HONDA CR 250 `99 - problem na wolnych obrotach

blackhawk · Post autor: **blackhawk** » czw, 21 wrz 2006, 20:45

Witam mam mały problem z Moją Hondą CR 250 moto fajnie pali od kopa śmiga extra a szczególnie teraz jak oprużniłem koncówke wydechu z waty wygłuszającej

ale od dłużeszego czasu mój moto ma coś takiego na wolnych obrotach ze ich nie trzyma poprostu chodzi nie równo i nie wiem dlaczego wymieniłem świecę na nową i nadal to samo chodzi nie równo ale jak już dam mu gazu śmiga normalnie wkręca sie i nie ma problemu ale jak jadę z góry bez gazu to tak jak by szarpał tak jak by nie równo spalał ale jak znów dam gazu znów wraca do normalnośći nie kumam tego wogóle o co może biegać

każda pomoc bedzie dlamnie zbawienna !!! Pozdro ALLL !!!

-----------------------------------------------------------------------------------------

HONDA CR250 99r The Best Maszynka

)) Blink 182

Postautor: **zielorz** » czw, 21 wrz 2006, 21:03 · Post autor: **zielorz** » czw, 21 wrz 2006, 21:03

szczególnie teraz jak oprużniłem koncówke wydechu z waty wygłuszającej

oooo (.....) !! jedynie to nasuwa mi sie na mysl

a po co to wywalaes ? to kompletnie nie wplywa na osiagi a brak predzej je pogorszy. Poza tym halas jest nie do zniesienia. Po 2 z gorki nie zjezdza sie bez gazu, poniewaz to 2T i nie ma smarowania jak nie odkrecasz gazu. Po 3 obroty (tak bylo w CR 125 z 97) regulujesz ssaniem tzn ssanie jest "do gory" a jak krecisz tym grzybkiem to sie albo podwyzszaja albo obnizaja. Podwyz je troszke jak to nie da efektu to moze rozbierz i wyczysc gaznik no i potem regulacja. Do tego wyczysc filtr powietrza i jak to wszystko zrobisz to zobacz po drodze jeszcze jak membrana wyglada.

Pozdro

blackhawk · Post autor: **blackhawk** » czw, 21 wrz 2006, 21:27

napisałeś żę odgos nie do zniesienia szczerze odgłos jest identyczny wszyscy własnie sie dziwili zero zmiany dzwięku dalej chodzi jak piła łańcuchowa

filtr jest wyprany i nasączony , a co do jerzdzenia to chodzi o to ze jak jedziesz z góry dajmy na to że na 2 albo na 3 biegu bez gazu w tedy szarpie nie trzyma równo a obory są dobrze ustawione bo nie gaśnie a chodzi tylko ze nie równo :/ a za rozbieranie gaźnika to się narazie nie biore bo aż tak bardzo to sie na tym nie znam , a moto nie osłab a wręcz dostał kopa teraz to nawet z 5 biegu poderwie go w górę

Pozdro i dzieki za info !!!

BartekJ · Post autor: **BartekJ** » czw, 21 wrz 2006, 22:06

Zielorz słusznie zauwazył, że w 2suwie jak jedziesz z górki to nie wolno jechac bez gazu, bo zatrzesz sztukę. Najczęstsze zatarcia są w momencie, kiedy dojeżdżasz do winkla, z dużymi obrotami, i następuje zamknięcie przepustnicy-coś na kształt hamowania silnikiem. Wtedy tłok rozpędzony i przyssany do okna wydechowego pozbawinony jest smarownai i moto się zespawa. Dobrzy jeźdźcy nie zamykają całkiem przepustnicy, tylko przegazowują celem właśnie smarowania.
Co do szarpania to może wynikać z tego, że łańcucha nie masz na sztywno, tylko z jakimś luzem. To może dawać taki efekt.

Isbi · Post autor: **Isbi** » czw, 21 wrz 2006, 22:09

hehehe jak nie ma smarowania jak tam nie ma dozownika.... to tak samo by nie mial smarowania jak na luzie chodzi... A co do tej waty... roznica jest i to przjebana!!! moze nie zauwazyles bo miales juzh wate wypalona potrochu... zmien wate i zobacz moze to jest tesh tego wina?? ze sie spaliny odbijaja tam w srodku gdzie watra powinna byc?? u mnie jak mi wate zjaralo to mi sie motor nie wkrecal na maxa i chodzil jak traktor....

MXrool · Post autor: **MXrool** » czw, 21 wrz 2006, 22:13

A co ma tu do rzeczy dozownik

Dozownik też robi sobie mieszanke paliwo-olej w gaźniku i leci dalej przez gardziel do cylindra. To nie ma nic wspólnego. Bartek dobrze napisał, takie hamowanie silnikiem jest nie zdrowe w 2T. Przepustnica jest zamknięta, dostaje się tyle paliwa co na wolnych obrotach a silnik kręci wszystko co może i potem wychodzą takie klocki.

Heiduk · Post autor: **Heiduk** » czw, 21 wrz 2006, 22:23

w 2suwie jak jedziesz z górki to nie wolno jechac bez gazu, bo zatrzesz sztukę

A to nowinka, tego nie wiedziałem.

pozdro

blackhawk · Post autor: **blackhawk** » czw, 21 wrz 2006, 23:01

jak wyciągłem wate to moto sie wkręca i to nieżle

na piatym piegu na koło idzie hehehe a łańcuch mam dobrze napięty chodzi o to że nir równo chodzi wydaje mi się że to może być cefką jak myślicie Pozdro !!

BartekJ · Post autor: **BartekJ** » pt, 22 wrz 2006, 09:57

Dobrze napięty łańcuch to co oznacza u ciebie? Bo łańcuch MUSI mieć luz, żebyś nie uszkodził łożysk w kole czy na wałku zdawczym.
Jeśli sprzęt chodzi na wolnych dobrze, i wykręca się jak należy to co ty chcesz od cewki? Gdyby cos byo nie tak z nią, to na wysokich obrotach miałbyś najwięcej przerywania, albo w ogóle by nie działał sprzęt.

BartekJ · Post autor: **BartekJ** » pt, 22 wrz 2006, 10:01

Heiduk pisze:
w 2suwie jak jedziesz z górki to nie wolno jechac bez gazu, bo zatrzesz sztukę
A to nowinka, tego nie wiedziałem.

pozdro

Chodziło mi oczywiście o zjeżdżanie z włączonym biegiem, gdzie hamujesz silnikiem.
Bo jeszcze by wyszło, że zjazd na luzie grozi zatarciem

.

Isbi · Post autor: **Isbi** » pt, 22 wrz 2006, 20:38

mi chodzilo o zjezdzanie na luzie na wlaczonym silniku...

Pomyk · Post autor: **Pomyk** » pt, 22 wrz 2006, 20:47

W CR 250 z tego rocznika,chyba jest już sśrubka do regulacji wolnych obrotów.

Połącz z Facebook

HONDA CR 250 `99 - problem na wolnych obrotach

HONDA CR 250 `99 - problem na wolnych obrotach

Zaloguj się • Zarejestruj się