[ YZ 125 2002r] lejący się olej z węzyka odprowadzającego
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 6
- Rejestracja: śr, 1 kwie 2009, 22:31
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: [ YZ 125 2002r] lejący się olej z węzyka odprowadzającego
ja mam tak samo po wymianie tłoczka leci mi szara maz,wczesniej leciał tam czarny olej a po wymianie juz nie,prawdopodobmie to olej miesz się z płynem chłodzącym ale niejestem pewien
-
Autor tematumichallyz
- Mistrz prostej
- Posty: 91
- Rejestracja: ndz, 15 lut 2009, 22:50
- Motocykl: YZ 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Raków k/ Staszowa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: [ YZ 125 2002r] lejący się olej z węzyka odprowadzającego
jakto miesza sie z płynem!!! nie strasz mnie, u mnie tez jakies 3-4 m/h wymieniałem tłoczka i tez leci szara maz, zobaczymy jak pojeżdze co będzie czy dalej bedzie to samo czy własnie olej czarny sie lac bedzie
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: [ YZ 125 2002r] lejący się olej z węzyka odprowadzającego
a niby gdzie mu się ta woda ma mieszać z olejem ? no chyba że spod głowicy wali? ale wtedy by miał ubytki płynu i to spore.
BANDIT
-
Autor tematumichallyz
- Mistrz prostej
- Posty: 91
- Rejestracja: ndz, 15 lut 2009, 22:50
- Motocykl: YZ 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Raków k/ Staszowa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: [ YZ 125 2002r] lejący się olej z węzyka odprowadzającego
kopcic sie nie kopci a nawet nic nie dmucha, juz u mnie jest wszystko ok dzisiaj dałem mu w palnik i jest prawidłowo po przyjeżdzie skapneły ze 3 kropelki czarnego oleju
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: [ YZ 125 2002r] lejący się olej z węzyka odprowadzającego
a za to ja zajrzałem pod cylinder, gdzie wydech jest, a tam armageddon. Wszystko zarzygane dookoła tego uszczelnienia dźwigni zaworu wydechowego Jednak to odprowadzenie by się przydało, ale czemu go nie przewidzieli???
Istotnie - w rozpisce części coś takiego nie figuruje. Tylko to trochę bez sensu bo wywala bokami i końcówką wydechu. A jak był źle uszcelniony dyfuzor, to walił olejem dookoła.
Istotnie - w rozpisce części coś takiego nie figuruje. Tylko to trochę bez sensu bo wywala bokami i końcówką wydechu. A jak był źle uszcelniony dyfuzor, to walił olejem dookoła.
BANDIT