Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
-
Autor tematuandy2208
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 386
- Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
- Motocykl: '05 YZ 250
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Zagwiździe
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
Witam wszystkich mx maniaków! Jest to mój pierwszy post na tym forum, więc wypada się przywitać ale niestety w niezbyt przyjemnych okolicznościach
Posiadam staaarą Yamahę YZ 250 z 1990 roku i co za tym idzie okazuje ona już czasem swoje humorki... ale jest ona moim oczkiem w głowie i nie stać mnie na nowszy model więc dbam o nią jak tylko się da.
Ale przechodząc do sedna sprawy:
Zauważyłem ostatnio, że coś w niej "klekocze" Dźwięk wydobywa się gdzieś z dołu silnika (moto przeszedł na początku sezony remont "okolic cylindra", tj. nowy tłok, nowa korba, nowe łożyska na wale, itp. więc te dźwięki na pewno nie mają nic wspólnego z tymi podzespołami). Możliwe nawet, że dźwięk ten już się wcześniej pojawił, lecz był cichszy i nie zwróciłem na niego większej uwagi. Wydaje mi się, że może to być któryś z trybów, bądź też jakaś inna zębatka, czy coś... Nie w sensie, żeby próbowała się jakoś zazębić tylko raczej miała już z racji wieku luzy na wałku Jest tak przykładowo już z zębatką od kick startera, bo to już zauważyłem, ale jeszcze nie wymieniałem, bo nie mam pewności, że ten dźwięk pochodzi od tej zębatki, a kasiasty nie jestem i każda taka usterka to jak nóż w plecy... Posprawdzałem też czy coś się nie poluzowało w silniku, ale nic nie znalazłem, więc zostają tylko te zębatki, czy może jeszcze coś?
Przy zakupie moto uczulałem się na to, żeby nie pracował jak stary diesel, bo gdzieś już wyczytałem, że to utopienie pieniędzy, a teraz właśnie takie coś...
Proszę Was o pomoc, może już ktoś miał do czynienia z "dieselkiem" w crossie i podzieli się niemiłym doświadczeniem.
Posiadam staaarą Yamahę YZ 250 z 1990 roku i co za tym idzie okazuje ona już czasem swoje humorki... ale jest ona moim oczkiem w głowie i nie stać mnie na nowszy model więc dbam o nią jak tylko się da.
Ale przechodząc do sedna sprawy:
Zauważyłem ostatnio, że coś w niej "klekocze" Dźwięk wydobywa się gdzieś z dołu silnika (moto przeszedł na początku sezony remont "okolic cylindra", tj. nowy tłok, nowa korba, nowe łożyska na wale, itp. więc te dźwięki na pewno nie mają nic wspólnego z tymi podzespołami). Możliwe nawet, że dźwięk ten już się wcześniej pojawił, lecz był cichszy i nie zwróciłem na niego większej uwagi. Wydaje mi się, że może to być któryś z trybów, bądź też jakaś inna zębatka, czy coś... Nie w sensie, żeby próbowała się jakoś zazębić tylko raczej miała już z racji wieku luzy na wałku Jest tak przykładowo już z zębatką od kick startera, bo to już zauważyłem, ale jeszcze nie wymieniałem, bo nie mam pewności, że ten dźwięk pochodzi od tej zębatki, a kasiasty nie jestem i każda taka usterka to jak nóż w plecy... Posprawdzałem też czy coś się nie poluzowało w silniku, ale nic nie znalazłem, więc zostają tylko te zębatki, czy może jeszcze coś?
Przy zakupie moto uczulałem się na to, żeby nie pracował jak stary diesel, bo gdzieś już wyczytałem, że to utopienie pieniędzy, a teraz właśnie takie coś...
Proszę Was o pomoc, może już ktoś miał do czynienia z "dieselkiem" w crossie i podzieli się niemiłym doświadczeniem.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 207
- Rejestracja: pt, 3 paź 2008, 08:54
- Motocykl: SX 250, CBR 600
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Zamość
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
A reszta lozysk w silniku byla ok ? Moze lozyska na walkach po malu sie rozlatuja ?
KTM SX 250 2008r
-
Autor tematuandy2208
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 386
- Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
- Motocykl: '05 YZ 250
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Zagwiździe
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
Tak, inne łożyska były OK. Z resztą to nie jest taki dźwięk jak wydają zajechane łożyska, tylko właśnie takie, no nie wiem jak to określić, no "klekotanie". Z bliska przypominające pracę starego diesla... Może jutro spróbuję nagrać ten dźwięk dyktafonem to wrzucę, bo dzisiaj to już raczej nie wypada, bo sąsiedzi nie byli by zadowoleni
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 41
- Rejestracja: pt, 19 wrz 2008, 22:44
- Motocykl: EXC 450
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: podhale
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
ja też kiedyś myślałem że mi sie już silnik rozlatuje,okazało sie że popuściły sie śruby mosujące silnik,i klekotał właśnie jak diesel :finga: ,podokręcałem na kleju i już jest git.posłuchaj jeszcze czy jak wciśniesz sprzęgło to się coś zmienia czy nie,jak tak to szukaj w okolicach sprzęgła
-
Autor tematuandy2208
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 386
- Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
- Motocykl: '05 YZ 250
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Zagwiździe
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
NIe, niestety silnik siedzi mocno w ramie. Sprzęgło też już wcześniej sprawdzałem i jak wcisnę klamkę to dźwięk nie ustaje, więc to nie to :/
-
- Mistrz prostej
- Posty: 131
- Rejestracja: pt, 12 cze 2009, 19:12
- Motocykl: Yamaha YZ250F 08r
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
Ja obstawiam zjechany kosz sprzegłowy:) zajrzyj do niego, chwila roboty, a bedzie mial jasnosc sytuacji.
-
Autor tematuandy2208
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 386
- Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
- Motocykl: '05 YZ 250
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Zagwiździe
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
Zjechany, w jakim sensie? Na co mam zwrócić uwagę?
Aha, jeszcze jedno; sprawdzałem też czy klekotanie przypadkiem nie ustanie na poszczególnych biegach i jest tak, że jak w miejscu (zapartym przednim kołem o ścianę) wrzucam po kolei biegi i troche popuszczam sprzęgło, tak jakgdyby próbując ruszać, to klekotanie nie ustaje i jest cały czas jednostajne...
Z resztą wrzucę jeszcze dzisiaj nagrany dźwięk, ale to potem...
Aha, jeszcze jedno; sprawdzałem też czy klekotanie przypadkiem nie ustanie na poszczególnych biegach i jest tak, że jak w miejscu (zapartym przednim kołem o ścianę) wrzucam po kolei biegi i troche popuszczam sprzęgło, tak jakgdyby próbując ruszać, to klekotanie nie ustaje i jest cały czas jednostajne...
Z resztą wrzucę jeszcze dzisiaj nagrany dźwięk, ale to potem...
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 207
- Rejestracja: pt, 3 paź 2008, 08:54
- Motocykl: SX 250, CBR 600
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Zamość
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
Ja jeszcze sprawdzilbym zawor wydechowy czy na pewno jest wszystko ok z nim..
KTM SX 250 2008r
-
- Mistrz prostej
- Posty: 131
- Rejestracja: pt, 12 cze 2009, 19:12
- Motocykl: Yamaha YZ250F 08r
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
Zjechany w sensie ze sa juz wyrobione rowki, i tarcze maja luz na koszu co powoduje stukanie..
-
- Mistrz prostej
- Posty: 50
- Rejestracja: pt, 26 gru 2008, 15:08
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
Jeśli masz 4t ( ale obstawiam na 2t) sprawdź zawory ( nie luzy ) czy są dobrze ustawione. Może się łańcuszek rozrządu poluzował.
A może i gorsza opcja już się wypaliły z racji wieku a to kosztowne. Na źle ustawionym rozrządzie lub nie trzymających zaworach silnik chodzi jak ruski ciągnik. Ale na zaworach dochodzi dodatkowo zanik kompresji. Gorzej że w jednocylindrowym silniku tego tak bardzo nie odczujesz.
A jeśli masz 2t
Sprawdź też sprzęgło a dokładnie czy kosz nie lata.
Chwyć za kopniak dociskając go do silnika i sprawdź czy dźwięk ustaje.
Ewentualnie rozkręć silnik i sprawdź czy żadna śruba trzymająca łożysko wały nie wykręciła się. Bo zrobi się młyn.
A może i gorsza opcja już się wypaliły z racji wieku a to kosztowne. Na źle ustawionym rozrządzie lub nie trzymających zaworach silnik chodzi jak ruski ciągnik. Ale na zaworach dochodzi dodatkowo zanik kompresji. Gorzej że w jednocylindrowym silniku tego tak bardzo nie odczujesz.
A jeśli masz 2t
Sprawdź też sprzęgło a dokładnie czy kosz nie lata.
Chwyć za kopniak dociskając go do silnika i sprawdź czy dźwięk ustaje.
Ewentualnie rozkręć silnik i sprawdź czy żadna śruba trzymająca łożysko wały nie wykręciła się. Bo zrobi się młyn.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 194
- Rejestracja: czw, 2 paź 2008, 17:58
- Motocykl: Zx6r
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
raczej ma 2t bo 1990 rokcesares pisze:Jeśli masz 4t ( ale obstawiam na 2t) sprawdź zawory ( nie luzy ) czy są dobrze ustawione. Może się łańcuszek rozrządu poluzował.
A może i gorsza opcja już się wypaliły z racji wieku a to kosztowne. Na źle ustawionym rozrządzie lub nie trzymających zaworach silnik chodzi jak ruski ciągnik. Ale na zaworach dochodzi dodatkowo zanik kompresji. Gorzej że w jednocylindrowym silniku tego tak bardzo nie odczujesz.
A jeśli masz 2t
Sprawdź też sprzęgło a dokładnie czy kosz nie lata.
Chwyć za kopniak dociskając go do silnika i sprawdź czy dźwięk ustaje.
Ewentualnie rozkręć silnik i sprawdź czy żadna śruba trzymająca łożysko wały nie wykręciła się. Bo zrobi się młyn.
Import motocykli z Danii ! Pewne motocykle z pewną historią na zamówienie ! Duzo czesci zamiennych oraz gratisy.Tel 0048 514 245 135 www.moto-cross.eu < szukasz motocykla ? wypełnij formularz-sprowadzimy go dla Ciebie ! bez zaliczek, bez wpłat !
-
Autor tematuandy2208
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 386
- Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
- Motocykl: '05 YZ 250
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Zagwiździe
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Yamaha YZ 250 "klekocze" :/
No więc tak;
- zawór na pewno jest OK bo był dopasowywany pod szlif cylindra (z resztą ten dźwięk, jak wcześniej napisałem dobiega od dołu silnika, dokładniej ujmując od prawej strony bardziej...).
- jest to 2T oczywiście,
- rozebrałem jeszcze raz od strony sprzęgła i kosz nic nie lata,
- a co do tych śrub trzymających łożyska wału, to za bardzo nie wiem o co biega, bo przecież te łożyska są pasowane na wcisk w karterach i nie trzymają ich żadne śrubki, jedynie simeringi są trzymane przez dwie śrubki (przynajmniej od strony pompy wody, bo nie pamiętam jak było od strony zapłonu...).
Co do nagrania dźwięku to nie wychodzi mi to za bardzo, bo zamiast tego klekotania słychać na nagraniu gwizd, więc chyba nic z tego nie będzie...
Może jakieś jeszcze pomysły?
Albo powiedzcie mi jak wyeliminować z grona podejrzanych zębatkę kickstartera? Bez jej demontażu, bo na pych tego bydlaka sam nie dam rady odpalić...
- zawór na pewno jest OK bo był dopasowywany pod szlif cylindra (z resztą ten dźwięk, jak wcześniej napisałem dobiega od dołu silnika, dokładniej ujmując od prawej strony bardziej...).
- jest to 2T oczywiście,
- rozebrałem jeszcze raz od strony sprzęgła i kosz nic nie lata,
- a co do tych śrub trzymających łożyska wału, to za bardzo nie wiem o co biega, bo przecież te łożyska są pasowane na wcisk w karterach i nie trzymają ich żadne śrubki, jedynie simeringi są trzymane przez dwie śrubki (przynajmniej od strony pompy wody, bo nie pamiętam jak było od strony zapłonu...).
Co do nagrania dźwięku to nie wychodzi mi to za bardzo, bo zamiast tego klekotania słychać na nagraniu gwizd, więc chyba nic z tego nie będzie...
Może jakieś jeszcze pomysły?
Albo powiedzcie mi jak wyeliminować z grona podejrzanych zębatkę kickstartera? Bez jej demontażu, bo na pych tego bydlaka sam nie dam rady odpalić...