Niepokojące odgłosy z silnika (husqvarna wre 125)

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
iskra
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 41
Rejestracja: pn, 21 wrz 2009, 15:51
Motocykl: WRE 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Niepokojące odgłosy z silnika (husqvarna wre 125)

Post autor: iskra » czw, 24 wrz 2009, 17:47

Witam !

Mam dosyć nietypowy problem z husqvarną wre 125. Jakieś 2 miesiące temu zakupiłem motocykl i od razu słychać było szum z silnika (byłem na 99% pewien że to łożyska wału korbowego). Jak się później okazało miałem racje. Zawiozłem motocykl do mechanika gdzie były wymieniane owe łożyska (i dodatkowo simeringi uszczelki olej itp.). W dniu gdy go odbierałem motocykl chodził bardzo dobrze "czyściutko", ale zaledwie po 3-4 godzinach jazdy (3 wypady do lasu) z silnika na nowo słychać szumy. Nie mam zbyt dużo doświadczenia ale jest to taki sam szum jak przed remontem.

- Słychać go w każdym zakresie obrotów.
- Po naciśnięciu klamki sprzęgła szum jest tak samo słyszalny (żadnej różnicy)
- Z tego co zaobserwowałem gdy jest silnik rozgrzany słychać troszkę głośniej.
- dotykając obudowy silnika od strony magneta wyczuwalne są drgania których przedtem nie było (jak odbierałem go od mechanika specjalnie zwróciłem na to uwagę).

Wiem są podobne tematy na forum i wszyscy piszą że jeśli na wolnych obrotach słychać szum to są to łożyska wału (w moim przypadku tak jest) ale łożyska były wymieniane tak jak napisałem wyżej 3-4 godziny wcześniej, wiec dlatego pisze ten post.

Czekam na odpowiedzi

Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Re: Niepokojące odgłosy z silnika (husqvarna wre 125)

Post autor: Mateusz_MX » czw, 24 wrz 2009, 18:53

Witaj,

A więc musi być coś nie tak z wałem korbowym. Może być niewycentrowany, lub po prostu do wymiany jest korbowód, chociaż mechanik pewnie to sprawdzał.

Pozdrawiam,
Mateusz_MX
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

ecik
VIP
VIP
Posty: 1001
Rejestracja: wt, 24 sty 2006, 10:28
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Niepokojące odgłosy z silnika (husqvarna wre 125)

Post autor: ecik » czw, 24 wrz 2009, 21:48

Jak wał korbowy jest rozcentrowany to po krótkim czasie siada jedno z łożysk na wale - zaciera się.

amator
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 1173
Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
Motocykl: YZF250, KXF250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Podziękował: 3 razy
Podziękowania: 3 razy
Status : Offline

Re: Niepokojące odgłosy z silnika (husqvarna wre 125)

Post autor: amator » pt, 25 wrz 2009, 02:30

łozysko obraca sie po czopie walu , a dokładnie to jego wewnętrzny pierścień . mechanik może wkleił łożysko i po 4 godzinach klej juz puścił albo napunktowal punktakiem.

Autor tematu
iskra
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 41
Rejestracja: pn, 21 wrz 2009, 15:51
Motocykl: WRE 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Niepokojące odgłosy z silnika (husqvarna wre 125)

Post autor: iskra » pt, 25 wrz 2009, 16:33

Jutro oddaje motocykl do mechanika (ale to już jest naprawdę mechanik --> siedzi w motorkach kilka lat)
To przekonamy się z jakiego powodu słychać te szumy, ale jak narazie to widzę że wszyscy mówią o wale. Pewnie macie racje.

Jak będę wiedział coś więcej to uzupełnię posta (Może ktoś z niego skorzysta w przyszłości)

Autor tematu
iskra
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 41
Rejestracja: pn, 21 wrz 2009, 15:51
Motocykl: WRE 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Niepokojące odgłosy z silnika (husqvarna wre 125)

Post autor: iskra » pn, 27 wrz 2010, 22:18

Witam,

Bardzo długo nie odpisywałem, czas dokończyć i zamknąć temat.

Mechanik któremu zleciłem naprawę motocykla (opowiedziałem mu całą sytuację itp), poinformował mnie że łożyska wału które były założone wyglądają na kompletnie zużyte - tak jak by przepracowały sporo motogodzin (wyczuwalne luzy) a jak wspomniałem zrobiłem zaledwie 3 wypady do lasu (były to oryginalne łożyska kupione w salonie husqvarny).

Aby uchronić się w przyszłości przed podobną sytuacją. Zleciłem kapitalny remont silnika: tłok, korbowód, łożyska
(były to już japońskie łożyska "Nachi"), simeringi itp.

Motocykl użytkuje raczej rekreacyjnie. Jak do tej pory nie miałem żadnej nie miłej sytuacji od momentu przeprowadzonego remontu - wszystko w 100% ok

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”