Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: Mateusz_MX » sob, 25 lip 2009, 16:33

Witajcie koledzy,

Proszę Was o pomoc, bo nie wiem co jest grane z gaźnikiem. Przeprowadziłem generalny remont. Łożyska na wale, tłok, wszystkie simmeringi, nowe uszczelki, nowy silikon między blokami silnika. Podejrzewałem, że motocykl bierze olej i rzeczywiście tak było. Zasysało go przez simmering od strony sprzęgła. Mocne kopcenie ustąpiło. Jest inny problem. Iglicę mam ustawioną na 1 ząbek od góry, czyli najuboższa mieszanka, dysza wolnych obrotów odkręcona o 520 stopni (1 i 1/2 obrotu). Motocykl bardzo ładnie wchodzi na obroty, jest mocny lecz po jeździe gdy sprawdzam świecę, ta ma kolor czarny i jest sucha. Prawidłowy kolor to rudawy, więc motocykl musi mieć nieprawidłowe spalanie. Biorąc na logikę, gdy ząbek na iglicy idzie wyżej mamy uboższą mieszankę, a gdy odkręcamy dyszę niskich obrotów uzyskujemy większą ilość powietrza. W czym może być problem, możliwe że źle rozumuję? Mam ustawić inaczej dyszę, czy może zmienić położenie iglicy? Patrzyłem na fabryczne ustawienia i tam widnieje 3 ząbek i dysza odkręcona o 520 stopni. Proszę o pomoc doświadczonych kolegów. Pozdrawiam!

PS. Stosunek benzyny do oleju wynosi 40:1, więc prawidłowy. Zawór wydechowy pracuje. Filtr czyściutki i nasączony olejem. Gumowe połączenia do i od gaźnika całe. Membrana szczelna.
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

lukasz_eu
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 135
Rejestracja: pt, 13 mar 2009, 23:35
Motocykl: KX 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: lukasz_eu » ndz, 26 lip 2009, 00:04

Jak dobrze wykręcasz na obroty to obniż iglicę.
Jak skromniej (pyrkasz sobie)to wykręć śrubę od powietrza.

Autor tematu
Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: Mateusz_MX » ndz, 26 lip 2009, 09:42

lukasz_eu pisze:Jak dobrze wykręcasz na obroty to obniż iglicę.
Jak skromniej (pyrkasz sobie)to wykręć śrubę od powietrza.
Jak obniżyć iglicę? Przecież napisałem, że iglica jest ustawiona w najniższym położeniu (1 ząbek od góry). Wczoraj byłem na torze. Motor ma słaby ciąg jak wrzucam 4. Na 3 idzie ok, a jak zapnę 4 to muli.
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

lukasz_eu
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 135
Rejestracja: pt, 13 mar 2009, 23:35
Motocykl: KX 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: lukasz_eu » ndz, 26 lip 2009, 11:00

Jak nie masz regulacji już na iglicy to zostaje zmiana dysz.
Jak go muli - ostro? może to nie problem tylko z mieszanką

sebamx72
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 225
Rejestracja: pn, 27 sie 2007, 20:23
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Lubawa/Olsztyn
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: sebamx72 » ndz, 26 lip 2009, 12:20

A poziom paliwa w komorze pływakowej? A jak powoli dodajesz gazu to nie muli ??
Way of Life !

Autor tematu
Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: Mateusz_MX » ndz, 26 lip 2009, 15:35

Jak dam mu ostro w palnik to świeca jest koloru ciemnobrązowego, ale nie rudego. Myślę, że to złe proporcje mieszanki.
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

amator
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 1173
Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
Motocykl: YZF250, KXF250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Podziękował: 3 razy
Podziękowania: 3 razy
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: amator » ndz, 26 lip 2009, 17:51

Mateusz_MX pisze:Jak dam mu ostro w palnik to świeca jest koloru ciemnobrązowego, ale nie rudego. Myślę, że to złe proporcje mieszanki.
Mateusz_MX pisze:Witajcie koledzy,

Proszę Was o pomoc, bo nie wiem co jest grane z gaźnikiem. Przeprowadziłem generalny remont. Łożyska na wale, tłok, wszystkie simmeringi, nowe uszczelki, nowy silikon między blokami silnika. Podejrzewałem, że motocykl bierze olej i rzeczywiście tak było. Zasysało go przez simmering od strony sprzęgła. Mocne kopcenie ustąpiło. Jest inny problem. Iglicę mam ustawioną na 1 ząbek od góry, czyli najuboższa mieszanka, dysza wolnych obrotów odkręcona o 520 stopni (1 i 1/2 obrotu). Motocykl bardzo ładnie wchodzi na obroty, jest mocny lecz po jeździe gdy sprawdzam świecę, ta ma kolor czarny i jest sucha. Prawidłowy kolor to rudawy, więc motocykl musi mieć nieprawidłowe spalanie. Biorąc na logikę, gdy ząbek na iglicy idzie wyżej mamy uboższą mieszankę, a gdy odkręcamy dyszę niskich obrotów uzyskujemy większą ilość powietrza. W czym może być problem, możliwe że źle rozumuję? Mam ustawić inaczej dyszę, czy może zmienić położenie iglicy? Patrzyłem na fabryczne ustawienia i tam widnieje 3 ząbek i dysza odkręcona o 520 stopni. Proszę o pomoc doświadczonych kolegów. Pozdrawiam!

PS. Stosunek benzyny do oleju wynosi 40:1, więc prawidłowy. Zawór wydechowy pracuje. Filtr czyściutki i nasączony olejem. Gumowe połączenia do i od gaźnika całe. Membrana szczelna.
Ten kolor rudy to wtedy jak mieszanka benzyny i powietrza jest idealna 1:14,7 Spalanie takie nazywamy spalaniem mieszanki stechiometrycznej i raczej jest trudne do uzyskania w warunkach jazdy po torze
Po pierwsze aby uzyskac kolor rudawy swiecy nie wystarczy przejechać jedno koło po torze, tylko silnik musi uzyskać temperature i dobrze piać . żeby to dokonac trzeba co najmniej przez 10-15 min. ostro pojeździc i natychmiast zgasić silnik. kazde dluższe zjazdy powolne jazdy po winklach nie wykręcanie biegów do końca nie dadzą prawidłowej diagnozy. dlatego proponuje 10 minut ostrej jazdy i tylko biegi 1,2,3 wykrecane do końca.
Ale zanim to zrobisz to trzeba przeregulować gaźnik.
generalnie pracę gaźnika trzeba podzielić na 3 części i za każdą częśc odpowiada odpowiada co innego
0-1/3gazu-przejście silnika z niskich obrotów do większych - dysza wolnych obrotów(paliwo) i sruba składu mieszanki(powietrze) , którą blędnie nazywasz " dysza wolnych obrotów odkręcona o 520 stopni (1 i 1/2 obrotu)"
- Tu niczego nie zmieniajmy jak również z poziomem paliwa nic nie ruszaj
1/3-2/3gazu-iglica- praca silnika w średnim zakresie obrotów
tu iglica zdecydowanie za nisko , podnieś na 3 ząbek
2/3-pełen gaz - dysza główna paliwa-praca silnika w pełnym zakresie obrotów.
Nie podałes jaką masz wartość dyszy głównej
Tak że jak sam widzisz regulacja składem mieszanki nie ma wpływu na kolor swiecy.
Również stosunek B:O 40:1 uważam za blędny i powinien być 1:30.

Wydech -oryginał czy tuning?, zagięty czy prosty?, wata w tłumiku?, szczelnośc wejścia kolanka do cylindra? Napisz coś na te pytania i pośpiesz sie bo 2 sierpnia okręgówka i KJM w ostródzie .
Podsumowując :jesli juz jest brązowa jak dasz w palnik to juz jest dobrze dodam ze lepiej żeby swieca była trochę mokra i ciemna niz zeby było za mało paliwa i świeca biała . :? Pozdrawiam,

Autor tematu
Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: Mateusz_MX » ndz, 26 lip 2009, 18:15

amator pisze:
Mateusz_MX pisze:Jak dam mu ostro w palnik to świeca jest koloru ciemnobrązowego, ale nie rudego. Myślę, że to złe proporcje mieszanki.
Mateusz_MX pisze:Witajcie koledzy,

Proszę Was o pomoc, bo nie wiem co jest grane z gaźnikiem. Przeprowadziłem generalny remont. Łożyska na wale, tłok, wszystkie simmeringi, nowe uszczelki, nowy silikon między blokami silnika. Podejrzewałem, że motocykl bierze olej i rzeczywiście tak było. Zasysało go przez simmering od strony sprzęgła. Mocne kopcenie ustąpiło. Jest inny problem. Iglicę mam ustawioną na 1 ząbek od góry, czyli najuboższa mieszanka, dysza wolnych obrotów odkręcona o 520 stopni (1 i 1/2 obrotu). Motocykl bardzo ładnie wchodzi na obroty, jest mocny lecz po jeździe gdy sprawdzam świecę, ta ma kolor czarny i jest sucha. Prawidłowy kolor to rudawy, więc motocykl musi mieć nieprawidłowe spalanie. Biorąc na logikę, gdy ząbek na iglicy idzie wyżej mamy uboższą mieszankę, a gdy odkręcamy dyszę niskich obrotów uzyskujemy większą ilość powietrza. W czym może być problem, możliwe że źle rozumuję? Mam ustawić inaczej dyszę, czy może zmienić położenie iglicy? Patrzyłem na fabryczne ustawienia i tam widnieje 3 ząbek i dysza odkręcona o 520 stopni. Proszę o pomoc doświadczonych kolegów. Pozdrawiam!

PS. Stosunek benzyny do oleju wynosi 40:1, więc prawidłowy. Zawór wydechowy pracuje. Filtr czyściutki i nasączony olejem. Gumowe połączenia do i od gaźnika całe. Membrana szczelna.
Ten kolor rudy to wtedy jak mieszanka benzyny i powietrza jest idealna 1:14,7 Spalanie takie nazywamy spalaniem mieszanki stechiometrycznej i raczej jest trudne do uzyskania w warunkach jazdy po torze
Po pierwsze aby uzyskac kolor rudawy swiecy nie wystarczy przejechać jedno koło po torze, tylko silnik musi uzyskać temperature i dobrze piać . żeby to dokonac trzeba co najmniej przez 10-15 min. ostro pojeździc i natychmiast zgasić silnik. kazde dluższe zjazdy powolne jazdy po winklach nie wykręcanie biegów do końca nie dadzą prawidłowej diagnozy. dlatego proponuje 10 minut ostrej jazdy i tylko biegi 1,2,3 wykrecane do końca.
Ale zanim to zrobisz to trzeba przeregulować gaźnik.
generalnie pracę gaźnika trzeba podzielić na 3 części i za każdą częśc odpowiada odpowiada co innego
0-1/3gazu-przejście silnika z niskich obrotów do większych - dysza wolnych obrotów(paliwo) i sruba składu mieszanki(powietrze) , którą blędnie nazywasz " dysza wolnych obrotów odkręcona o 520 stopni (1 i 1/2 obrotu)"
- Tu niczego nie zmieniajmy jak również z poziomem paliwa nic nie ruszaj
1/3-2/3gazu-iglica- praca silnika w średnim zakresie obrotów
tu iglica zdecydowanie za nisko , podnieś na 3 ząbek
2/3-pełen gaz - dysza główna paliwa-praca silnika w pełnym zakresie obrotów.
Nie podałes jaką masz wartość dyszy głównej
Tak że jak sam widzisz regulacja składem mieszanki nie ma wpływu na kolor swiecy.
Również stosunek B:O 40:1 uważam za blędny i powinien być 1:30.

Wydech -oryginał czy tuning?, zagięty czy prosty?, wata w tłumiku?, szczelnośc wejścia kolanka do cylindra? Napisz coś na te pytania i pośpiesz sie bo 2 sierpnia okręgówka i KJM w ostródzie .
Podsumowując :jesli juz jest brązowa jak dasz w palnik to juz jest dobrze dodam ze lepiej żeby swieca była trochę mokra i ciemna niz zeby było za mało paliwa i świeca biała . :? Pozdrawiam,
Jak zawsze można na Ciebie liczyć amator. Zrobię jak radzisz. Śruba składu mieszanki pozostanie odkręcona o 520 stopni. Iglicę ustawię na 3 ząbek. Niestety nie wiem jaką wartość ma dysza główna. Od wczoraj już robię mieszankę 30:1 (wcześniej również taką robiłem, ale na forum wyczytałem że wystarczy 25ml na 1 litr benzyny). Co do wydechu jest seryjny, prosty, nowe oringi przy wejściu dyfuzora w cylinder (szczelny), wata w końcówce może być nieco zaolejona, bo motocykl brał olej ze skrzyni (w małym stopniu). Wprowadzę te zmiany i się odezwę. Pozdrawiam!

PS. Pojawił się jeszcze jeden problem, po remoncie znów ubywa mi cieczy z chłodnic. Rozebrałem wcześniej głowicę, miałem przepalony wewnętrzny oring (był czarny, zamiast czerwonego), teraz w komplecie z uszczelkami był czerwony i taki zamontowałem. Niestety problem z ubywaniem cieczy dalej występuje. Co może być przyczyną? Oddać głowicę do planowania? Przykręcić ją kluczem dynamometrycznym? Wcześniej dokręcałem z czuciem na krzyż. Proszę o porady.
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

amator
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 1173
Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
Motocykl: YZF250, KXF250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Podziękował: 3 razy
Podziękowania: 3 razy
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: amator » ndz, 26 lip 2009, 20:27

Mateusz_MX pisze: !

PS. Pojawił się jeszcze jeden problem, po remoncie znów ubywa mi cieczy z chłodnic. Rozebrałem wcześniej głowicę, miałem przepalony wewnętrzny oring (był czarny, zamiast czerwonego), teraz w komplecie z uszczelkami był czerwony i taki zamontowałem. Niestety problem z ubywaniem cieczy dalej występuje. Co może być przyczyną? Oddać głowicę do planowania? Przykręcić ją kluczem dynamometrycznym? Wcześniej dokręcałem z czuciem na krzyż. Proszę o porady.
co to znaczy "znów ubywa ..." czy wcześniej tez to miało miejsce?
-zobacz czy jak zapalisz na zimnym to czy leci dużo białego dymu z wydechu?
-sprawdz czy otworek pod pompa wody nie jest wilgotny i tamtędy nie leci woda
- sprawdz kolor oleju w skrzyni
- zdejmij owiewki chłodnicy i osłony lamelkowe te białe z przodu .Do wężyka odprowadzającego nadmiar wody z chłodnicy podłącz pompkę do kół i napompuj 2 bary i lukaj gdzie leci .
zdejmij głowicę i sprawdz:
czasami oring nawet nowy jest jakby rozciągnięty i przy nieostrożnym montażu potrafi wyskoczyć z rowka i głowica go przyciśnie ale on nie uszczelnia .
-na kawałek szyby min 6 mm grubosci nałóż trochę pasty do zaworów "0" i kilka kropli diesla, nafty i powolnymi ruchami kulistymi zrób kilkadziesiąt ruchów , przetrzyj szmata głowicę i zobacz powierzchnie . Błyszczące plamy to górki, matowe dołki
powodzenia amator :?

Autor tematu
Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: Mateusz_MX » ndz, 26 lip 2009, 22:00

Miałem się odezwać jak wyreguluję gaźnik. Otóż iglica jest na 3 ząbku, śruba składu mieszanki odkręcona o 520 stopni. Nie zauważyłem większych zmian. Motocykl chodzi jak wcześniej, świeca jest ciemnobrązowa, sucha. Z wężyka od nadmiaru (zawór) polecało kilka kropel nieprzepalonej mazi (gęsta, szarawa). Na końcówce wydechu są śladowe ilości oleju. Nie wiem czy te objawy są prawidłowe. Ogólnie mam już dość tego "szrota". Tylko wieczna dłubanina. Warto także wspomnieć, że spaliny śmierdzą. Każdy poznaje zapach Castrola, u mnie zaś "wali" na całym podwórku czymś zupełnie innym.
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

amator
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 1173
Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
Motocykl: YZF250, KXF250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Podziękował: 3 razy
Podziękowania: 3 razy
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: amator » ndz, 26 lip 2009, 22:38

Mateusz_MX pisze:Miałem się odezwać jak wyreguluję gaźnik. Otóż iglica jest na 3 ząbku, śruba składu mieszanki odkręcona o 520 stopni. Nie zauważyłem większych zmian. Motocykl chodzi jak wcześniej, świeca jest ciemnobrązowa, sucha. Z wężyka od nadmiaru (zawór) polecało kilka kropel nieprzepalonej mazi (gęsta, szarawa). Na końcówce wydechu są śladowe ilości oleju. Nie wiem czy te objawy są prawidłowe. Ogólnie mam już dość tego "szrota". Tylko wieczna dłubanina. Warto także wspomnieć, że spaliny śmierdzą. Każdy poznaje zapach Castrola, u mnie zaś "wali" na całym podwórku czymś zupełnie innym.
to zapach cieczy w spalinach i podejrzewam że przez to motorek nie chce chodzić

Autor tematu
Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 125 '97 - problem ze spalaniem mieszanki. Gaźnik.

Post autor: Mateusz_MX » pn, 27 lip 2009, 15:36

amator pisze:
Mateusz_MX pisze:Miałem się odezwać jak wyreguluję gaźnik. Otóż iglica jest na 3 ząbku, śruba składu mieszanki odkręcona o 520 stopni. Nie zauważyłem większych zmian. Motocykl chodzi jak wcześniej, świeca jest ciemnobrązowa, sucha. Z wężyka od nadmiaru (zawór) polecało kilka kropel nieprzepalonej mazi (gęsta, szarawa). Na końcówce wydechu są śladowe ilości oleju. Nie wiem czy te objawy są prawidłowe. Ogólnie mam już dość tego "szrota". Tylko wieczna dłubanina. Warto także wspomnieć, że spaliny śmierdzą. Każdy poznaje zapach Castrola, u mnie zaś "wali" na całym podwórku czymś zupełnie innym.
to zapach cieczy w spalinach i podejrzewam że przez to motorek nie chce chodzić

A więc dziś ostro dałem motorkowi po gazie. Ładnie się wkręca na obroty. Idzie jak burza. Po skończonej jeździe zauważyłem że dziurkowana rurka w końcówce wydechu jest nagrzana do czerwoności, a olej którym jest nasączona wata się zapalił i stąd ten przykry zapach oraz niebieskawy, gęsty dym. Ciecz raczej nie zmieniła stanu od wczoraj (możliwe, że na torze podczas skakania ucieka wężykiem). Przez nadmiar z zaworu wydechowego nie leci już szarawa maź. Niestety przestraszyłem się tym dymem z końcówki i na koniec podpyrkałem YZ'ką do domu i po wykręceniu świecy, ta jest czarna i mokra. Czy nagrzany wydech może świadczyć o prawidłowym spalaniu? Dodam, że zmieniłem jedynie świecę na poprzednią NGK. Założyłem niedawno Denso, platynową i chciałem zobaczyć czy to może nie wina świecy (zła ciepłota). Może jakieś ciekawe uwagi mają koledzy?


PS. Prawdopodobnie problem rozwiązany. Przyczyną jest moja amatorska jazda. Po prostu za słabo kręcę maszynę i stąd możliwy ten muł na 4. Pojechałem na pewną szutrową prostą dróżkę. Pociągnąłem wszystkie biegi do końca, tak że rwał na koło i było pełno kurzu za mną (oczywiście wcześniej odpowiednio zagrzałem silnik). Pojeździłem tak z ok. 10min. Następnie szybko zgasiłem motocykl, tak jak kazał amator. Wykręciłem świecę. Ta jest sucha i ruda, nawet troszkę wpadająca w biały kolor. Ale to nie problem, bo w tym przypadku Yamaha była wykręcona do końca. Jeżdżę na razie dość cienko, kręcąc tylko 3 pierwsze biegi, tak więc mieszanka powinna być optymalna jak na ten czas. Co zrobić z tą śmierdzącą końcówką? Wymienić w niej watę? Poziom cieczy nie zmienia się.
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”