YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
crossmann1986
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 50
Rejestracja: pt, 26 gru 2008, 15:08
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: crossmann1986 » sob, 11 lip 2009, 20:31

Jeździłem na kole. Silnik się nagle zatrzymał. Wciskam sprzęgło (bo koło stało ) piąty bieg odpuszczam sprzęgło silnik stoi :/ Nie rusza się tłok. Patrzę pod silnik. Mokre pokrywy. Olej gdzieś wy.......ł :/ Patrzę czy płyn jest. Jest. Kopniak odprężnik szok. Nie można wałem ruszyć. Stoi twardo. Co teraz muszę zrobić zakładając że wał mam cały? Pierścienie nowe? Tłok większy(czy pierścienie?) + nicasil (nowy lub szlif)
Poradźcie coś co wyjdzie najtaniej?
Dodam że około 200m od mojego domu sąsiad ma taką firmę:
http://kolodziejski.pl/
Kiedyś naprawiał silniki do MZ ( dotaczał coś do tłoków czy robił właśnie szlif cylindrów do MZ). Ale do zdzierca :D. Mimo że sąsiad to i tak zdrowo podliczy za takie coś.
Pozdrawiam

marcin1989
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 20
Rejestracja: śr, 10 cze 2009, 21:59
Motocykl: KTM EXC 200
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Otwock
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: marcin1989 » sob, 11 lip 2009, 23:14

Sąsiad nie sąsiad żeby to jeździło to trzeba zrobić porządnie, rozbierz silnik to będzie wiadomo jakie są szkody, pzdr.

wardzioch
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 266
Rejestracja: pt, 20 mar 2009, 16:42
Motocykl: ...?
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: wardzioch » ndz, 12 lip 2009, 00:34

Nic się nie martw ,tylko korba do wymiany i oby tylko korba.
Jeździj na okrągło, żadnego blokowania kół, narzucania tyłu czy ścinania zakrętów - jeździj ładnie, płynnie, na okrągło, trzymając prędkość a zobaczysz, że zaczniesz jechać szybciej.

Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Re: YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: Mateusz_MX » ndz, 12 lip 2009, 10:33

Również obstawiam korbowód. Możliwe, że poszły też łożyska na wale, ale tego bez rozpołowienia nie zdiagnozujesz.
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

zielorz
VIP
VIP
Posty: 892
Rejestracja: czw, 3 mar 2005, 20:28
Motocykl: GSXR 750 K0
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: RASZKÓW
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: zielorz » ndz, 12 lip 2009, 10:36

Silnik na stół i patrzysz, jeśli był olej to zatrzeć się nie powinien, prędzej się coś urwało ;)

Autor tematu
crossmann1986
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 50
Rejestracja: pt, 26 gru 2008, 15:08
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: crossmann1986 » pn, 13 lip 2009, 11:32

Silnik cały mokry pod spodem w oleju. Uszczelki popuszczały. Jak dla mnie pierścienie trzymają go w nicasilu.
Ale nie ma co gdybać. Trzeba rozkręcać (najpierw przyholować )
marcin1989
Sąsiad zajmuje się tym już 30 lat :p

Edit:
Dodam że silnik stanął nagle. A 5 bieg wrzuciłem gdy miałem ok 80km/h ( co do pierwszego postu) ale i tak koło się zablokowało :/

Mieliście racje to korba. Za nic nie chce sie ruszyć na wale. Znaczy ruszyć się ruszy ale przy użyciu dużej siły.
Dać do szlifu? Opłaca się?

bulamoto
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 251
Rejestracja: sob, 8 mar 2008, 19:57
Motocykl: yz125 sx125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: luban-olszyna-mirsk-jelenia gora
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: bulamoto » pn, 13 lip 2009, 14:06

Jezeli masz nicasil, to szlifu nie da rady zrobic (szlif robisz jak ma sie tuleje). Naprawa polega na nalozeniu nowego nicasilu, jezeli wogole cylinder nie doznal powazniejszego uszczerbku...inaczej czeka Ciebie grube oproznienie portfela. Najpierw i tak musisz zobaczyc co konkretni siedzi w tym silniku i dopiero podliczac. R.I.P

WLD_Wlodi
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1040
Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
Motocykl: Różnie to bywa.
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: WLD_Wlodi » pn, 13 lip 2009, 20:32

bulamoto pisze:Jezeli masz nicasil, to szlifu nie da rady zrobic (szlif robisz jak ma sie tuleje). Naprawa polega na nalozeniu nowego nicasilu, jezeli wogole cylinder nie doznal powazniejszego uszczerbku...inaczej czeka Ciebie grube oproznienie portfela. Najpierw i tak musisz zobaczyc co konkretni siedzi w tym silniku i dopiero podliczac. R.I.P
Kolega raczej mówił o korbie:
Mieliście racje to korba. Za nic nie chce sie ruszyć na wale. Znaczy ruszyć się ruszy ale przy użyciu dużej siły.
Dać do szlifu? Opłaca się?

Autor tematu
crossmann1986
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 50
Rejestracja: pt, 26 gru 2008, 15:08
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: crossmann1986 » wt, 14 lip 2009, 07:43

Wał wyjęty, silnik rozpołowiony. Korba przy wale dostała takiej temperatury, że od spodu jest purpurowa. Łożyska igiełkowe padły. Stało się to przez jazdę na kole. Silnik mam zamiar zrobić (generalka czyli uszczelki, łożyska, uszczelniacze, rozrząd, luzy zaworowe + uszczelka jedna pod zaworem bo puszcza + nowa świeca platynowa, czyszczenie gaźnika i co tam da radę jeszcze zrobić).
Pytanie kieruję takie: jak przerobić smok aby ciągnął olej gdy silnik stoi prawie pionowo (no między 70-80 stopni), tak, aby w czasie normalnej pracy zasysał z miski olej olej a nie powietrze ze skrzyni, a w czasie pionu nie zasysał z miski powietrza, tylko z dołu skrzyni, lub czy można w jakiś sposób przymknąć miskę aby lecący do niej olej nie wylatywał do skrzyni, tylko pozostawał w niej i był wybierany przez smok. Nie dam rady zaspawać części miski bo to duraluminium. Pozostaje przerobienie smoka.

wardzioch
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 266
Rejestracja: pt, 20 mar 2009, 16:42
Motocykl: ...?
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: wardzioch » wt, 14 lip 2009, 07:49

+ uszczelka jedna pod zaworem bo puszcza
Jak robić to już wszystkie koszty bardzo małe.
Jeździj na okrągło, żadnego blokowania kół, narzucania tyłu czy ścinania zakrętów - jeździj ładnie, płynnie, na okrągło, trzymając prędkość a zobaczysz, że zaczniesz jechać szybciej.

Autor tematu
crossmann1986
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 50
Rejestracja: pt, 26 gru 2008, 15:08
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: crossmann1986 » wt, 14 lip 2009, 11:32

No taki mam zamiar.
Jak na chwilę obecną kupiłem:
Komplet uszczelek na cały silnik - 190 zł
3 łożyska firmy FAG: 6203, 6004, 6205 - 45 zł.
Wał + korba - 705 zł.
Do tego dojdą dwa oryginalne łożyska KOYO na wał razem 320 zł + jedno ( nie wiem od czego ) za 45
Rozrząd 208 zł
Podejrzewam że łożysko na korbę do tłoka będzie kosztować 200 zł.
Dospawanie większej zagrody dla oleju spływającego do skrzyni (to się okaże )
Uszczelki pod zawory ( też się okaże )
4 litry oleju 100 zł.
filtr 20
+ to co wyjdzie w trakcie :/
Ogólnie niezłe koszta. Zwłaszcza łożyska i wał :/


Doszedłem do wniosku że aby dalej śmigać na kole będą potrzebne 2 modyfikacje. Bardzo łatwe jeśli silnik jest rozpołowiony.
1. Przedłużamy zastawki za smokiem. Dobry spawacz/mechanik zrobi to metodą TIG. Duraluminium także.
2. Nie wlewamy 1.7l oleju jak każe fabryka. Lejemy 3-3,2litra
3. Przewód z odmy wkładamy do zamontowanej gdzieś przy silniku butelki na wylatujący olej ( przy okazji można sprawdzić jego zużycie )

Wolę tak. Wolę jeździć na kole i zmieniać uszczelniacz ( a mam tylko jeden!) niż jeździć na kole i zmieniać wał korbowy i mieć przykre zatrzymania silnika. Dobrze że jechałem na prostej wtedy :/

mario1989
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 31
Rejestracja: śr, 23 kwie 2008, 13:41
Motocykl: YZF 426
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: zawiercie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: YAMAHA YZ YZF WR 400 - Zatarłem silnik :(

Post autor: mario1989 » pt, 24 lip 2009, 09:28

Gratuluje pomyslu z tymi 3 litrami oleju ,chyba jeden z bardziej debilnych pomysłow które słyszałem w tym roku ...

Porozwala Ci uszczelki i uszczelniacze ...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”