Ano według mnie ma bardzo zasadnicze znaczenie a podam to na swoim przykładzie:bylo to tak-zakupiłem motorek(wogule sie nie napalałem)
no i trza było REMONT-u to i sie maszyna doczekała ale jak piszesz mój tłumik także potrzebował reanimacji więc trza było coś poradzić(nie kwapiłem sie do kupna nówki tŁM.tuningowego)więc zrobiłem sobie go sam jak zresztą mi poleciłeś sam na tym forum
Nie mogłem znaleźć rurki aluminiowej o takich parametrach więc zapożyczyłem kawałek tłumika od wielce szanowanego sie sprzetu z za odry z lat 80 (zzzimsonnnnnaa s50) i rozpocząłem TUNNING tłumika.
Po złożeniu,odpaleniu przyszedł w końcu czas na docieranie maszyny i test tłumika i w efekcie co dzieje sie dalej?Ano zapotrzebowanie na moc spadło o 50% wykrzesuje z maszyny co sie da a ona nic (posuwa jak żądna wrażeń WSK-a) więc docieram nic nieświadomy maszyne dalej aż do dnia następnego do konfrontacji na torze.A tu o niebo lepiej zbierają sie nawet SHL-ki
no to kręce gaźnikiem w tą i we wte,ściągam filter powietrza,czyszcze gaźnik i takie tam i nic.Nagle słysze "ściągnij tłumik" ok w akcie desperacji odrywam końcówke tłumika od dyfuzera,pale maszyne(ale grzmi
)wsiadam,jade,kur......nie ta maszyna,wyrywa z pod .....(na cztery litery)....
Później w garazyku okazuje się że w połowie tłumika są przegrody które odbjały wydostające się spaliny z powrotem do dyfuzera co w efekcie dawało spadek mocy o ok 1/3.
Gdy wyprużniłem tłumik z przegród jest o niebo lepiej ale jeszcze maszyna sie nie wkreca z dolnych obrotów,tża ją trzymac na obrotach lub strzelić z sprzęgła,co zapewne jest efektem za dużej średnicy tłumika i jak myśle długości co wpływa i to znacząco na moto.
A jeżeli chodzi o twoj zakupiony tlumik o ile jest tuningowy to nie powinno być problemów tak zauważalnych jak u mnie,lecz może sie myle,ale to zapewne wyjdzie w praniu.Pisz jak będzie.
Pozdro i życze BIG POWER