Kopniak- dziwnie klekocze w okolicach startera.

[diego]

A więc wczoraj zmieniałem kilka uszczelniaczy w moim sx'sie miedzy innymi od kopki, zdejmowałem pokrywę(nie dekiel) chyba ze 4 razy ponieważ nie mogłem prawidłowo ustawić sprężyny która cofa kopniak do jego pierworodnego położenia. Gdy dzisiaj trochę latałem usłyszałem jak z pod pokrywy wydobywa się dźwięk jak by kopniak nie wracał do końca, odgłos bardzo wyraźny jak przy włączonym silniku ruszymy kopką, tylko dużo ciszszy praktycznie tego nie słychać. Kopka od czasu do czasu się przycina(czyli nie wraca do pionu) ale na ogół chodzi bez zarzutu. Co to może być czy to normalne,może KTM tak ma tylko wcześniej tego po prostu nie za uwarzyłem.

[andy2208]

Może masz tak jak ja wyrobioną już zębatkę od kickstartera i lata ci ona w odchyłach od pionu, a może coś ze sprężyną dociskową, i zębatka nie wraca całkowicie na swoje miejsce i zostaje jeszcze lekko zazębiona z tą zębatką, na którą oddaje obrót zębatka kopki... Trochę nakręciłem :rolleyes:

[Mateusz_MX]

Źle złożony starter. Zdemontuj, załóż jeszcze raz, najlepiej wraz z serwisówką. Pewnie sprężyna nie cofa go na swoje miejsce. Gdy kopiesz starter, zębatka która znajduje się na nim zazębia drugą i przenosi napęd na kosz sprzęgłowy. Możliwe, że sprężyna wypadła ze swojego prawidłowego miejsca.

[diego]

Tylko tego praktycznie nie słychać trzeba się w miarę dobrze wsłuchać. Może to tak powinno być, tego kopniaka nie da się inaczej złożyć.

[bulamoto]

Jezeli nie wraca do pionu, to faktycznie masz zle zalozona sprezyne. Sprobuj tak zalozyc walek wraz ze sprezyna, aby normalnie odbijal starter...nie musisz za kazdym razem skrecac pokrywy wraz z uszczelka i wszystkimi srubami....wystarczy jak zlapiesz na 3 sruby i wtedy sprawdzisz jak chodzi