Podczas jazdy iskrownik odkręcił się i cewki zostały uszkodzone (za nowy iskrownik w hondzie zawołali 3000zl) kumpel oddal iskrownik do regeneracji i koles przewinął cewki. Założyłem iskrownik no i jest iskra ale cos marna z zewnątrz jest taka jakby dodatkowa cewka nie wiem jak się to fachowo nazywa zbliżyłem ja do kola magnesowego no i napięcie poprawiło się. Skręciłem motorek odkręciłem paliwo i kopie i kopie i nic sie nie dzieje. Odkręciłem świecę no paliwo dochodzi sprawdziłem jeszcze raz czy iskra jest. I tutaj pojawia się problem czemu motorek nie chce zagadac dodam iz przy probie odpalenia na pych i przy kopaniu dluzszy czas motorek strzela z wydechu. Kopnik chodzi tak lekko ze można go bez problemu "kopac" reka. Gdy tlok schodzi w dol slychac taki gwizd jak by simeringi nie wytrzymywaly i puzczaly powietrze ( wymieniłem simeringi i jest lepiej ). Co zrobic ?? moim zdaniem jest to wina tloka ale nie jestem na 100% pewien. Nie chce zeby kumpel niepotrzebnie tracil kase ( chociaż wiem ze gdy tlok jest w takim stanie to jest w 100% do wymiany ale jemu nie przegadam).
Z góry dziękuję za rady
Pozdrawiam
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1168
- Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
- Motocykl: EXC 400 '12
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Honda CR 125 nie pali
Motocykl po przejściach. Jeżeli jednak piszesz, że starter można ruszyć ręką, to znaczy że jest bardzo słaba kompresja. Tak więc tłoczek do wymiany. Jeżeli chodzi o tę awarię z powodu "błotka" to cylinder był jakoś regenerowany? Bo bez szwanku to na pewno nie wyszedł..
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"
-
Autor tematukl06g12
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 45
- Rejestracja: pt, 20 mar 2009, 18:34
- Motocykl: Cr125'05
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Honda CR 125 nie pali
Cylinder nie byl regenerowany wlasnie obawiam sie troche tego bo czytalem tutaj na forum o tym jak przez takie wlasnie bloto wyczyscilo nicasil. Niestety nie bylem przy tym jak kupil on ten motocykl. Mysle ze w poniedzialem lub wtorek uda mi sie zalatwic srednicowke i pomierzyć cylinder. Nie chcialbym kumplowi zaladowac tulei poniewaz mam nie mile wspomnienia kiedy w mojej rm pekla po 4 dniach docierania (nie mam pojecia dlaczego pekla byla zrobiona w motor-techu, dziwny byl tlok zalozony z 96 roku a moja rm jest z 2002 teraz musze kupic nowy cylinder bo na tulei nie da sie zrobic nicasilu ). Jak sie dowiem czegos wiecej to dam znac. Dzieki za odpowiedzi
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1168
- Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
- Motocykl: EXC 400 '12
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Honda CR 125 nie pali
To w komorze korbowo-tłokowej miałeś syf i nie zdiagnozowałeś w jakim stanie jest powłoka nicasilu? To na bank masz cylinder do regeneracji bądź wymiany, wraz z tłokiem.
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"